Powody rezygnacji z transferu Fekira
Według najnowszych doniesień decyzja Liverpoolu o wycofaniu się z transferu kapitana Lyonu, Nabila Fekira, została podjęta na podstawie realistycznych obaw co do stanu zdrowia Francuza.
W wywiadach podczas przerwy na mecze reprezentacji Fekir wypowiedział się o transferze do Liverpoolu przyznając, że "zostawił to za sobą". Francuz nie ma już nadziei na to, że Liverpool raz jeszcze spróbuje go pozyskać.
Doktor Rajpal Brar z The Injury Insight przyjrzał się powodom, dla których The Reds podjęli tak ważną decyzję i wyjaśnia, że seria urazów kolana 25-letniego zawodnika sprawiła, że byłby to bardzo ryzykowny transfer.
Brar każe zwrócić uwagę na zerwanie więzadła krzyżowego w meczu reprezentacji w 2015 roku i kolejne problemy, które miały miejsce nawet pomimo przeszczepu szpiku kostnego w trakcie operacji rekonstrukcji.
Doktor wyjawił też zaniepokojenie 7-miesięczną rehabilitacją Fekira podkreślając, że "to niemal trzy miesiące krócej niż średnia". Według niego był to jeden z powodów kolejnych problemów Francuza.
Kolejne argumenty to "niemal 25% szansy na ponowne zerwanie tych samych więzadeł po operacji" oraz "nawet do 20.5%" szans na zerwanie więzadeł drugiej nogi z racji na osłabienie tych, które pierwotnie doznały urazu. Brar kontynuował opisując dokładnie dwie kolejne kontuzje prawego kolana Fekira - z roku 2016 i obecnego. Obie wymagały operacji, a tę drugą określił jako "dość powszechną po zerwaniu więzadeł". W jego teorii "to mogło pogorszyć jego biomechanikę, jakość tkanki i obciążenie w prawym stawie kolanowym".
To jednak nie były główne powody rezygnacji z transferu Fekira. Brar wyjaśnił, że podczas prześwietlenia na testach medycznych wykryto zniszczenia tkanki kostnej w kolanie Fekira. To mogło prowadzić do łagodnych zapaleń stawów w bardzo młodym wieku, "ostatecznie przechodząc w przeciętny, a nawet poważny artretyzm, gdzie kości trą o inne kości", czyli w chorobę zwyrodnienia stawów.
Operacja rekonstrukcji więzadeł wpływa na chorobę zwyrodnienia stawów "prawie czterokrotnie zwiększając jej ryzyko w porównaniu do zdrowego kolana", a kolejne urazy i zwyrodnienia tkanki kostnej tylko to ryzyko zwiększają.
- Oczywiście Liverpool wiedział, że Fekir zerwał więzadła, miał kolejne dwie kontuzje i operacje. Rozumieli to ryzyko - dodał Brar. - Jednakże po prześwietleniu i jawnych sygnałach pogarszającego się stanu tkanki kostnej w kolanie zostali zaalarmowani i ostatecznie transfer nie doszedł do skutku.
W jego mniemaniu nie oznacza to, że transfer Fekira na Anfield w przyszłości nie jest już możliwe, o ile Francuza ominą kontuzje, ale koniec końców taki scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny.
Komentarze (17)
http://www.lfc.pl/69939/fekir-po-testach-medycznych
Wierzę, że za rok znajdziemy idealną 10 do uzupełnienia (pierwszego) składu.
Ale czy to PR-owo miało aż takie znaczenie ? Śmiem wątpić. De facto to jakiś detal w obrazie klubu. Finalnie tak czy owak to my wychodzimy z twarzą.
Testy medyczne to głównie rzeczy takie jak badania krwi, serca itd.
Wyniki badań kolana to trochę inna sprawa i na to się czeka. Widocznie LFC było pewne że wszystko git. A tu kolanko wygląda słabo.
Samo prześwietlenie nie daje informacji o stopniu uszkodzenia chrząstki jakie podaje tu autor. Prawdopodobnie wykonali badanie rezonansem w kilku projekcjach które pokazać potrafi każde nawet najmniejsze uszkodzenie danej struktury. Same obrazy z takiego badania są szybko ale do odpowiedniej interpretacji potrzebny jest ogarnięty specjalista i trzeba n ad tym trochę posiedzieć. Zdjęć jest kilkaset. Stąd to opóźnienie jeżeli chodzi o całkowita ocenę zdrowia Nabila. Szkoda że tak się to potoczyło. Mając rozległa wiedze na temat stanu stawu można odpowiednio prowadzić zawodnika tylko że wciąż niesie to ze sobą ryzyko ;c
to na jakiej intensywności gramy.
Chyba chodziło im o ostrzykiwanie osoczem, bo to robi się przy poważnych stanach zapalnych stawów, ale kto tam ich wie w tej Francji ;p