SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1437

Wywiad z fanem Arsenalu


Dwa będące ostatnio w znakomitej formie zespoły zmierzą się w sobotę na Emirates Stadium w ramach rozgrywek Premier League. Piłkarze Liverpoolu udali się w podróż do Londynu, by podjąć wieczorem miejscowy Arsenal.

Po zastąpieniu latem na stanowisku menedżera Kanonierów Arsena Wengera Unai Emery zaliczył ciężki start w londyńskim klubie - zaczął od porażek z Manchesterem City oraz Chelsea.

Jednak londyńczycy po początkowych trudnościach zanotowali serię 11 zwycięstw we wszystkich rozgrywkach, która zakończyła się remisem 2-2 z Crystal Palace w zeszły weekend.

Środowe zwycięstwo z Blackpoolem w Pucharze Carabao było dla Arsenalu 13 kolejnym meczem bez porażki, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, co sprawia, że w zespole panują dobre nastroje przed wizytą Liverpoolu w północnym Londynie.

Czego możemy się zatem spodziewać po Kanonierach?

Zapytaliśmy o to Johna Crossa z Daily Mirror, który śledził rozwój drużyny Emery'ego od momentu jego pojawienia się w klubie.

Jak jest postrzegany Unai Emery przez fanów Arsenalu?

Jeśli mam być szczery, to na pewno fani znali go zanim się pojawił, ale z pewnością nie znali go w takim stopniu jak dziś, a dzisiaj jest lubiany. Fani lubią jego energię, entuzjazm i, przede wszystkim, to, jaki wpływ ma na drużynę i osiągane przez nią wyniki.

Co Emery zmienił w porównaniu z poprzednikiem?

Zawsze uważam takie porównania za trudne, ponieważ gdy menedżerowie się zmieniają, to na zasadzie 'umarł król, niech żyje król'.

Próbuję powiedzieć, że zastąpił największego menedżera w historii Arsenalu w osobie Arsena Wengera. Nie jest łatwo wejść w jego buty, a Emery zdobywa wyniki, wiele rzeczy robiąc inaczej, choć nie w sposób będący krytyką Wengera.

Dłużej i ciężej pracuje z zawodnikami, robi podwójne sesje treningowe, więcej czasu poświęca taktyce, szkoleniu i musztrowaniu piłkarzy. Więcej pracują bez piłki. Na początku ich gra nie była tak wyrazista, czy płynna, ale ostatnio osiągają wyniki i grają dobrze.

Więcej w grze Arsenalu wysokiego pressingu, mniej posiadania piłki i wygląda na to, że ta zmiana odświeżyła zawodników i wydobyła z nich to, co najlepsze.

Czy oczekiwania zmieniły się?

Myślę, że oczekiwania zmieniły się dzięki zwycięskiej serii. Teraz fani Arsenalu są przekonani, że zespół stać na miejsce w czołowej czwórce. Przed sezonem większość myślała, że to dość wątpliwe, biorąc pod uwagę to, że skład jest w dużej części taki sam jak ten, który ukończył zeszły sezon na szóstej pozycji. Ten rok zapowiada się obiecująco.

Czy Mesut Özil wciąż jest gwiazdą w Arsenalu?

Tak, o ile gra na swoim poziomie, jest główną postacią. Jego występ przeciwko Leicester był magiczny. Z Crystal Palace w mniejszym stopniu, ale wygląda na to, że Emery chce Özila ustabilizować i zmobilizować do cięższej pracy, co musi być dobrą rzeczą.

Co jest największą siłą zespołu?

Największą siłą zespołu jest jego charakter - często zaczynają powoli, nawet tracą gole i wtedy mają okres przełomowy, w którym udaje im się wywalczyć wynik. Ten duch zespołu i poczucie wspólnoty widoczne w składzie są orzeźwiające i wyglądają na zdrowe.

Jakim składem wyjdzie Arsenal na Emirates?

Leno, Bellerin (jeśli będzie zdrowy), Holding, Mustafi, Monreal (jeśli będzie zdrowy), Torreira, Xhaka, Iwobi, Özil, Mkhitaryan, Lacazette.

Co Twoim zdaniem może przesądzić o losach meczu?

Widziałem w tym sezonie więcej meczów Liverpoolu niż Arsenalu i ich siła ognia zdaje się wzrastać - są szybcy i znowu strzelają mnóstwo goli. Jeśli Liverpool zagra na swoim poziomie, to wygra, ale jeśli Arsenal powstrzyma ich silny atak, to będą mieli szanse.

Spotkania tych drużyn były thrillerami w ostatnich latach, będziemy oglądali gole, z pewnością!

Jaki przewidujesz wynik?

Myślę, że Liverpool wygra po pełnym bramek, ekscytującym i intensywnym meczu. Myślę, że podopieczni Jürgena Kloppa wygrają 3-2.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

mlodydaras 03.11.2018 15:23 #
No i to mi sie podoba jak nawet jedni z najwiekszych rywali wiedzą że powinni przegrać :)
A jak wygrają to ślizgiem :D
kubaburza 03.11.2018 16:05 #
Liverpool stracil lacznie 4 bramki a co drugi kibic Arsenalu mysli ze strzela nam 2-3 bramki xdd
I pomijam fakt ze jako kibic Arsenalu powinien wiedziec ze Miki gral z Blackpool i na 80% zacznie Aubemayang zamiast niego.

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com