Danny Ings w Southampton
Danny Ings sfinalizował swoje przenosiny na St. Mary’s na podstawie umowy, która obejmuje jego wypożyczenie na cały sezon 2018/19 i transfer definitywny w dniu 1 lipca 2019 r.
Procedura została dopięta przed końcem okienka transferowego w czwartek.
Ings przybył do Liverpoolu z Burnley w 2015 r. Na swoim koncie ma 25 występów, w których zdobył 4 gole.
Jego klubowe statystyki z pewnością byłby znacznie lepsze, gdyby nie fakt, że 26-latek dwukrotnie zmagał się z bardzo poważnymi kontuzjami kolana, po których długo wracał do pełnej sprawności. Pierwsza z nich przytrafiła się tuż po przybyciu do klubu Jürgena Kloppa.
O tym, jaką popularnością cieszył się Ings wśród fanów i kolegów z drużyny, świadczy ogólna radość, którą wszyscy okazali, kiedy napastnik zdobył swoją pierwszą bramkę w seniorskiej drużynie the Reds. Miało to miejsce w kwietniu w spotkaniu z WBA.
Liverpool Football Club i każdy związany z klubem życzą Danny’emu wszystkiego najlepszego w dalszej piłkarskiej karierze.
Komentarze (15)
“It is a very strange feeling saying goodbye to Danny. The biggest emotion is how much we will miss him," he told the club's official website.
“He is such an outstanding boy. Honestly, if you could bottle character and spirit, his would sell worldwide - he is so incredibly positive and full of energy. But we won’t just miss his character because he is a footballer who has all the tools.
"We say farewell to a friend, but for Danny I know the best chapters in his personal story are still to be written. He is as fit now as at any point of his career I would bet and he just requires the opportunity. He has that opportunity and on behalf of his Liverpool family we say good luck Danny and we will miss you.”
Na Sky Sport mówią ze za £20.
Danny nie miał u nas przyszłości i przenosiny do Southampton to dla niego najlepszy możliwy ruch. Żegnam go ze smutkiem jako niesamowicie zawziętego i charyzmatycznego gościa, ale wiem że każdy zdobyty przez niego gol w najbliższym sezonie nadal będzie mnie cieszył. :) YNWA!
Kwota oscylująca w okolicach 20 milionów funtów.
Jeszcze żeby tak Origiego pogonić...
sam się goń...
+1