Wijnaldum przed meczem
Gini Wijnaldum wziął udział w przedmeczowej konferencji prasowej. Holender wypowiedział się między innymi na temat rywala i formy Sturridge'a. Liverpool uda się do Neapolu, żeby jutro zmierzyć się z Napoli w ramach 2. kolejki Ligi Mistrzów.
Poniżej pełny zapis wypowiedzi piłkarza.
O tym czy piłkarze czują postęp wykonany w tym sezonie
- Oczywiście tak, widać to zwłaszcza po naszych wynikach. Zagraliśmy już kilka ciężkich meczów. W meczu z Brighton na Anfield objęliśmy prowadzenie 1:0 i dowieźliśmy ten wynik do końca. Z Crystal Palace na wyjeździe nigdy nie jest łatwo wygrać. Oczywiście później mecz z PSG, kiedy to wielu ludzi myślało, że skończy się 2:2, a my daliśmy radę wywalczyć zwycięstwo. Te mecze pokazują nasz postęp. Musimy jednak pamiętać, że sezon jest długi i mam nadzieję, że będziemy potrafili tak grać aż do jego końca.
O Sturridge'u
- Nie wiem co zrobił w trakcie okresu przygotowawczego, ale wrócił naprawdę w pełni sił, całkowicie zdrowy. Wróciłem do klubu kilka dni później i od razu zauważyłem, że wygląda lepiej niż w poprzednich latach. Teraz udowadnia, że jest dla nas bardzo ważnym ogniwem, nie tylko ze względu na gole, ale także przez jego grę na rzecz zespołu. W meczu z PSG widzieliśmy go w najlepszej formie od paru lat. Oprócz ataku grał też w obronie i wymieniał się pozycjami z pozostałymi ofensywnymi zawodnikami, dobrze wykonywał ich pracę i był naprawdę świetny. Moim zdaniem zasługuje na powrót do reprezentacji Anglii.
O pojedynku z Manchesterem City już 4 dni po walce w Lidze Mistrzów z Napoli
- Prawdę powiedziawszy teraz skupiamy się wyłącznie na meczu z Napoli. Dopiero po ostatnim gwizdku sędziego zaczniemy przygotowania do pojedynku z Manchesterem City. Jesteśmy w stanie zająć się tylko jednym meczem w danym czasie, dlatego teraz liczy się tylko Napoli. To oczywiście ważny tydzień, potem będzie przerwa na mecze reprezentacji, a potem zawsze ciężko jest wrócić do właściwej gry. Jak już mówiłem, skupiamy się tylko na jutrzejszym meczu.
O mocnych stronach Napoli
- Oni mają same mocne strony, to bardzo dobry zespół. Przed sezonem graliśmy z nimi sparing, który potoczył się dla nas dobrze, ale teraz czeka nas zupełnie inny mecz. To mecz w Lidze Mistrzów, grają na swoim stadionie i z pewnością będą chcieli wygrać. Mają mnóstwo dobrych piłkarzy.
O słabościach przeciwnika i o tym czy Liverpool zadowoli się remisem
- Trudno powiedzieć. Pewnie każdy zespół ma swoje słabości, ale jak wyjawię je na konferencji prasowej to z pewnością będą chcieli je wyeliminować! Jeżeli mają jakieś słabości to będziemy próbowali je wykorzystać na naszą korzyść. Odnośnie pytania czy będziemy grali o zwycięstwo czy o remis - w każdym meczu chcemy wygrywać i tak też będzie tym razem.
O Driesie Mertensie, którego Gini zna ze wspólnej gry w barwach PSV Eindhoven
- Już w barwach PSV pokazywał, że jest dobrym piłkarzem. Wykonywał ważne kroki w swojej karierze, z AGOVV przeszedł do Utrechtu, a z Utrechtu do PSV. Byłem szczęśliwy z możliwości wspólnej gry z nim, widziałem jak się rozwijał jako piłkarz. Wtedy grał na lewym skrzydle i strzelał mnóstwo goli, był ważną częścią drużyny. Wiedziałem, że jest bramkostrzelnym skrzydłowym, ale nie wiedziałem, że poradzi też sobie na środku ataku. Gdy zmienił pozycję na boisku, zaczął strzelać mnóstwo goli jak najlepsi piłkarze na świecie. To piłkarz światowej klasy i może sprawić problemy każdemu przeciwnikowi. Grając przeciwko niemu musisz być pewien, że masz na niego oko, ponieważ jest w stanie stworzyć zagrożenie w każdym momencie meczu.
Komentarze (0)