Kluczowe tematy po meczu
Liverpool pokonał 4:0 Crveną zvezdę w pojedynku rozegranym wczoraj na Anfield. The Reds tym samym powrócili na zwycięskie tory w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Mohamed Salah dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a swoje trafienia dołożyli jeszcze Roberto Firmino i Sadio Mané.
Poniżej prezentujemy pięć kluczowych tematów związanych z tym spotkaniem.
Pięćdziesiąt goli Salaha
Trafienia Salaha pozwoliły mu osiągnąć liczbę 50 goli zdobytych w barwach Liverpoolu.
Egipcjanin potrzebował tylko 65 spotkań, by osiągnąć ten poziom. Ta niewiarygodna statystyka, stanowiąca jednocześnie klubowy rekord, jest swego rodzaju odzwierciedleniem znaczenia Salaha dla drużyny.
Trafienie numer 49 było bardzo podobne do trafienia numer 48, które miało miejsce w meczu z Huddersfield Town. Perfekcyjnie wymierzone podanie Xherdana Shaqiriego zostało wykończone przez Salaha precyzyjnym uderzeniem prawą nogą.
Bramka numer 50 padła po rzucie karnym. Na 20 minut przed końcem spotkania Salah został zmieniony. Schodził z boiska przy owacjach na stojąco, na które w pełni zasłużył.
Kapitan Virgil
Jordan Henderson znalazł się poza kadrą z powodu problemów z mięśniem dwugłowym uda, a James Milner zasiadł na ławce rezerwowych. Po raz pierwszy od pierwszej minuty w roli kapitana wystąpił więc Virgil van Dijk.
Bezbłędny Holender imponuje formą od początku sezonu. Środowe spotkanie nie stanowiło pod tym względem wyjątku. Wspólnie z Joe Gomezem, który również jest świetnej dyspozycji, poprowadzili the Reds do siódmego czystego konta w sezonie 2018/19.
Statystyki Opta pokazują, że w ciągu 90 minut meczu Van Dijk wykonał cztery odbiory, 85 podań i pięć przechwytów piłki.
Liczbami natomiast nie da się wyrazić aury dominacji, którą kapitan prezentował na murawie.
Stevie, Rushie, Bobby i Mo
Tylko Steven Gerrard i Ian Rush mają na swoim koncie więcej bramek w Lidze Mistrzów/Pucharze Europy niż Firmino i Salah.
Trafienie Brazylijczyka z 20 minuty było jego trzynastym w siedemnastu występach w Lidze Mistrzów w barwach the Reds. Salah osiągnął tę samą liczbę bramek, ale w osiemnastu meczach.
Gole zdobyte we wczorajszym meczu pozwoliły tym zawodnikom przeskoczyć Dirka Kutya i Terry’ego McDermotta. Od wyniku Iana Rusha dzieli ich jedna bramka. Przewaga Stevena Gerrarda jest nieco większa, ponieważ posiada on 30 goli zdobytych w tym elitarnym turnieju.
Warto również odnotować, że od początku poprzedniego sezonu Firmino miał bezpośredni udział przy 19 golach zdobytych przez Liverpool w Lidze Mistrzów (12 goli, 7 asyst). Żaden inny zawodnik nie brał udziału przy większej ilości trafień.
Nieźle chłopaki!
Błyszczący Shaqiri
Shaqiri potrafi łączyć pomysłowość z ciężką pracą na boisku, co po raz kolejny okazało się bardzo pomocne.
Szwajcar został wystawiony w linii pomocy analogicznie jak w sobotnim spotkaniu z Huddersfield. I analogicznie jak w tamtym meczu popisał się asystą przy trafieniu Salaha.
Wpływ Shaqiriego na grę Liverpoolu pokazuje również sytuacja przy pierwszej bramce dla Liverpoolu. Pognał za przeciwnikiem, odzyskał piłkę i prostopadle dograł ją do Andy’ego Robertsona, a ten z kolei podał do Firmino, który umieścił piłkę w siatce.
Zawodnik został zmieniony w 68 minucie spotkania, a jego występ kibice nagrodzili gromkimi brawami, a Jürgen Klopp potężnym uściskiem.
Komentarze (0)