Sterling wróci na Anfield
Raheem Sterling podczas każdej wizyty na Anfield zostaje witany przez kibiców the Reds jak wróg, przyczyniło się do tego jego odejście do Manchesteru City w 2015 roku.
Pomimo tego, że Sterling był w zeszłym sezonie jedną z kluczowych postaci w ekipie Pepa Guardioli, to w kwietniu podczas meczu w Lidze Mistrzów przeciwko Liverpoolowi na Anfield znalazł się tylko na ławce rezerwowych. Guardiola tłumaczy takie rozwiązanie jako posunięcie taktyczne.
- Nie zagrał, bo to było nasze rozwiązanie taktyczne na ten mecz, chciałem, aby Kyle Walker zagrał na prawej stronie nieco wyżej i atakował częściej niż to ma w zwyczaju, taki był plan, a jak wiemy plany czasem zawodzą.
- Nigdy nie myślę o reakcji kibiców na moich zawodników, całkiem możliwe, że to wpływa na jego psychikę, ale jest bardzo młody i musi się jeszcze nauczyć wielu rzeczy. Mam nadzieję, że zostanie naszym zawodnikiem na lata, a to oznacza, że pojawi się na Anfield jeszcze wiele razy, dorastał w tym miejscu i z pewnością jest z nim bardzo związany.
- Oczywiście kibice Liverpoolu chcą wywrzeć na nim presję, aby zagrał przeciętnie i to mu się zdarzało, pomimo tego, że starał się tak bardzo jak tylko mógł. Normalnie nie wykorzystuję takich rzeczy, aby tłumaczyć piłkarzy z ich występów.
Komentarze (1)