Marković blisko Anderlechtu
Liverpool zaakceptował ofertę Anderlechtu opiewającą na kwotę 2,9 miliona funtów. Serbski skrzydłowy poleciał do Belgii i transfer dojdzie do skutku, jeśli Anderlecht i Marković osiągną porozumienie.
Belgowie wygrali walkę o zawodnika The Reds z greckim PAOK po uzgodnieniu kwoty 2,9 miliona funtów. Liverpool otrzyma także 50% wartości kolejnego transferu.
Marković, któremu kontrakt kończy się za rok, spędził drugą połowę poprzedniego sezonu na wypożyczeniu w Anderlechcie i zdobył jedną bramkę w ośmiu występach.
Klub pogodził się ze stratą, po tym jak zakupił 24-latka z Benfiki 4 lata temu za 20 milionów funtów.
Serb zdobył 3 bramki w 34 występach za panowania Brendana Rodgersa w latach 2014-15, lecz nie zagrał w pierwszej drużynie od wygranej z Queens Park Rangers w maju 2015 roku.
Od tamtego czasu był na wypożyczeniach w Fenerbahce, Sportingu Lizbona, Hull City i Anderlechcie.
Tymczasem obrońca Akademii Corey Whelan dołączył do Crewe na zasadzie wypożyczenia. Reprezentant Irlandii do lat 21 w zeszłym sezonie reprezentował barwy Yeowil.
Komentarze (14)
Skoro nawet z Rasiaka da się na yt zrobić drugiego Zlatana to po co w pezypadku Markovicia mówisz o kompilacjach? Albo jest to argument albo nie jest to ani trochę miarodajne. Zdecyduj się.
Co do Serba no to cóż, pomyłka jakich wiele w futbolu. Umiejętności czysto techniczne miał, gorzej było z głową i podejmowanymi decyzjami, a to niestety ciężej dostrzec przy scoutingu.
No widocznie byl tak przecietny, ze nawet do kompilacji nie bylo co wcisnac. W sumie wiekszosc akcji polegala na tym, ze troche pobiegal i srednio podal. Ot caly sens mojej wypiwiedzi.