LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1297

Klopp o jutrzejszym meczu


Jürgen Klopp znalazł się pod gradobiciem pytań na konferencji prasowej poprzedzającej środowe spotkanie Liverpoolu w Lidze Mistrzów. Rywalem Czerwonych będzie FK Crvena zvezda.

Menadżer omówił formę zespołu w różnych rozgrywkach, przeanalizował, co jutro mogą zaprezentować goście i ponownie zwrócił uwagę na wyjątkowość atmosfery na Anfield.

O sugestiach, że Liverpool nie osiągnął jeszcze szczytu formy…

Rozumiem to w 100%. Może to z powodu jednego z moich wcześniejszych wywiadów, w których mogłem coś takiego powiedzieć. Jednak, szczerze, pierwsze, co musimy zrobić, to wygrywać mecze. W tym sezonie rozegraliśmy już kilka niezłych. Wszystko przyrównujemy do naszych najlepszych spotkań z minionego sezonu, ponieważ nikt nie pamięta tych średniej jakości widowisk. Dla nas zawsze najważniejsza jest wygrana. We wszystkich dotychczas rozegranych i wygranych spotkaniach zasłużyliśmy na zwycięstwo. W dwóch zremisowanych spotkaniach zasłużyliśmy na remis. A w meczu z Napoli zasłużyliśmy na porażkę.

Musimy zrobić wszystko, by podtrzymać to w przyszłości. Musimy pokazywać odpowiedni poziom i walczyć. Musimy robić odpowiednie rzeczy w odpowiednim czasie. Nie chodzi o pokazywanie, że potrafimy wykonywać pewne rzeczy tak samo, jak przed rokiem. Chodzi o to, by czuć, że robi się to, co trzeba; by czuć się pewnie. Chodzi o rozwijanie się w trakcie gry. Chodzi o dobry start. Zdobywasz wcześnie bramkę i otwierają się nowe przestrzenie na boisku. Na razie w każdym meczu musieliśmy walczyć do ostatniej minuty. To nie stanowi problemu. Tak, w wielu aspektach jesteśmy w stanie pokazać się z lepszej strony, niż do tej pory się pokazaliśmy, ale to samo można powiedzieć o wszystkich klubach z Premier League. Jednak wspomniałem już, że zbudowaliśmy sobie solidne podstawy – pod względem piłkarskim i pod względem zdobytych punktów. Teraz musimy budować dalszy progres na tych podstawach. Jutro spróbujemy to zrobić.

O poprawie gry defensywnej w Lidze Mistrzów, gdzie straciliśmy 13 bramek w ostatnich 6 spotkaniach…

Traciliśmy bramki przeciwko City. Dużo bramek daliśmy także strzelić sobie w meczu z Romą. Straciliśmy też bramki w finale i jedną w meczu z Napoli. Dopóki awansujesz do kolejnego etapu, to nie stanowi problemu. Tamte spotkania były specyficzne. Mecz z Romą był specyficzny. Mecz z Manchesterem City był specyficzny. Finału nie trzeba przypominać. Jeżeli przeciwnik strzela gola nożycami, to wszystko staje się trudniejsze. Możemy pracować nad tym aspektem naszej gry, ale nie tylko pod kątem Ligi Mistrzów. Nie chodzi o rodzaj rozgrywek. W tamtych spotkaniach wszystko wynikało z ich wyjątkowego charakteru. Tak właściwie, poza bramkami straconymi w finale, nie chciałbym przegapić żadnego ze zdobytych i straconych goli w tamtych spotkaniach, ponieważ trafienia te uczyniły te mecze całkiem spektakularnym widowiskiem. To także jest częścią piłki nożnej. Oczywiście, że nie chcemy tracić goli. Utrzymanie czystego konta w meczu z PSG byłoby poważnym wyzwaniem dla każdego zespołu na świecie, więc nie przejmuję się tymi dwiema bramkami. Defensywa to kwestia ogólna, a nie tylko związana z Ligą Mistrzów.

O analizach najbliższego rywala…

Wiem, że potrafią bronić, ale także kreować okazje bramkowe. Ich mocnymi stronami są: możliwość wystawiania różnych jedenastek, kilku różnych napastników, szybkich, wysokich, dobrzy piłkarze, dobrze grają głową, wahadłowi naprawdę szybcy, zorientowani na ofensywę. Widać określoną strukturę drużyny. Pod względem ofensywy i defensywy serbskie zespoły zawsze są dobrze zorganizowane. Wiedzą, jak bronić dostępu do bramki i nie mają nic przeciwko temu, by grać przy tym nieco bardziej agresywnie. Musimy zatem być gotowi na naprawdę twardą walkę. Będziemy musieli ze wszystkich sił walczyć o każdy metr kwadratowy przestrzeni. Do tego potrzebni nam będą nasi kibice. To bardzo istotne. W minionym sezonie szczególnie doświadczyliśmy tego, że atmosfera może zrobić różnicę. To coś, co musimy mieć pewność, że ponownie pojawi się na stadionie.

O nieobecnym z powodu kontuzji Marko Marinie…

Słyszałem o tym. Znam go od czasów, kiedy grał we Frankfurcie. Mieszkałem tam, kiedy Marko przebił się z klubowej akademii Eintrachtu. Był niesamowitym piłkarzem, więc śledziłem jego karierę. Widzieliśmy trzy spotkania rywali, koncentrując się głównie na dwóch spotkaniach z Ligi Mistrzów i meczu z Partizanem w Belgradzie. Nie mam pojęcia, na jakie ustawienie się zdecydują, ponieważ mają możliwość jego przekształcania. Czwórka z defensywny bywa stała tak często, jak to możliwe. Tak samo bramkarz i trojka pomocników. W ofensywie mają dużo możliwości i z nich korzystają. To zawsze sprawia, że wszystko nabiera rumieńców. Kogokolwiek by nie wystawili i tak są czołowym serbskim klubem, a to sprawia, że mają dużo pewności w swojej grze. Są przyzwyczajeni do zwycięstw i musimy zrobić wszystko, żeby nie weszli u nas w ten tryb myślenia.

O obecności fanów gości na meczu…

Kiedy byłem piłkarzem, grałem przy pustych trybunach. Nie było zakazu wstępu na nie, tylko nie było zainteresowania futbolem, który pokazywaliśmy! Nigdy nie widziałem stadionu, na którym byliby tylko kibice jednej drużyny. Kibicowanie w Anglii ma nieco inny charakter, w szczególności na Anfield. My nie śpiewamy słów przeciwko kibicom drugiej drużyny. Częściowo tak jest, ale chodzi bardziej o śledzenie wydarzeń na boisku i wspieranie zespołu. Będzie nas więcej na stadionie, to super. Chodzi jednak o to, by być tam razem dla zespołu. To nie jest tak, że jesteśmy najbardziej doświadczonym w Lidze Mistrzów klubem na świecie tylko dlatego, że w poprzednim sezonie graliśmy w finale. W porównaniu do niektórych klubów jesteśmy pod tym względem beniaminkami. Musimy zrobić wszystko, by mieć pewność, że ta jedna przewaga, którą dają nam mecze domowe, a są nią nasi kibice, będzie z nami obecna na 100%. Jestem praktycznie pewien, że są na to gotowi, ale ja tylko im przypominam!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (2)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com