Keïta o swojej motywacji

Naby Keïta jest zdania, że odpowiednie podejście i należyte przygotowanie pozwoli mu osiągnąć sukces w swoim debiutanckim sezonie w Premier League. 23-latek występował już w swojej karierze we Francji, Austrii i Niemczech, ale zdaje sobie sprawę, że Anglia to zupełnie inne wyzwanie.

Gwinejczyk dotychczas wystąpił w każdym meczu Liverpoolu w Premier League. Spotkania z West Hamem, Crystal Palace i Brighton rozpoczynał w wyjściowej formacji, z kolei w konfrontacji z Leicester pojawił się na placu gry w drugiej odsłonie.

- Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że Premier League jest niezwykle wymagająca.

- Jestem bardzo zmotywowany do jak najlepszych występów. Wiele osób twierdzi, że zagraniczni piłkarze potrzebują czasu na aklimatyzację w tej lidze w zależności od różnych okoliczności.

- Występy w Premier League nie należą do najłatwiejszych, lecz jestem zdeterminowany, by odnieść sukces. Nie chodzi mi tylko o mnie, czy moich kolegów, ale przede wszystkim klub.

- Koledzy są bardzo pomocni od samego początku mojego pobytu w Liverpoolu.

Jürgen Klopp poszerzył możliwości the Reds w środku pola, kupując latem Keïtę, a także Fabinho z Monaco. Według byłego pomocnika Lipska wyjdzie to tylko na dobre Liverpoolowi.

- Rywalizacja o miejsce w składzie może tylko pomóc całej drużynie - kontynuuje.

- Oczywiście końcowa decyzja należy do trenera, do którego należy podejmowanie kluczowych wyborów. Jestem przekonany, że w danym momencie podejmie decyzje najlepszą dla drużyny. Dzięki temu każdy z nas daje z siebie wszystko, by być w pełni gotowym, gdy menadżer będzie potrzebował kogoś do gry.

W Salzburgu i Lipsku w przeciągu 4 sezonów, Keïta zapisał na swoje konto 37 bramek. W Liverpoolu pomocnik ciągle czeka na swoje premierowe trafienie.

- Przede wszystkim jestem piłkarzem grającym zespołowo i drużyna jest priorytetem.

- Premier League różni się od innych lig, w których dotychczas występowałem. Jest trudniej, lecz zrobię co w mojej mocy, by pobić swoje indywidualne rekordy.

- Jestem typem piłkarza, który w przypadku zdobycia 8 bramek w jednym sezonie, stawia sobie za cel strzelenie 9 goli w następnym. Taką mam mentalność - podsumował.