Matip o swoim otwarciu sezonu
Joël Matip był szczęśliwy z faktu, iż w swoim pierwszym meczu w tym sezonie strzelił gola, który pomógł Liverpoolowi w odniesieniu kolejnego zwycięstwa. Kameruńczyk wystąpił od pierwszych minut u boku Virgila van Dijka, dając odpocząć [do pewnego momentu] Joe Gomezowi.
Obrońca wykorzystał dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda z rzutu rożnego i skutecznym strzałem głową nie dał szans Alexowi McCarthy'emu na udaną interwencję.
27-letni zawodnik powiedział, że po dzisiejszych 90 minutach spędzonych na Anfield liczy na to, że Jürgen Klopp wobec napiętego terminarza the Reds w najbliższych tygodniach, skorzysta z jego usług i da mu się wykazać.
- Oni [Van Dijk i Gomez] dobrze weszli w sezon i nie było powodów, by boss coś zmieniał na tej pozycji - powiedział Matip.
- Walczyłem wcześniej z urazem i potrzebowałem nieco czasu, by dojść do pełnej dyspozycji. Czuję, że jestem na dobrej drodze i dzisiejszy mecz był dla mnie znakiem, iż podążam w odpowiednim kierunku.
- Wiem, że potrzebuję minut spędzonych na boisku. Przed nami jednak mnóstwo spotkań i mam nadzieję, że otrzymam swoje szanse.
Mimo znakomitego otwarcia sezonu w wykonaniu Liverpoolu, Matip zauważa, że ekipa the Reds ma jeszcze spore rezerwy w swoich występach.
- Napotkaliśmy dziś kilka problemów i wciąż wiele w naszej grze możemy poprawić. Oczywiście na razie wygrywamy, więc wszystko jest okey, lecz zdajemy sobie sprawę, że stać nas na jeszcze wyższy poziom, co jest niezwykle pozytywne - podsumował obrońca Liverpoolu.
Komentarze (6)
W sumie teraz przebija ich (i raczej przebije) tylko VVD.
Oczywiście Agger też ogarniał i nieźle przewidywał no ale te kontuzje...