Gini o wyjeździe do Francji
Georginio Wijnaldum ma zamiar wykorzystać intensywność treningów podczas obozu szkoleniowego we Francji do nadrobienia zaległości po opuszczeniu kilku sesji treningowych w Stanach Zjednoczonych.
Pomocnik the Reds nie mógł wziąć udziału w starciach z Manchesterem United oraz z Borussią Dortmund przez wirusa oraz problemów z mięśniami. Teraz jednak Holender wrócił już do treningów i jak sam stwierdził czuje się świetnie i ma zamiar to udowodnić we Francji.
- Podczas treningów przed sezonem można wiele zyskać, oczywiście jest ciężko jak zawsze w tym okresie, ale myślę, że trudne warunki nas wzmacniają, pozwoli nam to się lepiej przygotować do sezonu. To było dla mnie bardzo frustrujące, że nie mogłem wziąć udziału w ostatnich spotkaniach, ale za każdym razem gdy wracam do gry, wracam bogatszy o doświadczenie, wracam silniejszy. Mam nadzieje, że mniejsze problemy będą mnie już omijać i zdrowie będzie mi dopisywać.
- Zawsze musisz starać się patrzeć w przyszłość w jasnych barwach i pracować na jak największych obrotach. Chłopaki ciężko pracowali i mają już pierwsze mecze w nogach, ja nie trenowałem tak dużo jak oni, dlatego teraz muszę to nadrobić, następny obóz szkoleniowy będzie dla mnie bardzo ważny.
Nowy bramkarz Liverpoolu dołączył do ekipy the Reds wraz z Roberto Firmino we wtorek rano. Do zespołu wcześniej dołączyli już Keita, Fabinho i Shaqiri, a Wijnaldum nie ukrywa swej radości z tego powodu.
- Zawsze dobrze jest widzieć wracających zawodników i witać także tych nowych, zwłaszcza gdy są to tak znakomici zawodnicy. Wszyscy wiemy do czego zdolny jest Bobby, a Alisson to wspaniały bramkarz, cieszymy się, że stał się jednym z nas. Rywalizacja w zespole jest bardzo potrzebna, to sprawia, że stajemy się lepsi. Dobrze się dogadujemy, a ja nie mogę się już doczekać kolejnych celów.
Komentarze (0)