Shaqiri o Kloppie i Salahu
Xherdan Shaqiri, po wygranym przez Liverpool meczu z Crveną Zvezda, zdradził, co satysfakcjonuje Jürgena Kloppa, a także wypowiedział nad temat rosnącego zrozumienia między nim, a resztą drużyny.
Shaqiri przyznał, że uwielbia asystować zawodnikom z formacji ofensywnej swojej drużyny.
Udowodnił to w fantastycznym debiucie w barwach Liverpoolu (w meczu Ligi Mistrzów) przeciwko Crvenie Zveździe, gdzie zaliczył asystę drugiego stopnia podając do Andy’ego Robertsona, który następnie obsłużył podaniem Roberto Firmino. Pełnoprawną asystę zaliczył niedługo przed końcem pierwszej połowy, gdy cudownym podaniem otworzył drogę do bramki Salahowi.
Bohater letniego transferu o wartości 13 milionów funtów, został okrzyknięty przez Jürgena Kloppa "geniuszem" oraz doczekał się owacji na stojąco w drugiej połowie meczu.
W swojej wypowiedzi Shaqiri zwrócił się bezpośrednio do trenera:
- Chciałbym po prostu podziękować za możliwość występu. W każdej grze staram się zrekompensować zaufanie trenera dobrym występem. Myślę, że mam odpowiednią technikę oraz wizję, aby posyłać dobre podania. Jak widzicie staram się to robić w każdym meczu.
- Niezwykle cieszy mnie gra tutaj, co także mogliście zobaczyć na boisku. Jednak najważniejszą sprawą jest drużyna i wspólne wygrywanie. Dzisiejszy wieczór był wyjątkowy ze względu na nas wszystkich. Z mojej strony mogę powiedzieć, że wciąż muszę pracować i się starać. Sezon jest długi, a my chcemy osiągać sukcesy.
Przypomnijmy, że w ubiegły weekend w meczu przeciwko Huddersfield Shaqiri zagrał w środku pola, podczas gdy grę przeciwko Czerwonej Gwieździe z Belgradu rozpoczął na prawym skrzydle.
Klopp ciężko pracował z 27-latkiem od jego przybycia na Anfield nad aspektami gry defensywnej. Efekty można było zauważyć w meczu z Crveną, w którym Shaqiri walnie przyczynił się do kontroli sytuacji meczowej.
- Myślę, że to było to, czego trener oczekiwał – powiedział uśmiechnięty Shaqiri.
- Zawsze oczekuje, że będziemy w stanie prowadzić agresywny pressing, który sprawi, że pierwsi zdobędziemy gola. Wtedy jest z nas niezmiernie dumny.
- Czasami nie jest to proste, ze względu na zmiany, które trener jest zmuszony wprowadzić do gry. Pomimo wszystko należy się starać. Udowadniamy, że mamy w drużynie mnóstwo świetnych i kreatywnych graczy. Jestem dumny z występu w Lidze Mistrzów.
To już drugi raz w tym tygodniu, gdy Shaqiri stworzył okazję bramkową wykorzystaną przez Salaha (we wspomnianym meczu z Huddersfield także asystował Egipcjaninowi). Świadczy to o coraz większym zrozumieniu dwójki zawodników, których drogi skrzyżowały się na moment już w 2012 roku. Wtedy odchodzącego do Bayernu Monachium Szwajcara zastąpił właśnie Mohammed Salah.
- Właśnie opuszczałem Bazyleę, gdy Mo przyleciał na testy. Miałem okazję być z nim na treningu. Teraz jest świetnie. Zarówno z nim jak i zresztą zawodników znamy się coraz lepiej, a także wiedzą, o jakości jaką mogę wnieść na boisku.
Shaqiri został wygwizdany przez kilkuset fanów Czerwonej Gwiazdy, którzy ominęli zakaz UEFA i dotarli na Anfield. Szwajcarski zawodnik może się spodziewać zdecydowanie gorszego przyjęcia w Belgradzie 6 listopada, gdzie kluby zagrają kolejny mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. Xherdan utrzymuje, że pomimo to chce lecieć i zagrać.
- Nic martwi mnie to. Widziałem parę artykułów, w których wypowiadali się jacyś zawodnicy. Wychodzę, by grać w piłkę. Nie dbam o politykę, wszystko kręci się wokół futbolu. Po prostu gram.
Zapytany o ewentualną możliwość wyzwisk Shaqiri dodał:
- Spotkałem się z tym już na Mistrzostwach Świata. Wiem, więc, że mogę sobie z tym poradzić.
Przypomnijmy, że Szwajcar ma na myśli sytuację, w której po golu strzelonym reprezentacji Serbii na Mistrzostwach Świata, celebrował w specyficzny sposób – przywołujący na myśl dwugłowego orła, symbol Albanii, z której Shaqiri pochodzi.
Komentarze (0)