Pomeczowa wypowiedź Emery'ego
Unai Emery nie krył radości po bramce strzelonej przez Alexandre'a Lacazette'a, dzięki której jego drużyna uratowała jeden punkt w meczu z Liverpoolem w końcówce spotkania. Dla the Reds bramkę zdobył James Milner. Oto co na temat spotkania miał do powiedzenia trener Kanonierów.
O tym, czy był to zasłużony remis...
- Nie wiem. Jestem zadowolony z naszego występu i myślę, że po dzisiejszych 90 minutach jesteśmy raczej usatysfakcjonowani z kontroli przebiegu spotkania, lecz przeciwko takiej drużynie ciężko ustrzec się przed sytuacjami strzeleckimi. W pewnych momentach starcia potrzebowaliśmy więcej szczęścia, szczególnie przy atakowaniu i próbach zdobycia bramki. Dlatego uważam, że remis 1:1 jest dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę to jak się prezentowaliśmy po stracie bramki i dlatego cieszymy się na 50 procent. Mogliśmy przegrać, ale mogliśmy też wygrać.
O publiczności...
- Liverpool charakteryzuje się dużą intensywnością i wielkimi graczami, więc dzisiejszy wieczór był dla nas nie lada wyzwaniem. Myślę, że musimy więcej pracować taktycznie, jednak dzisiejszy doping był taki jakiego oczekiwaliśmy, odczuwaliśmy niesamowitą atmosferę i bezustanne wsparcie fanów. Dzisiejszy spektakl był udany dla nas i dla rywali.
O wierze w postęp...
- Myślę, że progres nadejdzie z czasem. W piłce nożnej nie można poprosić o więcej czasu, ale my go potrzebujemy. Dobrym przykładem są mecze z Manchesterem City, Chelsea i dzisiejszy z Liverpoolem - każdy występ był inny. Bazując na tych trzech starciach, myślę że dzisiaj stanowiliśmy większe wyzwanie.
O wpływie Iwobiego...
- Potrzebujemy każdego gracza i styl gry jaki preferuje. Iwobi potrafi mieć wielki wpływ na wynik, także kiedy zaczynamy mecz z nim na ławce. Dzisiaj zaczął mecz na prawej stronie, lecz lepiej sobie radził na lewej flance. Miał wpływ na spotkanie, np. podczas sytuacji, gdy zdobyliśmy bramkę. Cenię jego energię i jakość, lecz stać go na więcej. Zdobył bramkę z Chelsea, było wiele meczów, kiedy chcę żeby był bliżej bramki i więcej strzelał, myślę, że jest to w jego zasięgu. Jest jeszcze bardzo młody i rozwija się, lecz wiem, że stać go na jeszcze więcej.
O starciach z drużynami z topu...
- Premier League to dla nas rozgrywki z pierwszym numerem, ponieważ zapewnia nam regularność w sezonie. 38 meczów. To bardzo ważne, gdy grasz z City, Chelsea czy Liverpoolem. Jeśli wygrasz, to jeszcze lepiej, lecz duża liczba meczów jest ważna, gdyż trzy punkty z Liverpoolem i z Crystal Palace liczą się tak samo. Dzisiaj mieliśmy jeden test, jakie mamy szanse z daną drużyną po City, po Chelsea, możliwe że dzisiaj byliśmy bliżej tego jak chcemy grać. Jednakże, potrzebujemy też regularności w każdym meczu i tak samo musi być w następnym starciu, gdy zmierzymy się z Wolverhampton. To będzie kolejne ważne spotkanie.
O idei Europejskiej Super Ligi...
- Nie znam dokładnie tego pomysłu. Może potrzebna była większa dyskusja i więcej czasu na wytłumaczenie we wspólnym, futbolowym gronie, które rozgrywki są najważniejsze na świecie. Myślę, że potrzeba zgłębić temat i zastanowić się nad tym.
O bramce w końcówce i strzelcach...
- Mamy topowych snajperów jak Aubameyang, Lacazette także duża strzela i inni gracze. Ta statystyka jest bardzo ważna. Bramka Lacazette'a była ważna dla niego i dla nas. Musimy także kreować sytuacje. Myślę, że dzisiaj mieliśmy ich wiele. Musimy kontynuować grę w takim stylu.
Komentarze (0)