Danny Ward dostanie swoją szansę
Jürgen Klopp jest gotowy dać szansę Danny’emu Wardowi aby udowodnił, że może zostać pierwszym bramkarzem Liverpoolu. Niemiec jest pod wrażeniem formy, którą prezentuje golkiper od początku przygotowań przedsezonowych.
W obliczu słabej formy Kariusa, która utrzymuje się od czasu koszmaru w finale Ligi Mistrzów, Ward ma otrzymać kolejne szanse w nadchodzących sparingach.
Menedżerowi The Reds imponuje w szczególności podejście 25-letniego Walijczyka, który awansował w hierarchii drużyny w ostatnich tygodniach.
Może okazać się, że na początku zbliżającej się kampanii Premier League pomiędzy słupkami w Liverpoolu obejrzymy właśnie Warda.
Loris Karius znalazł się w ogniu krytyki po dwóch fatalnych błędach, które popełnił w czasie finału Ligi Mistrzów, w którym Liverpool uległ Realowi Madryt. Jak się okazało, w czasie meczu nabawił się wstrząsu mózgu.
Niemiec zaliczył nerwowy występ w pierwszym meczu przygotowawczym z Chester City w zeszły weekend, popełnił też spory błąd, który skutkował utratą bramki w wygranym 3:2 meczu z Tranmere Rovers we wtorek.
Dla porównania w obu tych meczach Ward zagrał po 45 minut i zaprezentował się bardzo pewnie, spekuluje się, że ma otrzymać więcej okazji do gry w nadchodzących tygodniach.
Kolejnym spotkaniem sparingowym Liverpoolu będzie mecz z Bury w sobotę, a następnie w czwartek The Reds zmierzą się z Blackburn Rovers.
Później zawodnicy Liverpoolu udadzą się do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozegrają spotkania z Borussią Dortmund, Manchesterem City i Manchesterem United.
Danny Ward i Loris Karius to jedyni bramkarze pierwszego zespołu, którzy polecą na te mecze, ponieważ Simon Mignolet nadal przebywa na Mistrzostwach Świata z reprezentacją Belgii.
W zeszłym sezonie Ward zaliczył tylko jeden występ w barwach Liverpoolu, a jeszcze wcześniej spędził całą kampanię na wypożyczeniu w Huddersfield Town, z którą to drużyną udało mu się awansować do Premier League.
W związku z zapowiadanym odejściem z klubu Simona Mingoleta w trwającym okienku transferowym, Klopp nadal rozważa różne opcje obsady bramki.
Komentarze (13)
Nie mialbym nic przeciwko bo podobno grabara duzy talent ale jak czytam czasem co pisze po twiterach to wstyd ze ktos taki mialby reprezentowac Liverpool..Oczywiscie to moja opinia ;)
Roma woli sprzedać Alissona Chelsea czy Realowi taniej niż nam bo 1 podatek od Salaha 2 przegrali w półfinale z nami. A sam bramkarz na mundialu zagrał przeciętnie. Nie miał dużo sytuacji a jak już miał to raczej wpadało więc szału nie ma.