Klopp stanął w obronie Kariusa
Jürgen Klopp wyjawił, że wydarzenia z przegranego finału Champions League w Kijowie nie miały wpływu na decyzję o pozyskaniu wartego 65 milionów funtów Alissona.
- Nawet gdybyśmy wygrali finał Ligi Mistrzów, a Alisson byłby dostępny - zakontraktowalibyśmy go, ponieważ to bramkarz, którego chcemy mieć w drużynie - powiedział Klopp.
- Pozostali golkiperzy również prezentują się dobrze, podobnie jak nasi pomocnicy. Nie mówimy przecież do Fabinho: ,,Sorry, mamy już mocny skład i nie potrzebujemy ciebie".
- Pozyskujemy kolejnych zawodników, ponieważ chcemy zrobić kolejny krok, tak jak miało to miejsce z Nabym Keïtą. Na tym polega nasza praca.
- Nie chodziłem po szatni i nie mówiłem wszystkim, że pozyskujemy Fabinho czy Keïtę.
- Nie mówię o niczym przed wynikami testów medycznych. Potem wyjawiłem: ,,Pozyskujemy bramkarza" i usłyszałem: ,,Oh!".
- Wszystko jest w porządku. Wy dziennikarze macie więcej wpływu na ten świat niż ja, szczególnie wytykając palcem tego typu rzeczy.
- Nie przestawajcie o tym pisać! To dla was łatwizna.
W trakcie wywiadu mającego miejsce w Michigan na chwilę cofnęliśmy się myślami do nocy z 26 maja, kiedy to dwa fatalne błędy popełnił Karius. Niemiec najpierw został uderzony przez Ramosa, a 2 minuty później podarował bramkę Benzemie. Z kolei o losach Czerwonych przesądziła jego zła interwencja po strzale z dystansu Bale'a.
- Co pomyślałeś sobie w tamtym momencie? Bądź szczery - zapytał dziennikarza Klopp.
W odpowiedzi otrzymał jedynie wymijającą odpowiedź.
Z pewnością był to dziwny zbieg niefortunnych wydarzeń. Kilka minut po finale Klopp otrzymał telefon od Franza Beckenbauera. Jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii wyjawił, że rozmawiał ze znanym niemieckim lekarzem - Hansem Müllerem-Wohlfahrtem i ostrzegł, że Karius mógł dostać wstrząśnienia mózgu.
Zaraz po tym bramkarz Czerwonych udał się szpitala w Bostonie, aby poddać się rezonansowi mózgu. Kariusem zajęli się doktorzy Ross Zafonte i Lenore Herget. Badanie wykazało, że Niemiec ma ,,wizualną dysfunkcję przestrzenną", która uniemożliwia mu oszacowanie odległości między obiektami.
- Zadzwonił do mnie Franz Beckenbeur i rozpoczął rozmowę słowami: ,,Twój bramkarz doznał wstrząsu" - powiedział Klopp.
- Zapytałem: ,,Co?", a on odpowiedział: ,,Wracam właśnie od doktora Hansa Müllera-Wohlfahrta. Powiedział, że Karius doznał wstrząsu mózgu po tym jak uderzył go Ramos.
- W trakcie meczu, gdy nie masz możliwości obejrzenia powtórki zauważyłem to uderzenie i reakcję bramkarza, lecz później mój wzrok powędrował w innym kierunku. Pomyślałem: ,,Muszę obejrzeć to jeszcze raz".
- Jak to możliwe, aby zawodnik, który znakomicie prezentował się przed i w trakcie meczu nagle zaczął robić takie rzeczy, czy nie było to spowodowane uderzeniem?
- Rozmawiałem z Mike'em Gordonem i zapytałem go czy nie zna jakichś lekarzy, którzy mogliby się tym zająć. Myślałem jednak, że 3 dni po finale nie będzie już szansy na wykrycie czegokolwiek.
- Zdawałem sobie sprawę z tego, co pomyśli prasa, kiedy tylko powiadomimy o tym i opublikujemy wyniki badań.
- Mike powiedział, że możemy polecieć do Bostonu i tam obejrzy go jeden z najlepszych lekarzy. To nie była wizyta w stylu ,,powiedz nam, co chcemy usłyszeć". To światowej klasy doktor. 26 z 30 testów potwierdziło, że był to wstrząs mózgu.
Klopp wie, że krytycy będą z tego szydzili, lecz czuje obowiązek publicznego wyjaśnienia całej sytuacji.
- Niektórzy powiedzą: ,,W końcu Liverpool ma jakąś wymówkę po przegranym finale", ale to nie tak - dodał Klopp.
- Jak moglibyśmy trzymać to w sekrecie. Nie moglibyśmy przecież powiedzieć: ,,Wiemy o czymś, ale nikomu nie powiemy, ponieważ ludzie pomyślą, że szukamy tylko jakichś wymówek".
- To dla Lorisa bardzo ważne. Musimy go chronić. Do tej pory jeszcze nic nie powiedział, ale to normalne.
- Kiedy przebywał z lekarzem nawet nie marudził. Myślał, że to była w stu procentach jego wina. Doktor wyjawił, że nie. Loris nawet dokładnie nie pamiętał tamtego momentu.
- Jego wizja zmieniła się. Czy miało to wpływ na pierwszą bramkę? Zdecydowanie tak. Wyrzucił piłkę wprost w nogę Benzemy...
- Wielu moich zawodników miało tego typu kontuzje, a także ja sam. Ktoś trafił mnie piłką w twarz, a potem przewieziono mnie do domu, gdzie poszedłem spać. Nie zdawałem sobie z tego sprawy. Innym razem dwie godziny po meczu jeden z zawodników zapytał mnie w autobusie: ,,Z kim graliśmy i jaki był rezultat?".
- Podobna sytuacja była z Kramerem grającym dla Niemiec w finale Mistrzostw Świata 2014. Zdobył to trofeum i nie miał nawet o tym pojęcia!
- Doktor powiedział, że prawdopodobnie miało to wpływ na Lorisa. Czy on również może mówić o tym głośno? Oczywiście, że nie, więc ja o tym mówię.
- Ludzie ciągle w to nie wierzą. Udało nam się pozyskać nowego bramkarza i wszyscy myślą, że my również w to nie wierzymy. To nie jest jednak prawda.
James Pearce
Komentarze (6)
Oczywiście że jego psycha się posypała po finale, ale bądźmy szczerzy on rzadko kiedy był pewny na bramce ;)
Szkoda mi każdego przegranego finału. Myślę, ze Klopp to mądry facet i w końcu coś wygramy!
Post zamieszczony po finale.
@OptaJoe
Loris Karius has made more errors leading to goals tonight (2) than he did in his previous 32 competitive apps for Liverpool this season in 2017-18.