Sturridge o swojej formie
Daniel Sturridge twierdzi, że nie daje się ponieść emocjom, ale jednocześnie jest podekscytowany potencjałem drużyny ukazanym w trakcie trwających przygotowań do nowej kampanii. Anglik powrócił z wypożyczenia z WBA i prezentuje się naprawdę dobrze podczas towarzyskich spotkań.
28-latek w meczu z Manchesterem United zdobył swoją czwartą bramkę w przedsezonowych przygotowaniach.
W jego wypowiedziach przejawia się jednak nuta ostrożności, gdyż zawodnik nie był ostatnio w dobrej formie, a jego kariera jest napiętnowana kontuzjami. Jednak zawodnik nie do końca potrafił uciszyć pozytywną energię jaka od niego bije w związku z dyspozycją prezentowaną podczas meczów towarzyskich.
- Moim zadaniem było ciężko przepracować lato.
- Wróciłem z okresu wypożyczenia, ciężko pracuję podczas okresu przedsezonowego i spróbuję pomóc swojemu zespołowi odnieść sukces.
- Nie jestem zbyt podekscytowany, mam odpowiednią mentalność i koncentruję się na nieustannym rozwoju, ponieważ nigdy nie możesz przestać się rozwijać.
- Jesteśmy świetną drużyną i ważne, abyśmy robili kolejne kroki do przodu.
- Nie ukrywam, że czuję się dobrze, ale rozumiem, że sezon jest długi, będzie wiele spotkań i to również mnie ekscytuje.
- Nie mogę się doczekać przyszłości i tego jak mogę pomóc zespołowi.
- To wspaniałe uczucie mieć opaskę kapitańską, czułem się tak samo dobrze jak w spotkaniu przeciwko Blackburn – dodał.
- Jestem jednym z zawodników z najdłuższym stażem. Liverpool to drużyna, która jest moim domem.
- Kiedy odchodzisz na wypożyczenie dobrze jest to wykorzystać, aby wrócić z lepszym nastawieniem.
- Nigdy nie chciałem odejść, ale wiedziałem, że muszę, aby dostać więcej minut. Teraz, gdy wróciłem do Liverpoolu chce dać z siebie wszystko, aby pomóc drużynie wygrywać. To cel każdego z nas, pragniemy trofeów i na tym się koncentrujemy.
Sturridge mógł mieć na swoim koncie pięć bramek w przedsezonowych przygotowaniach, ale pozwolił Sheyi’emu Ojo wykonać jedenastkę, która została podyktowana na Andy’m Robertsonie.
- To dla jego pewności siebie, ale ostatnie spotkanie to dla innych młodych zawodników również duży krok na przód.
- Ojo był pewny siebie kiedy chciał wykonać jedenastkę, okazałem mu zaufanie i nie chciałem stawać mu na drodze.
- Nie jestem chciwy jeśli chodzi o zdobywanie bramek, dla mnie najważniejsze jest dzielenie się z kolegami i atmosfera w drużynie jest lepsza, gdy ma się poczucie, że jest się częścią tej rodziny.
Komentarze (1)