LIV
Liverpool
Premier League
26.12.2024
21:00
LEI
Leicester City
 
Osób online 1458

Najgorętsze tematy po meczu z PSG


Pierwszy mecz europejskich pucharów na Anfield w tym sezonie okazał się być prawdziwym klasykiem. Liverpool w niesamowitym stylu pokonał Paris Saint-Germain 3:2.

The Reds objęli dwubramkowe prowadzenie w pierwszej połowie za sprawą goli Daniela Sturridge'a i Jamesa Milnera. Mistrzowie Ligue 1 doprowadzili do wyrównania za sprawą bramki Thomasa Meuniera i trafienia Kyliana Mbappé w końcówce.

Pomimo urazu oka kilka dni wcześniej, Roberto Firmino pojawił się na boisku z ławki rezerwowych i zdobył zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry.

Oto pięć najgorętszych tematów po niesamowitym meczu na Anfield...

Ostatnie słowo Firmino

Dostępność reprezentanta Brazylii na mecz Ligi Mistrzów do ostatniej chwili wisiała na włosku. W poniedziałek menedżer The Reds nie był w stanie powiedzieć czy napastnik Liverpoolu będzie gotowy do gry. Ostatecznie Firmino znalazł się na ławce rezerwowych i wszedł na boisko w 70. minucie, tuż przed wyrównującym golem Mbappé.

W swoim 150. meczu w barwach Liverpoolu 26-letni napastnik ustalił wynik spotkania po podaniu Virgila van Dijka, przełożył piłkę z lewej nogi na prawą i mocnym strzałem po ziemi trafił do siatki.

Firmino zrównał się w ilości bramek zdobytych przez zawodników Liverpoolu w Pucharze Europy z Dirkiem Kuytem i Terrym McDermottem. Więcej trafień mają tylko Steven Gerrard (30) oraz Ian Rush (14).

Wyjątkowy moment Sturridge'a

Niefortunny zbieg okoliczności sprawił, że do dnia dzisiejszego Sturridge nie miał okazji zagrać w Lidze Mistrzów dla Liverpoolu od pierwszej minuty. Po raz ostatni wystąpił w tych rozgrywkach w wyjściowym składzie jeszcze przed dołączeniem do klubu - 2379 dni temu, w marcu 2012 roku.

Napastnik Liverpoolu uświetnił swój długo wyczekiwany występ strzelając głową pierwszą bramkę z perfekcyjnego dośrodkowania Andy'ego Robertsona w szalonym meczu z mistrzem Francji.

Pomimo braku występów od pierwszych minut w Lidze Mistrzów, Sturridge przedłużył swoją serię spotkań w tych rozgrywkach z udziałem przy bramce dla Liverpoolu. W czterech spotkaniach z rzędu zdobył dwa gole i zanotował dwie asysty.

Klasa Milnera

Świetna forma Milnera z sezonu 2018/2019 była widoczna również w meczu z PSG, w którym Anglik szachował zawodników gości i pomagał napędzać ataki Liverpoolu przy każdej możliwej okazji.

Już na początku spotkania twardym starciem z Neymarem pokazał jak będzie grał w tym meczu i na przestrzeni 90 minut pokazał pełnię swoich umiejętności.

Milner podawał 44 razy, z czego 30 na połowie rywali. Dośrodkowywał 9 razy, miał 70 kontaktów z piłką, 12 pojedynków jeden na jednego, pięć odbiorów, jedno przejęcie i czterokrotnie odzyskiwał posiadanie.

Do tego dołożył niezwykle precyzyjny rzut karny. Pomimo tego, że Areola rzucił się we właściwą stronę, mocny i celny strzał Milnera i tak o włos minął ręce bramkarza PSG.

Początek z wysokiego "C"

Trzy gole w dzisiejszym meczu sprawiły, że od początku poprzednich rozgrywek Liverpool strzelił w nich 44 bramki - żadna drużyna w Europie nie zbliżyła się do takiego wyniku. The Reds dokonali tego w 14 spotkaniach, co daje średnią ponad trzech goli na mecz. Liverpool jest najskuteczniejszą drużyną w Lidze Mistrzów w tym okresie.

Podopieczni Kloppa byli wyjątkowo bezlitośni na Anfield, gdzie strzelili 34 gole w ostatnich 10 meczach w pucharach. Tylko Porto zachowało czyste konto w ostatnich dziesięciu meczach Ligi Mistrzów na Anfield.

Liverpool na szczycie grupy C

Równocześnie ze zwycięstwem Liverpoolu nad PSG, pozostałe dwie drużyny grupy C, Crvena Zvezda i Napoli, podzieliły się punktami po bezbramkowym remisie. Liverpool ma dzięki temu dwa punkty przewagi po pierwszej kolejce.

W drugiej serii spotkań The Reds zagrają na wyjeździe z Napoli.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

Escelios 19.09.2018 05:47 #
Obecność Firmino na ławce dawała nadzieję na to, że z okiem jest na tyle dobrze, że będzie mógł zagrać. Czekałem na niego od początku drugiej połowy, chociaż muszę przyznać, że Daniel spisywał się naprawdę nieźle.

Bardzo korzystny wynik padł w Serbii, co nakłada na Napoli presję w meczu z nami. Jeżeli po dwóch kolejkach będą bez zwycięstwa, a potem grają dwukrotnie z PSG to słabo widzę szansę na ich wyjście z grupy. A przypomnijmy, że Veratti wróci od następnej kolejki do skladu Paryżan. Wszyscy widzieliśmy jak gra środek pola bez niego.
Atakujące nas Napoli... Tego nam trzeba do uskuteczniania naszej gry z kontry :)
Milten 19.09.2018 07:06 #
Gdzie temat cisniecia bidonem o ziemie przez Salaha? Twitter rozgrzamy do czerwonosci
Szpieg 19.09.2018 10:35 #
Twitter to narzędzie dorosłych gimbów więc nie ma tematu.
VersusVdoS 19.09.2018 12:37 #
Milten

A co tu dużo gadać? Może po prostu zeszła z niego presja że on nie mógł trafić dla Nas za to pomógł trafić rywalom przez co z wygranej zrobił się remis. Firmino strzelił gola z Salaha zeszły emocje i cisnął bidonem.Normalna robota:)
Juluz 19.09.2018 14:10 #
Gdybyście zaglądali na forum to zobaczylibyście cały filmik, a nie jego wycinek, gdzie widać, że Salah cieszy się z bramki Bobby'ego.
AgentTomek 19.09.2018 16:12 #
To raczej był wyraz ulgi, niż złości. Wiedział, że zawalił 2 bramkę i kamień spadł mu z serca, że nie zawalił nam całego meczu

Pozostałe aktualności

Díaz pracuje na nowy kontrakt  (0)
24.12.2024 22:58, Bartolino, The Athletic
Klopp rozmawiał z Red Bullem przed odejściem  (11)
24.12.2024 18:04, FroncQ, Liverpool Echo
Mellor rozpływa się nad Salahem i Szobo  (0)
24.12.2024 14:28, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Gakpo: Gra tutaj to niesamowite wyróżnienie  (0)
24.12.2024 12:19, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Życzenia świąteczne  (21)
24.12.2024 11:34, AirCanada, własne
Kulisy meczu ze Spurs - wideo  (0)
24.12.2024 11:31, AirCanada, liverpoolfc.com
David James o formie The Reds  (4)
23.12.2024 23:33, BarryAllen, BBC