Klopp o sytuacji Fabinho
Jürgen Klopp podczas dzisiejszej konferencji prasowej został zapytany o obecną sytuację Fabinho. Ściągnięty latem z Monaco Brazylijczyk wciąż czeka na swój debiut w barwach Liverpoolu. Zdaniem bossa, Fabinho sprawi, że the Reds będą jeszcze silniejsi, ale jak dodaje, niekiedy czas jest najlepszym rozwiązaniem na wszystko.
- Nie lubię porównywać piłkarzy, ale prawdę powiedziawszy sytuacja jest dość podobna do tej, jaką mieliśmy w klubie z Robbo, czy Oxem.
- Z Fabinho nie mamy absolutnie żadnego problemu. Z jednej strony nie podoba mi się ta sytuacja. Nie lubię mówić do zawodnika, który jest pełen energii i pragnie być na boisku 'słuchaj, dziś nie zagrasz'. To nie jest miłe dla żadnego zawodnika.
- Mamy w składzie zawodników, którzy trenują ze sobą od dłuższego czasu. Fabinho przyszedł z innej ligi, gdzie w Monaco występował w zupełnie innym systemie gry. Wszystko wymaga czasu.
- Plan wobec niego się nie zmienił i uważam, że dzięki niemu, będziemy jeszcze mocniejsi. Właśnie nad tym pracujemy. Różne sytuacje wymagają czasu, niekiedy mniej, innym razem więcej.
- Z mojego punktu widzenia wszystko jest okey. Wiem, że być może kilka osób nie spodziewało się takiego obrotu sprawy. Przykro mi, nie mogę tego zmienić - podsumował.
Komentarze (6)
Z oficjalnych wypowiedzi ze strony Kloppa i reszty osób decyzyjnych w LFC to Jurgen ma decydujące słowo w kwestii transferów. Komitet / zarząd / sztab trenerski / ktokolwiek mógł zaproponować Fabinho, ale gdyby Klopp go nie chciał to by nie został sprowadzony.
Jeśli dobrze kojarzę to był jeden z warunków, jakie klub miał zapewnić żeby zatrudnić Kloppa.
Serio oceniasz zawodnika po kilku meczach rozegranych podczas przygotowań do sezonu? Nowi koledzy w drużynie, nowa dla niego taktyka, inne zadania na boisku, nowe metody treningowe, zmęczenie wymagającym treningiem przedsezonowym. Potrzeba czasu. Na oceny przyjdzie czas na koniec sezonu.
Tutaj ktoś mógłby powiedzieć, że przecież Keita gra od początku. Niby racja, tylko że RB Lipsk grał w podobny do LFC sposób a pozycja Keity i jego zadania na boisku są bardzo podobne.