LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1019

Raport z obozu Napoli


Liverpool w środowy wieczór rozegra swój drugi mecz w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. The Reds tym razem udali się w podróż do Włoch, by zmierzyć się na Stadio Sao Paolo z drużyną SSC Napoli.

Po dwóch spotkaniach z Chelsea Maurizio Sarriego Liverpool zmierzy się z drużyną, którą Włoch do niedawna trenował; z tą różnicą, że tym razem na ławce trenerskiej neapolitańczyków zasiądzie pozyskany latem Carlo Ancelotti.

59-letni menedżer Napoli w swojej długiej karierze osiągał sukcesy z Juventusem, Milanem, Chelsea, PSG, Realem Madryt, czy Bayernem Monachium, jednak do najbliższego spotkania doświadczony szkoleniowiec przystąpi tuż po porażce 3-1 z aktualnym mistrzem - Juventusem.

Partenopei, wicemistrzowie z poprzedniego sezonu, rozgrywki Ligi Mistrzów rozpoczęli od remisu 0-0 z Crveną Zvezdą w Belgradzie.

Czego więc można spodziewać się po włoskim zespole w starciu z Liverpoolem? Zapytaliśmy o to blogera, a zarazem fana Napoli - Roberto Simone.

Co Ancelotti robi inaczej niż Sarri?

Przede wszystkim zmienił nieco filozofię gry. Sarri chciał grać krótkimi podaniami i dosyć zwartą formacją. Ancelotti lubi natomiast grać bardziej wertykalnie, z szybkimi przejściami od obrony do ataku i to nawet kosztem częstszych strat. Preferuje również częste przerzuty w celu wytworzenia przestrzeni w formacji obronnej przeciwników.

Bez piłki drużyna Sarriego trzymała się blisko siebie, próbując w ten sposób wymusić błąd na przeciwniku. Napoli pod wodzą Ancelottiego jest bardziej aktywne w odbiorze, czasem można zauważyć pressing pojedynczych zawodników. Wiele goli w obecnym sezonie Napoli zdobyło po odzyskaniu piłki w strefie pod bramką rywala. Wysoki pressing okazał się być w tych sytuacjach skuteczny, ale założony niewłaściwie pozostawia pole manewru drużynie przeciwnej. To bardziej ryzykowny sposób gry, ale stosowany właściwie daje efekty.

Napoli zmieniło ustawienie z 4-3-3 na płynne 4-4-2, które przechodzi w 4-2-3-1 lub 4-3-1-2 w momencie, gdy Napoli prowadzi grę i Piotr Zieliński schodzi z lewej strony do środka. Podsumowując, obecne Napoli jest mniej sztywne taktycznie, ale za to bardziej nieprzewidywalne.

Czy wyniki w obecnym sezonie odpowiadają oczekiwaniom fanów?

Cóż, piłkarze Napoli zajmują obecnie drugie miejsce w lidze, a wszystkie siedem dotychczasowych meczów rozegrali z drużynami zajmującymi miejsca w pierwszej dwunastce. Nawet najbliższy przeciwnik, Sassuolo, obecnie plasuje się na piątym miejscu. Drugie miejsce po serii tak wymagających spotkań jest sukcesem. Nie sądzę, by wielu ludzi liczyło na odebranie tytułu Juventusowi, więc bycie najlepszą ekipą z pozostałych mimo tak trudnego terminarza, jest godne odnotowania.

Niektórzy jednak patrzą na to inaczej i przykładają zbytnią wagę do słabszych występów z Juventusem i Sampdorią, wierząc, że to właśnie te występy w większym stopniu niż pozostałe obrazują prawdziwą wartość Napoli.

Koniec końców, tabela prezentuje się następująco: Napoli broni pozycji sprzed roku. Dlatego też nie widzę za bardzo podstaw do racjonalnej krytyki.

Kto pod wodzą nowego trenera jest największą gwiazdą drużyny?

