LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 732

Van Dijk: Jestem wojownikiem


Virgil van Dijk przyznał, że miał pewne obawy, czy zdoła wrócić do dyspozycji zdrowotnej pozwalającej mu na występ na Stamford Bridge. Holender szykuje się teraz na prawdziwe bitwy z Napoli i Manchesterem City.

Van Dijk ostatecznie wystąpił w konfrontacji z Chelsea, zaliczając 90. minut na wysokim poziomie, co pozwoliło przedłużyć Liverpoolowi udany początek sezonu 2018/2019.

- Z moimi żebrami wszystko już w porządku. Wziąłem leki przeciwbólowe, ale na dobrą sprawę przede wszystkim musisz być silny, mieć duszę wojownika - stwierdził.

- Rzadko zdarzają się mecze, w których występujesz bez jakichkolwiek dolegliwości. Bardzo często coś cię boli, ciężko być w pełnym zdrowiu przez cały sezon.

- Chodzi o odpowiednie kontrolowanie tego wszystkiego i dawanie z siebie wszystkiego dla drużyny i fanów. Byłem zdeterminowany, by zagrać z Chelsea.

- Wraz ze sztabem medycznym zrobiliśmy wszystko, co możliwe, abym był gotowy w sobotę. Udało się i byłem naprawdę uradowany.

- Pozycja stopera wymaga walki o górne piłki i rywalizacji fizycznej, więc sprawne żebra oczywiście są ci potrzebne. Podczas meczu z PSG kilka razy oberwałem w żebro, co utrudniło mi grę. Później przytrafiło mi się coś podobnego, w to samo miejsce podczas starcia z Southampton.

- Szczęśliwie szybko udało mi się wrócić na boisko. Obecnie wszystko jest okey.

Van Dijk wrócił do sobotniego spotkania z Chelsea. Holender powiedział, że Liverpool mimo straconego gola zachował spokój, realizując meczowy plan, który wspólnie przygotowano ze sztabem trenerskim.

- Zdecydowanie zasłużyliśmy przynajmniej na ten punkt. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji bramkowych, które powinniśmy wykorzystać.

- Rywale otworzyli wynik meczu, ale dalej ciężko pracowaliśmy i pokazaliśmy charakter, doprowadzając do wyrównania. Cieszę się, że utrzymaliśmy status niepokonanych w Premier League, gdyż graliśmy na wyjeździe z niezwykle mocnym rywalem.

- Chodziło o zachowanie spokoju. Mimo straconego gola, w nasze poczynania nie wkradła się nerwowość, gdyż zdawaliśmy sobie sprawę, że gramy dobrze.

Zapytany o to, czy sobotnia potyczka potwierdziła, że Chelsea i Liverpool są najpoważniejszymi rywalami City w wyścigu o tytuł mistrza Anglii, van Dijk odpowiedział: - Mam nadzieję, lecz pamiętajmy, że sezon jest długi. Nie chcesz wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Chelsea potwierdziła, że jest silnym zespołem, która może mieć wiele pomysłów na grę. To samo możemy jednak powiedzieć o naszej drużynie - podsumował van Dijk.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (2)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com
Skrót meczu (1)
14.09.2025 19:35, AirCanada, własne
Slot na temat zdjęcia Alexisa z boiska w przerwie (0)
14.09.2025 18:51, Mdk66, liverpoolfc.com