Treningi Alissona
Sztab szkoleniowy Liverpoolu stosuje specjalne ćwiczenia w celu przygotowania Alissona do nowych wyzwań czekających na niego w Premier League. Bagaż doświadczeń Johna Achterberga zostanie kolejny raz wykorzystany, tym razem w przypadku nowego nabytku Liverpoolu, chcąc pomóc mu zaaklimatyzować się w nowym dla niego środowisku.
Pomimo tego, Jürgen Klopp jest przekonany, że potrzebne są mu tylko drobne poprawki, a nie całkowita przebudowa stylu gry.
- To nie jest rugby, to trening bramkarski. Gdy przyszedł do nas Loris Karius to robił dokładnie to samo, co teraz ma do wykonania Alisson. To normalne szkolenie bramkarza i ma to sens, bo w okolicach pięciu metrów trzeba zachować szczególną uwagę. Na treningu wielokrotnie ćwiczymy stałe fragmenty gry w kwadracie wypełnionym 22 piłkarzami. Może trochę przesadziłem, ale 15 z pewnością.
- Ma teraz dużo pracy, często sprawdzamy ten aspekt gry, chcemy aby się do tego przyzwyczaił, musi mieć wyczucie czasu. Zobaczymy co z tego wyjdzie, znamy już jego mocne strony. To nie tak, że bramkarz całkowicie musi przystosować się do innego środowiska, musi jedynie poznać niektóre elementy, które wcześniej nie były dla niego aż tak istotne.
- Cała odpowiedzialność nie spoczywa na jego barkach, przy stałych fragmentach gry mamy przygotowane różne warianty formacji. Nie chodzi wyłącznie o Alissona, ale o cały zespół.
Komentarze (9)
To zaczynamy niszczenie naszego bramkarza ;)
Naprawdę mam duże obawy.
To zaczynamy niszczenie naszego bramkarza ;)
Naprawdę mam duże obawy.
To trochę tak jakby Hannibal Lecter powiedział, że przyrządzi kolację. Nie można się po tym niczego dobrego spodziewać :-)
regres ?
Mignolet jest jaki był.
Karius zresztą też (takie błędy jak w finale LM zdarzają się każdemu, pech chciał dla Lorisa że był to akurat finał :/)