Boss o formie i nastawieniu Salaha
Menedżer Liverpoolu twierdzi, że ciągła walka na linii Mohamed Salah - Egipki Związek Piłki Nożnej nie będzie miała negatywnego wpływu na formę zawodnika Czerwonych.
Spór nasilił się w tym tygodniu po tym, jak Salah oskarżył egipski organ o ignorowanie żądań jego agenta. Salah chce gwarancji, że jego prawa do wizerunku nie zostaną ponownie naruszone.
26-latek ma wylecieć do swojej ojczyzny po dzisiejszym starciu z Leicester City. Egipt zmierzy się z Nigerem 8 września w ramach eliminacji do Pucharu Narodów Afryki.
Klopp, który niejednokrotnie wypowiadał się na ten temat nie obawia się, że spór może wpłynąć destrukcyjnie na formę Salaha.
- Nie, nie martwię się - powiedział Klopp.
- Dlaczego? Ponieważ z nim rozmawiałem. Tak wygląda sytuacja.
- Rzecz jasna Mo z całego serca pragnie grać zarówno dla nas, jak i dla Egiptu. Będą musieli znaleźć jakieś rozwiązanie.
- Kiedy po raz ostatni Egipcjanie mieli zawodnika takiego jak on? Muszą sobie z tym poradzić, stworzyć mu idealne warunki. Wtedy wszystko zakończy się pozytywnie.
To dopiero początek sezonu, a Salah może już pochwalić się 2 bramkami i 3 wygranymi z rzędu w Premier League. Ostatni rok był prawdziwym ,,rollercoasterem" dla Egipcjanina. Po tym jak zdobył rekordowe 44 bramki - doznał kontuzji w przegranym finale Ligi Mistrzów.
Mo wracał do zdrowia w trakcie Mistrzostw Świata w Rosji, podczas których Egipt odpadł już w fazie grupowej.
- To bardzo inteligentny zawodnik - powiedział Klopp.
- Już nie jest dzieciakiem. Nie oczekuje, że zawsze będzie na samym szczycie. Zaaklimatyzował się w zespole i zamierza ciężko pracować na rezultaty.
- Rzecz jasna nikt nie życzył mu czegoś takiego w finale Ligi Mistrzów. Nikt. Mistrzostwa Świata to Mistrzostwa Świata. Może oni patrzą na to jakoś inaczej, ale to chyba nie było niespodzianką, że Egipt nie dotarł do półfinału.
- Mo jest z nami i wszystko z nim w porządku. Rozmawialiśmy o tym.
- Zdaje sobie sprawę z tego jak ciężko będzie powtórzyć rezultaty z poprzedniego sezonu i nie zaprząta sobie głowy liczbami.
- Nie myśli sobie ,,pobijmy ten rekord". Chce grać w piłkę i strzelać gole.
- Jest taki sam jak przedtem. Może ma więcej pewności siebie, bo już wie, że to jest możliwe. Zauważyłem tylko jedną zmianę - nie stara się desperacko strzelać goli w każdym możliwym momencie.
- Wszyscy napastnicy chcą umieszczać piłkę w siatce, ale należy pamiętać, że nie są jedynymi zawodnikami na boisku. Musimy strzelać gole, aby wygrywać spotkania, a przy tym wspólnie bronić dostępu do naszej bramki. Salah również bierze w tym udział.
- Nie oczekuję 40 trafień od 1 zawodnika. Chcemy wygrywać kolejne spotkania i jestem zadowolony, gdy tylko nam się to udaje.
Komentarze (0)