Lorenzo Insigne. Gra obecnie bliżej środka i póki co jest bardziej skuteczny niż w przeszłości. Tworzy także więcej sytuacji partnerom. Pokazuje, jak ważnym zawodnikiem jest dla Neapolu.

Podobnie wygląda sytuacja z Allanem - to niewiarygodne, że nie jest powoływany do reprezentacji Brazylii. Największą gwiazdą Napoli jest jednak zdecydowanie Insigne, ponieważ jest praktycznie niezastąpiony dla drużyny.

Jak wyglądają oczekiwania fanów, jeśli chodzi o Ligę Mistrzów?

Początkowo sympatycy Napoli liczyli na wyjście z grupy, by potem zobaczyć, co przyniesie losowanie, jednak po trafieniu do jednej grupy z Liverpoolem, fani musieli zweryfikować swoje oczekiwania.

Napoli w ogóle nie miało nigdy szczęścia w losowaniach Ligi Mistrzów. Będą oczywiście nadal walczyć o awans, z tym że bynajmniej nie z pozycji faworytów.

Co jest największą siłą zespołu?

Nieprzewidywalność. Bardzo trudno przewidzieć, jak wyjdzie na mecz Napoli i kto zagra, ponieważ Ancelotti stosuje ciągłą rotację. Poza tym jego podopieczni grają płynnie i na różne sposoby. W prawie każdym meczu zespół Napoli był w stanie przez długie okresy grać jak natchniony.

A co może budzić obawy?

Brak konsekwencji. Jak wspominałem, Napoli miało wiele okresów naprawdę dobrej gry, ale było też odwrotnie. Przeciwko Milanowi i Lazio udało się odwrócić losy rywalizacji, ale w meczach z Sampdorią i Juventusem neapolitańczycy nie byli w stanie wydobyć się z sytuacji, którą sami sobie zafundowali.

Napoli nie jest jeszcze gotowym produktem. Piłkarze wciąż uczą się gry, której wymaga od nich Ancelotti. Zanim pewne mechanizmy zautomatyzują się, będą pojawiały się braki, które przeciwnik może wykorzystać. Myślę, że ta słabość zaniknie z czasem, ale póki co jest to powód do obaw.

Jakim składem wyjdzie Napoli na mecz Liverpoolem?

Zgaduję, bo niemal niemożliwe jest przewidzenie składu ze względu na rotację, o której wspominałem. Mimo to przewiduję następujące zestawienie:

Skład obrony jest wymuszony kontuzjami. Napoli musi radzić sobie bez podstawowego bramkarza - Alexa Mereta, podstawowego lewego obrońcy - Faouziego Ghoulama oraz Vlada Chiricheșa.

Co do pomocy, z doniesień wynika, że Marek Hamšík nie jest w stu procentach gotowy do gry. O miejsce w składzie powalczy Piotr Zieliński z Simone Verdim oraz Fabián Peña z Amadou Diawarą.

W ataku nietykalny jest Insigne, więc jedyna niewiadoma to, czy wystąpi Arkadiusz Milik, czy Dries Mertens. Belg wybiegł od pierwszego gwizdka w meczu z Juventusem, więc teraz może być kolej Polaka.

Jaki pojedynek może być kluczowy dla losów spotkania?

Biorąc pod uwagę absencję Ghoulama, kluczowe będzie to, jak Mário Rui poradzi sobie na lewej obronie z Mohamedem Salahem. Jeśli Napoli przetrzyma napór z tej strony, będzie dobrze.

Jaki przewidujesz wynik?

Myślę, że Liverpool jest lepszym zespołem, ale piłkarze Napoli będą walczyć o życie, szczególnie na Stadio Sao Paolo. Według mnie najważniejsze jest to, ile energii mają po meczu z Juventusem. To zawsze trudne spotkania, kosztujące zespół wiele energii fizycznej i psychicznej. Jeśli zawodnicy zdołali się zregenerować, myślę, że remis będzie w ich zasięgu, ale będą próbowali wygrać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (6)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (24)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com