Lovren o swoich odczuciach
Lovren zdradził, że w drużynie Chorwacji wyczuwa ducha Liverpoolu. Jego zdaniem Chorwacja znajduje się na podobnej pozycji na Mistrzostwach Świata w Rosji, co Liverpool kiedy zaczynał swoją przygodę z Ligą Mistrzów w minionym sezonie.
Chorwacja w ćwierćfinale zmierzy się z Rosją po tym jak pokonali Danię w konkursie jedenastek, a obrońca Liverpoolu ma w tym swój niemały udział dzięki jego dobrej dyspozycji. Chorwacja znalazła się na pierwszym miejscu w grupie D po tym jak pokonali Nigerię, Argentynę i Islandię przed starciem z Danią w 1/8 finału.
Lovren, który rozegrał dla Liverpoolu 14 z 15 spotkań w Lidze Mistrzów uznał, że wyczuwa w Chorwacji ducha zespołu Liverpoolu.
- Gra dla Liverpoolu to zupełnie coś innego, ale mam podobne uczucia co do naszej pozycji w tym turnieju i uważam, że podobnie możemy osiągnąć bardzo dużo. To uczucie mnie nie opuszcza, wierzę w to tak jak wierzyłem w sukces the Reds w Lidze Mistrzów. Moi koledzy także są przekonani co do naszego ewentualnego sukcesu.
- Atmosfera między nami jest zupełnie inna niż w poprzednich latach, w przeszłości nie wyczuwałem między nami chemii, nie czułem naszej wspólnej wiary w nasz sukces, teraz się to zmieniło. Tym razem jesteśmy w szczytowej formie i wiem, że to nasz czas. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać turniej, ale nawet półfinał będzie już dla nas dużym osiągnięciem, wierzę w ten zespół, wiemy że stać nas na bardzo dużo.
Komentarze (4)
Jak dla mnie najmocniej wyglądają na razie Francuzi i Chorwaci. Wiadomo, Brazylia Brazylią, ale ich wygrane są czasem naciągane, bardzo dużo czasu biją głową w mur. Belgia gra happy football, ale przypominają mi czasem nas i naszą nieporadność w ataku pozycyjnym. Do tego ich obrona jest niepewna, zwłaszcza z Japonią.
Haha, chciałbym zobaczyć Twoją minę jak Rosjanie dostają trójeczkę od Chorwacji :)
Brazylia na poprzednim mundialu też zaszła dalej niż powinna i dostała 1-7, Rosja jednak jest tylko w ćwierćfinale, więc obstawiam jakieś 0-3 lub 0-4.