Niełatwa sprawa z Mignoletem
Liverpool musi obniżyć swoje wymagania cenowe w kwestii Simona Mignoleta, lub szukać rozwiązania w postaci wypożyczenia reprezentanta Belgii. The Reds życzą sobie za golkipera 12 milionów funtów, lecz do tej pory nie znalazł się żaden chętny klub, który byłby gotowy wyłożyć takie pieniądze za bramkarza.
Wydaje się, że 5-letni pobyt Mignoleta na Anfield dobiega powoli do końca, a the Reds zamierzają się pozbyć golkipera.
Besiktas jest jednym z zespołów zainteresowanych Mignoletem, jednakże Turcy woleliby skorzystać z opcji rocznego wypożyczenia. Spekulacje łączące bramkarza z możliwością transferu do Barcelony są nieprawdziwe. Przedstawiciele Mignoleta nie kontaktowali się z Katalończykami.
Mignolet stracił w styczniu miejsce w bramce Liverpoolu na rzecz Lorisa Kariusa i zdał sobie sprawę, że będzie musiał latem szukać nowego pracodawcy, jeśli zależy mu na regularnych występach.
Po transferze Alissona Beckera z Romy jeszcze bardziej prawdopodobny był scenariusz, że Simon latem pożegna się z Anfield.
The Reds sprzedali już Danny'ego Warda do Leicester za 12,5 mln funtów i klub miał nadzieję, że uda mu się uzyskać podobną kwotę za Mignoleta.
Były bramkarz Sunderlandu ma jeszcze przez 3 lata ważny kontrakt z the Reds.
Liverpool musi teraz podjąć decyzję. Zmniejszyć kwotę odstępnego za Belga, skorzystać z możliwości wypożyczenia, albo zostawić go w klubie, jako zabezpieczenie w przypadku kontuzji Alissona.
James Pearce
Komentarze (6)