Boss po losowaniu grup LM
Jürgen Klopp tuż po tym, jak okazało się, że Liverpool trafił do trudnej grupy C w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów, był przekonany o tym, że mecze z jego zespołem będą dużym wyzwaniem dla wszystkich w Europie.
The Reds w efekcie losowania rundy grupowej Ligi Mistrzów, które miało miejsce w czwartkowy wieczór w Monaco, trafili na Paris Saint-Germain, Napoli i Red Star Belgrad. Pierwsze mecze w ramach prestiżowych rozgrywek odbędą się w połowie września.
Chwile po wyłonieniu wszystkich członków poszczególnych grup, Jürgen Klopp podzielił się swoimi odczuciami.
Jürgen, jak zareagowałeś na losowanie?
Jeśli mam być w stu procentach szczery, nie jest to grupa, której bym sobie życzył. Spodziewałem się trudnej grupy, mamy trudną grupę i o to właśnie chodzi w Lidze Mistrzów.
PSG to jedna z drużyn wzbudzających obecnie największe emocje na świecie i myślę, że ich celem jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów, więc to będą dwa ciekawe mecze. Napoli pokonaliśmy wprawdzie przed sezonem, ale bez wątpienia dwa najbliższe spotkania z nimi będą zupełnie inne.
Tak to jednak jest. Taką mamy grupę i w porządku. Teraz do dzieła.
W tak prestiżowych rozgrywkach zawsze możliwe jest wylosowanie teoretycznie trudnych rywali...
Tak właśnie jest. Nie ma problemu. Liga Mistrzów to największy turniej klubowy na świecie, więc powinien być trudny z założenia. Nie możemy oczekiwać łatwej grupy, czy czegoś w tym rodzaju.
Śledzenie losowania jest interesujące i ważne, ale ostatecznie nie masz wpływu na jego wynik. Teraz dopiero możemy mieć jakiś wpływ poprzez przygotowanie do meczów i analizę spotkań rywali.
Nie mogę się doczekać aż będę miał okazję zobaczyć PSG w akcji nieco częściej, bo to z pewnością ciekawy projekt Thomasa Tuchela. Rywalizacja z Neymarem będzie dla naszych Brazylijczyków jak spotkanie po latach, to będzie wielkie wyzwanie, ale mecze z nami też są wielkim wyzwaniem dla wszystkich pozostałych.
Skoro już o tym wspominasz, prawdopodobnie nikt nie patrzył na trzeci koszyk z myślą 'chcemy trafić na Liverpool'...
Z pewnością. Gdy już masz w grupie PSG i Napoli - dwa zespoły z absolutnego topu - nie chcesz, by trzecim był Liverpool. Tak to jest, to najlepszy sposób, by to opisać, nie myślę o tym za dużo. Jeśli myślisz o grupie, to już odpadłeś. Jeśli myślisz, że jest za trudno, to już odpadłeś. Nie myślimy tak. Będziemy grać mecze, będziemy chcieli rywalizować z każdym - tego musimy być pewni - i to wszystko.
Udowodniliśmy coś w tych rozgrywkach w zeszłym sezonie...
Tak, ale zeszły sezon to zeszły sezon i teraz musimy zrobić to znowu. Chcemy wyjść z grupy. To będzie trudne, ale mimo to wciąż chcemy wyjść z grupy. To jest nasz plan i teraz zaczniemy nad nim pracować.
Komentarze (4)
Napoli nie jest już tak silne jak PSG ale grają co sezon w europie a cały zespół gra na bardzo dobrym poziomie.
Jeżeli miałbym spojrzeć racjonalnie to mamy spore szanse na wyjście z drugiego miejsca a jeżeli uda się ograć PSG to może i z pierwszego ale niech nikt tutaj nie myli szansy na wyjścia z grupy od bycia faworytem...
PSG to kolos na glinianych nogach, co zweryfikowały mecze z FCB i RM. Napoli mimo sporego doświadczenia zdobytego na przestrzeni ostatniej dekady nigdy nie zaprezentowało niczego wielkiego. Na tym tle LFC wypada najelepiej, ale przewaga The Reds nie jest ogromna. Ale zgadzam się, ze jest to mocna i wyrównana grupa.