Zasłużona porażka z Crveną
Zawodnicy Liverpoolu ponieśli zasłużoną porażkę w Belgradzie, ulegając gospodarzom 2:0. Podopieczni Kloppa nie mieli argumentów na dobrze dysponowanych zawodników Crveny, czego idealnym podsumowaniem były raptem cztery celne strzały na bramkę Borjana.
Komentarze (75)
Ładnie nam się sytuacja skomplikowała w grupie.
Zmiany "fenomenalne', zwlaszcza Origi.
Serbowie szybsi, waleczniejsi, zaangazowani. Ale Belgradzie nikt nie kasuje 100 k funciakow na tydzień..
Zeljko wroc, bo inaczej z naszej 'potegi' nici
W tamtym roku bylismy najbardziej charakterna druzyna ale brakowalo nam wyrachowania, teraz gramy wyrachowany futbol sle zypelnie nie pokazujemy charakteru.
A sytuacja w grupie robi się dla nas beznadziejna
Niestety brak walki, jakiegokolwiek zaangażowania w pościg nie napawa optymizmem.
Gdyby dziś Allison grałby w środku pola, podejrzewam, że byłby najbardziej kreatywnym piłkarzem.
Brawa dla Zvezdy za dyscyplinę i wielką wiarę w zwycięstwo w tym meczu. Ciężko wywalczyli sobie te 3 punkty i chwała im za to.
Kwestia awansu wciąż otwarta, mogę się założyć, że z PSG na wyjeździe zagramy dobre spotkanie i mamy szansę wywieźć stamtąd jakąś zdobycz punktową.
YNWA, boli ale kibiuje się dalej i czeka na kolejne mecze. W weekend z Fulham tylko wygrana.
Zasłużona porażka. Panowie ostatnio gramy piach, więcej słów nie potrzeba. Dziękuje dobranoc.
Jeżeli Klopp wprowadza jako "ratownika" Origiego to ja się zastanawiam co jest kurna grane.
Jeżeli twoja taktyka nie przynosi efektu to zmień na 5 minut przed końcem, też nic nie zmieni.
Ciężko się nie pastwić nad Liverpoolem, mentalne zero.
Ciężko też wyciągać jakieś wnioski, takiej pustki w głowie nie miałem po żadnym meczu.
KOMPROMITACJA Z CRVENA
napisane po bezrozumnej porażce.
Obecna kampania brutalnie nas weryfikuje. Wystarczy zdjąć różowe okulary, żeby to zobaczyć. Odnosimy wyniki ponad stan naszej obecnej dyspozycji. Gramy beznadziejnie. Nieskutecznie, bez zaangażowania, a gegenpressing został chyba w poprzednim sezonie.
Jednak to co najbardziej rzuca się w oczy to brak kreatywności. Po odejściu coutinho ofensywna trójka wystrzeliła z formą i ten brak nie był tak widoczny. Potem fiasko z Fekirem. Klopp nie chciał zamiennika. Zostaliśmy bez kreatywnie grającego pomocnika. Kogoś kogo potrzeba było kupić na cito.
Praktycznie cały zespół jest pod formą. Teksty, że potrafimy wygrywać grając brzydko sobie darujmy. To tylko przesłania stan faktyczny. Ten sezon ma być weryfikacją pracy Kloppa. Obawiam się, że znów nic nie wygramy. Wtedy mimo mojej całej sympatii do Jurgena, uważam że trzeba będzie się rozstać. LFC to klub budowany na ambicji walki o najwyższe cele. Liczą się tylko trofea. A tych podczas pracy Niemca zdobyliśmy zero. Pozdrawiam.
Ale dlaczego tak agresywnie. Nie można też w drugą stronę. Załóżmy, że niczego nie wygramy w tym sezonie (oby tak się nie stało) i co? Mamy się cieszyć z top4? Udawać, że zespół dalej jest w budowie? Skoro coś nie działa to trzeba zmienić. Klopp dostał bardzo dużo czasu i środków by osiągnąć sukces. Mam nadzieję że w tym sezonie jednak coś wygramy, lecz trzeba dopuszczać także możliwość, że jednak nie.
Ciekawi mnie trochę absencja Shaqa. Wiem, że to po to żeby się skupić itp. bo nie wiadomo co się wydarzy, ale po pierwsze - nikt się nie skupił, a po drugie to mecz nie grozi chyba atakiem terrorystycznym. Może w takim układzie trzeba było pokazać pazura. Może Skaq wkurzony wpakowałby jakąś bramkę z daleka, bo na rozegranie nie było pomysłu, a i za przywitanie "fu*k you Liverpool" mógłby się odegrać.
Emocje po meczu jeszcze nie opadły, wybacz. Trochę racji masz nie mówię, że nie. Ale po prostu nie widzę kto by mógł Kloppa tutaj zastąpić. Nie gramy porywająco to fakt, ale jeszcze nie jest tak tragicznie, żeby pisać, że już nic nie zdobędziemy z Kloppem. Potknęliśmy się z Crveną ale jeszcze jesteśmy w grze o awans. Do City tracimy tylko 2 punkty, chociaż wiadomo, że będzie mega ciężko z nimi wygrać. Mam nadzieję, że Klopp szybko wyciągnie wnioski z tej porażki i odpalimy w końcu. Więcej optymizmu ludzie, bo nie przegraliśmy całego sezonu, tylko jeden mecz. Chociaż wiem, że nasza gra może martwić. Ja już teraz tak na chłodno jestem dobrej myśli.
Jak mam wybrać zawodnika meczu.
Dlaczego nie ma ostatniej opcji żaden.
A co do Mane juz slów mi brak
Zmiany "fenomenalne', zwlaszcza Origi.
Serbowie szybsi, waleczniejsi, zaangazowani. Ale Belgradzie nikt nie kasuje 100 k funciakow na tydzień..
Zeljko wroc, bo inaczej z naszej 'potegi' nici
Wyglądamy jak BVB 09 gdy Juergen ich opuścił.
Czy tak szybko zajechał naszych chłopaków?? A jeśli TAA nie miał kontuzji, to zmiana na Gómeza to już q.va wirtuozeria najwyższych lotów...
I nie ma co nikogo usprawiedliwiać, czy Pep potrzebował 3 lat by COKOLWIEK wygrać w MC?????
Wygrywamy z PSG, Napoli wygrywa z Cvezna i mamy awans
Na szczęście PSG się nie cofnie, a to nam pozwoli zapewnić sobie awans już w meczu z nimi.
Transfer takiego zawodnika zimą jest koniecznością. Chyba, że Keita w końcu zacznie grać na miarę oczekiwań. Choć i tak moim zdaniem potrzebujemy następcy Brazylijczyka. Kogoś kto strzałem z dystansu odwróci losy meczu czy pośle idealne podanie do ofensywnej trójki. W innym wypadku nadal zostaniemy bez drugiej linii.
Meczu nie oglądałem, oglądałem skrót i widziałem statystyki - wg mnie powinno być: "NIEZASŁUŻONA".