Gomez o Dannym Ingsie

Joe Gomez bacznie obserwuje Southampton i wspiera grającego tam na wypożyczeniu Danny'ego Ingsa. Po ostatnim spotkaniu defensor Liverpoolu pogratulował swojemu rodakowi strzelenia bramki.

Anglik dołączył tego lata do Southampton na zasadzie wypożyczenia. Z kolei wraz z końcem sezonu zostanie już oficjalnie piłkarzem Świętych.

Zawodnicy Czerwonych, a w szczególności Gomez życzą Ingsowi jak najlepiej.

- Wrócił do swojego rodzinnego miasta i cieszy się grą - powiedział Gomez.

- Zawsze, gdy strzela wysyłam mu wiadomość z gratulacjami. Z pewnością będę utrzymywał z nim kontakt.

Zawodnicy zaprzyjaźnili się ze sobą podczas pobytu Ingsa w Liverpoolu. Będąc bardziej precyzyjnym podczas ich wspólnej, długotrwałej rehabilitacji.

Niemniej jednak, nie zmierzą się ze sobą podczas sobotniego popołudnia. Ings jest na wypożyczeniu w Southampton, a co za tym idzie nie będzie mógł walczyć przeciwko Liverpoolowi.

- Danny to znakomity piłkarz i facet. Jest niezwykle groźnym zawodnikiem. Święci mają wielu znakomitych piłkarzy, więc absencja Ingsa nie ułatwi nam aż tak bardzo zadania. Po spędzonych wspólnie latach mogę stwierdzić, że jest topowym zawodnikiem - dodał Gomez.

- Pokazuje to właśnie w tym sezonie. Strzelił 3 bramki i wszyscy tutaj o nim mówią, a w szczególności ja. Cieszę się, że mogę go oglądać czerpiącego radość z gry. Zasłużył sobie na to.

- Wykonał tytaniczną pracę, aby powrócić do gry. Podobnie było ze mną. Z pewnością to doceni i będzie chciał wykorzystać swoją szansę.

Po 6 kolejkach Southampton zajmuje 13. miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 5 punktów. Liverpoolczycy z kolei zdobyli ich komplet. Niemniej jednak, zdaniem Gomeza nigdy nie należy lekceważyć rywala.

- Każdy mecz w Premier League jest testem. Święci to dobra drużyna. Z jakiegoś powodu znaleźli się w tej lidze i z jakiegoś również się w niej utrzymali - dodał Gomez.

- Z pewnością będą głodni zwycięstwa. Każda drużyna przybywająca na Anfield chce odebrać nam punkty. Będzie ciężko, ale musimy iść za ciosem. Nie możemy zakładać, że skoro pokonaliśmy PSG, to na pewno poradzimy sobie z nimi. To będzie zupełnie inny pojedynek. Musimy powalczyć o korzystny rezultat.

- Gramy mecz za meczem, bez chwili na odpoczynek. Nie możemy dzielić skóry na żywym niedźwiedziu, ponieważ możemy niemiło się zaskoczyć. Postaramy się jak najlepiej przygotować do tego spotkania.