SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1764

Wywiad z Rhianem Brewsterem


Rhian Brewster udzielił w Melwood wywiadu, w którym między innymi wyznał, że nie może doczekać się powrotu do gry oraz wypowiedział się na temat zmiany numeru. 18-latek od kilku miesięcy zmaga się kontuzją kolana i jeszcze nie trenował w tym sezonie.

Rhian Brewster zdecydował się przed sezonem na zmianę numeru i teraz będzie grał w koszulce z liczbą 24 na plecach. Junior stwierdził też, że bardzo dużo uczy się od piłkarzy takich jak Roberto Firmino czy Daniel Sturridge.

Przede wszystkim, jak przebiega twoja rehabilitacja?

- Naprawdę nieźle. Zaczynam już krótkie przebieżki, ale bez żadnych obciążeń. Do tej pory nie miałem żadnych problemów albo uczucia drętwienia i nie mogę się doczekać, żeby wrócić na boisko nawet jako rezerwowy. Mam nadzieję, że po powrocie do regularnych treningów dostanę swoją szansę i ją wykorzystam, ale na chwilę obecną cieszę się z postępów. Mam nadzieję, że ta kontuzja to już przeszłość. Nawet jeśli częściowo kontuzja wróci to zamierzam pracować dalej. Niedługo wrócę.

Często rozmawiasz z managerem podczas rehabilitacji?

- Kilka razy żartował dlaczego tak długo nie wychodzę na boisko! To dobrze jest mieć takiego managera, on sprawia, że ludzie są szczęśliwsi. Łatwiej dla niego byłoby mnie zignorować i powiedzieć: "poczekam aż będzie zdrowy." Boss jednocześnie nie przesadza z nadmierną troskliwością, ale daje mi znać, że o mnie pamięta. Podnosi moje morale, a ja nie mam mu jak podziękować. Mógłbym strzelić dla niego kilka bramek, ale na razie to niemożliwe. Naprawdę chciałbym wystarczająco podziękować managerowi i każdemu pojedynczemu graczowi z drużyny. Każdego dnia dostaję zapytania jak się czuję, kiedy wracam do gry i czy w czymś mi pomóc. To wiele dla mnie znaczy. Naprawdę nie mogę doczekać się powrotu do gry. Chcę pomóc chłopakom w Premier League i Lidze Mistrzów.

Byłeś na trybunach podczas meczu przeciwko Chelsea w Carabao Cup. Myślisz, że gdybyś był na boisku to ten mecz skończyłby się inaczej?

- Zawsze jest opcja: "może..." Tak naprawdę jednak o swoje miejsce w drużynie trzeba ciężko zapracować. Gdybym był wtedy zdrowy to kto wie co by się wydarzyło? Może wszedłbym z ławki, albo zagrał w pierwszym składzie? Na chwilę obecną muszę się jednak skupić na tym, by wrócić w pełni sprawnym do gry i wtedy manager da mi szansę, żebym pokazał co potrafię.

Jak ważna jest psychika w leczeniu kontuzji?

- Musisz posiadać odpowiednie nastawienie. Podczas moich kontuzji, zwłaszcza podczas tej, miałem mnóstwo nawrotów bólu i to wszystko przechodziło przez moją głowę. Jeśli mam być szczerym to potrzeba naprawdę silnej psychiki podczas rehabilitacji. Myślę, że spisywałem się nie najgorzej. Ludzie mówili, że 8 i pół miesiąca temu nie spodziewałem się, że potrwa to tak długo i dlatego miałem siłę walczyć. Wtedy myślałem, że po takiej przerwie straciłbym głowę. Okazało się inaczej, najważniejsze to cały czas ciężko pracować i iść do przodu.

W lipcu podpisałeś nowy kontrakt, więc pewnie byłeś sfrustrowany niemożnością wybiegnięcia na boisko od razu po tym?

- Podpisując nowy kontrakt masz ochotę od razu pokazać fanom dlaczego klub zdecydował się zaproponować ci umowę. Na mnie fani muszą trochę poczekać, ale cały czas ciężko pracuję nad powrotem na boisko.

Jak wiele daje ci oglądanie bardziej doświadczonych kolegów z trybun?

- Posiadam swój własny styl, ale zawsze staram się oglądać najlepszych i wyciągać od nich to co najlepsze i nie dopuszczać do słabości. Kiedy widzę złe zagranie to w duszy powtarzam sobie, że nie chcę tak grać. Zawsze jednak uczę się wiele dobrego od tak doświadczonych piłkarzy jak Roberto Firmino, Daniel Sturridge i reszta drużyny. Są w Liverpoolu bardzo długo, zawodowo w piłkę grają jeszcze dłużej i zamierzam się od nich uczyć jak najwięcej. Jestem jeszcze młody, mam dopiero 18 lat. Oni są trochę starsi, są w połowie trzeciej dekady, a mimo to wciąż się poprawiają. Spójrzcie tylko na fantastyczną bramkę Daniela z Chelsea w Carabao Cup, a potem jeszcze trafił w poprzeczkę praktycznie z niczego. Jego gole mnie bardzo cieszą, zasłużył na nie. Przeszedł wiele ciężkich kontuzji, ale nie poddał się i teraz jest w pełni zdrowy, gra i strzela bramki. Wygląda lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Mam nadzieję, że będzie kontynuował swoją formę.

W lecie zmieniłeś swój numer na koszulce z 57 na 24. Był jakiś konkretny powód?

- W lecie poprosiłem o zmianę numeru. Tak naprawdę chciałem wziąć 26, ponieważ ta liczba wiele dla mnie znaczy, ale nie chciałem zabierać jej Andy'emu. Wziąłem więc najbliższy dostępny numer, czyli 24.

Jak ważne dla ciebie jest oglądanie jak Trent Alexander-Arnold wykorzystuje swoje szanse na grę?

- Trent jest rok ode mnie starszy, a więc to nadal bardzo młody zawodnik, który musi się wiele nauczyć, a mimo to wiele się od niego nauczyłem, ponieważ ma już pokaźne doświadczenie. Wykorzystał swoją szansę i gra regularnie w pierwszym zespole. Mam nadzieję, że niedługo stanie się też podstawowym zawodnikiem reprezentacji Anglii, z którą pojedzie na kolejne Mistrzostwa Świata. Od Trenta mogę czerpać wiele dobrego, ponieważ jest nadal bardzo zrównoważony, pokorny i nadal robi te same żarty co za czasów Akademii. Teraz ja chcę wykorzystać swoje szanse, gdy te nadejdą.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com