Wywiad z fanem Napoli
Przed meczem z Napoli oficjalna strona przeprowadziła wywiad z Andreą Falco, który opowiedział czego the Reds mogą się spodziewać się we Włoszech. Po fantastycznym zwycięstwie w pierwszej kolejce nad PSG, Liverpool wyleci jutro do Włoch na drugie starcie fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Aby przybliżyć charakterystykę najbliższego rywala the Reds, James Pearce porozmawiał z pochodzącym z Neapolu dziennikarzem.
Jakie są nastroje w Neapolu przed wizytą Liverpoolu?
Ekscytacja będzie rosnąć z każdą chwilą zbliżającą nas do środowego wieczoru. To spotkanie wyzwoli wszelkie pokłady pasji, jaka drzemie w kibicach. Na ten moment wciąż da się wyczuć rozczarowanie po wyjazdowej porażce z Juventusem w sobotę. W końcu to najważniejszy mecz dla fanów Napoli, którzy marzą o mistrzostwie już od blisko 30 lat.
Jaka była reakcja Napoli po wylosowaniu drużyny Jurgena Kloppa?
Liverpool był jedną z tych drużyn z trzeciego koszyka, na które nie chcieliśmy trafić. W przeszłości Napoli miało sporo pecha przy losowaniach.
W sezonie 2013/2014 zdobyliśmy rekordową liczbę punktów dla drużyny z trzeciego miejsca, zdobywając 12 oczek przeciwko Arsenalowi, Borussii Dortmund i Marsylii. W naszym pierwszym występie w Lidze Mistrzów trafiliśmy na Manchester City, Bayern Monachium i Villarreal. Dwa lata temu Napoli wygrało swoją grupę i trafiło na Real Madryt w 1/8 finału.
Teraz trafić do tej samej grupy co PSG i Liverpool oznacza, że przywilej losowania z drugiego koszyka był bezużyteczny. Prezes Napoli powiedział, że to wręcz niewiarygodne, że Liverpoolu znalazł się w trzecim koszyku, biorąc pod uwagę że grali w zeszłym roku w finale i nawet zaapelował do UEFA o zmianę zasad.
Napoli obecnie zajmuje drugie miejsce w Serie A. Jak oceniasz start sezonu?
Było wiele obaw po odejściu Maurizio Sarriego i Pepe Reiny, wielkiego lidera którego fani Liverpoolu z pewnością pamiętają.
Co więcej, mieliśmy trudny terminarz. Napoli w pierwszych siedmiu kolejkach grało już z Lazio, Milanem, Fiorentiną i Juventusem. Nawet jeśli teraz ma sześć punktów mniej niż rok temu na tym etapie, start z pięcioma zwycięstwami w siedmiu kolejkach można uznać za pozytywny.
W jaki sposób Carlo Ancelotti zmienił drużynę od czasu objęcia sterów tego lata?
Sarri ma tylko jeden sposób gry, a Ancelotti trenuje Napoli jak każdy inny topowy zespół – szybkie kontry, częste zmiany w taktyce i rotacje w składzie. Czuć też zmiany w komuniacji, Sarri często mówił, że nie może mierzyć się z Juventusem, lecz Ancelotti nie boi się zapowiadać walki o Scudetto i o awans w Lidze Mistrzów.
Ancelotti zarządza Napoli w ten sam sposób w jaki zarządzał najlepszymi klubami w Europie. Pytanie jakie sobie zadajemy to czy to rzeczywiście dobry sposób, ponieważ nie jesteśmy Bayernem, Realem albo PSG.
Napoli przeszło z 4-3-3 do 4-4-2. Lorenzo Insigne po raz pierwszy w karierze gra na środku ataku, a nie jak wcześniej na lewym skrzydle. Drużyna ma mniej posiadania piłki, gra bardziej bezpośrednio. Z Sarrim, Napoli miało największe posiadanie piłki, razem z Manchesterem City i Barceloną, teraz jest na 23. miejscu.
Którzy piłkarze najbardziej imponują formą w tym sezonie? Kogo Liverpool powinien obawiać się najbardziej?
Obecnie najlepszy jest Insigne. Zmienił pozycję i często trafia do bramki, zdobył już pięć goli. Brazylijski pomocnik Allan również utrzymuje wysoki poziom i to niebywałe, że Tite w reprezentacji Brazylii woli na jego pozycji Renato Augusto.
Kolejnym piłkarzem, na którym Liverpool powinien skupić uwagę jest Piotr Zieliński. Jego pozycja trochę się zmieniła, gra teraz na lewej pomocy, lecz często schodzi do środka, tworząc miejsce lewemu obrońcy. Marek Hamsik to już nie ten sam piłkarz co w 2010 roku, gdy oba kluby spotkały się ostatni raz.
Co ze słabościami, które the Reds mogliby wykorzystać?
Napoli to zespół bardzo techniczny, lecz pod względem fizycznym ma wiele do nadrobienia. Widać to było w sobotę w Turynie.
W 2016 roku Zieliński był silnie łączony z przenosinami do Liverpoolu, lecz ostatecznie przeszedł do Napoli. Czy to był dobry wybór?
To wielki talent, lecz ma zbyt dużo wahań formy. U Sarri’ego był 12. piłkarzem, teraz u Ancelottiego ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce. Najwyższa pora, by pokazał na co go stać. Miał dobry start i zdobył dwa gole przeciwko Milanowi.
Napoli jedynie zremisowało swój pierwszy mecz z Crveną Zvezdą. Czy to zwiększyło presję na nich przed tym meczem?
Oczywiście. Braliśmy za pewnik sześć punktów w dwóch meczach przeciwko drużynie z Belgradu. Rozczarował nas ten wynik, bo Napoli zasłużyło na wygraną. Spotkanie z Liverpoolem jest już trochę meczem ostatniej szansy.
Jakiej atmosfery może oczekiwać Liverpool na Stadio San Paolo?
Prezes Aurelio De Laurentiis miał dobry pomysł ze zniżką na bilety przy zakupie kompletu na wszystkie trzy domowe mecze Ligi Mistrzów. The Reds czeka komplet widzów na stadionie, pełnych energii, głośnych, fanatycznych, rozemocjonowanych.
Jakieś wieści w sprawie składu? Czy Napoli wyjdzie w najsilniejszym składzie?
Tak, jedynie Faouzi Ghoulam nie zagra, lecz on jest kontuzjowany od spotkania przeciwko Manchesterowi City w zeszłym sezonie. To jeden z najlepszych lewych obrońców w Europie i Napoli często go brakuje. Wszyscy pozostali są w dobrej dyspozycji. Może Ancelotti zdecyduje się na dwie lub trzy zmiany w porównaniu do starcia z Juventusem.
Na koniec, jakie są twoje przewidywania?
Napoli to zupełnie inna drużyna, o wiele silniejsza niż ta, z którą grał Liverpool w Dublinie w sierpniu. Lecz też the Reds są mocniejsi.
Może bramkowy remis? To byłby dobry wynik dla the Reds po zwycięstwie nad PSG, a nienajgorszy dla Napoli, bo utrzymujący ich w walce o awans z grupy.
Komentarze (0)