Podsumowanie meczu
W emocjonującym i rozgrywanym w bardzo szybkim tempie spotkaniu na Emirates Stadium Liverpool zremisował z Arsenalem 1:1. Bramkę dla gości strzelił James Milner, a remis gospodarzom dał Alexandre Lacazette. The Reds pozostają tym samym wciąż niepokonanym w tym sezonie zespołem.
Mecz poprzedziła minuta ciszy poświęcona ofiarom katastrofy helikoptera, który rozbił się nieopodal obiektu King Power Stadium tydzień temu.
Liverpool rozpoczął mecz, który od razu nabrał szybkiego tempa. The Reds próbowali ataków, jednak to gospodarze od początku mieli lepsze sytuacje bramkowe.
Już w 4 minucie Alisson musiał zatrzymać strzał z bliska Lacazette’a, który znalazł się w dobrej sytuacji po silnym dośrodkowaniu po ziemi Kolasinaca.
W 14 minucie świetne prostopadłe podanie otrzymał Aubameyang, ale na szczęście w ostatniej chwili jego strzał na rzut rożny sparował Joe Gomez.
Dwie minuty później, po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, Mkhitaryan oddał strzał głową. Alisson źle obliczył lot piłki, ale na szczęście Ormianin przestrzelił.
W 18 minucie spotkaniu w końcu The Reds przeprowadzili akcję bramkową. Alexander-Arnold dośrodkował na pole karne, gdzie strzał oddał Firmino. Piłka trafiła w poprzeczkę i spadła pod nogi Mane, który skierował ją do bramki. Sędzia jednak gola nie uznał i odgwizdał spalonego. Jak pokazały powtórki niesłusznie.
Pięć minut później w świetnej sytuacji znalazł się Van Dijk. Pozostając po rzucie rożnym w okolicy pola karnego Kanonierów został tam zauważony przez Salaha, który posłał mu dośrodkowanie. Jednak jego strzał został obroniony przez Leno.
Liverpool zdominował ten fragment gry stale zagrażając bramce Arsenalu. Powoli jednak do głosu znów zaczęli dochodzić gospodarze, następstwem czego były dwie niecelne próby strzeleckie Kanonierów. W 31 minucie przestrzelił Aubameyang, a osiem minut po nim Lacazette.
Pięć minut przed końcem pierwszej połowy mieliśmy nieuznanego gola dla gospodarzy. Özil dośrodkował na głowę Mustafiego, który odegrał do Lacazette’a, a ten wpakował piłkę do siatki. Niemiecki obrońca znajdował się jednak na pozycji spalonej, co wychwycił asystent sędziego głównego.
W ostatniej minucie pierwszej odsłony spotkania szansę mieli goście. Milner dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne gospodarzy, gdzie Van Dijk uprzedził bramkarza i oddał strzał głową. Niestety trafił tylko w słupek.
Po przerwie Arsenal wznowił grę. Oba zespoły nadal atakowały, jednak nie potrafiły znacząco zagrozić bramce rywali.
Aż nadeszła 61 minuta. Robertson posłał Mane świetne prostopadłe podanie, a ten dośrodkował silnie w pole karne. Dośrodkowanie przeciął Leno parując piłkę przed siebie. Do futbolówki dopadł Miner i…GOL !!! 50 bramka pomocnika w Premier League, w tym 14 dla The Reds.
Dwie minuty później szybko mogli odpowiedzieć gospodarze. Rajd środkiem boiska przeprowadził Torreira, jednak jego strzał obronił Alisson.
W 69 minucie niewiele brakowało by The Reds podwyższyli prowadzenie, ale zabrakło milimetrów, aby do dośrodkowania Salaha doszedł Mane.
Pięć minut później ponownie świetną okazję miał Van Dijk po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Salaha. Niestety strzał głową Holendra w ekwilibrystyczny sposób obronił bramkarz Kanonierów.
W 80 minucie zmianę przeprowadził Liverpool. Shaqiri za Firmino.
Dwie minuty później gospodarze wyrównali. Iwobi podał prostopadle do Lacazette’a. Ten wyprzedził Alissona, obrócił się i posłał podkręconą piłkę do bramki The Reds. Remis.
Liverpool mógł odpowiedzieć już minutę później, jednak Mane przestrzelił po podaniu Shaqiri’ego.
Sędzia doliczył 5 minut do regulaminowego czasu gry, jednak wynik nie uległ zmianie.
Komentarze (0)