Boss o starciu z Huddersfield
Jürgen Klopp ostrzega na przedmeczowej konferencji prasowej, aby nie lekceważyć Huddersfield Town. The Reds już jutro zmierzą się z Terierami na John Smith’s Stadium.
Obie ekipy po 8 kolejkach dzieli w tabeli aż 17 punktów. Podczas gdy Liverpool nie uległ jeszcze w lidze, Huddersfield nie pokonało żadnego przeciwnika.
Klopp będzie miał okazję skrzyżować rękawice ze swoim bliskim przyjacielem - Davidem Wagnerem, którego zna jeszcze z czasów gry w FSV Mainz.
Menedżer The Reds wyjawił, że skupił się na analizie gry rywala, a nie na przyglądaniu się sytuacji w tabeli.
- Zwracam na nich szczególną uwagę, ponieważ jestem ciekaw jak idzie Davidowi - powiedział Klopp.
- To popularne w świecie futbolu. Słyszałem jak ludzie mówili o Huddersfield: ,,Nie są wystarczający dobrzy w tym czy w tamtym, powinni strzelać więcej bramek". W bezpośrednim starciu byli częściej przy piłce niż Tottenham. Nie każdy zespół może się czymś takim pochwalić. Mieli lepsze posiadanie również w pojedynku z Burnley.
- Szanują piłkę i ciężko im ją odebrać. Prezentują jednak trochę inny styl. Jak dotąd nie mieli szczęścia.
- Ten mecz to pułapka, na sto procent.
- My jesteśmy w czołówce tabeli, a oni w dolnej części. Właśnie dlatego potrzebna jest dokładna analiza. Patrząc na tabelę mógłbyś powiedzieć: ,,Nie strzelają zbyt wiele bramek, kilka tracą i są na 17. miejscu, więc prawdopodobnie to słaba drużyna". Przygotowując się z takim podejściem mielibyśmy duży problem.
- Na szczęście mamy wielu ludzi od analiz. Nie zajmują się oni tylko rywalami pokroju PSG. Mamy wszystkie informacje, których potrzebowaliśmy.
W poprzednim sezonie Teriery awansowały do najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii po raz pierwszy od 1971/72. Drużyna Wengera typowana była do spadku, lecz ostatecznie zakończyła sezon na 16. miejscu utrzymując się w Premier League.
Huddersfield wywalczyło w tym sezonie zaledwie 3 punkty. Zdaniem Kloppa ich sytuacja nie odzwierciedla postępu jaki w ostatnim czasie dokonali.
- Spodziewam się trudnej przeprawy - dodał Klopp.
- Są mocni na własnym terenie, a w klubie panuje niezwykle żywiołowa atmosfera. Wystarczy spojrzeć na zachowanie trybun. Kibice z pewnością nie zapomną tej fantastycznej historii, która została napisana. Jak zawsze wiąże się ona ze wzlotami i upadkami.
- Na chwilę obecną patrząc na tabelę - zaliczyli upadek, lecz pod względem występów - są silniejsi niż rok temu. Właśnie dlatego to spotkanie będzie tak trudne.
Komentarze (0)