Shaqiri odczuł miłość na Anfield
Szwajcar został zdjęty z boiska mniej niż 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry i otrzymał owację na stojąco od publiczności za kolejny imponujący występ w tym sezonie.
Shaqiri ponownie był jasnym punktem zespołu Jürgena Kloppa, a jego ekspercki strzał wolejem po dokładnym dośrodkowaniu Andy'ego Robertsona na początku drugiej połowy sprawił, że Szwajcar strzelał bramki lub asystował w pięciu na sześć ostatnich występów klubowych.
27-latek chciał odwdzięczyć się fanom Liverpoolu za aprobatę jego udanych występów w ostatnim czasie.
- To zawsze miłe, gdy otrzymujesz owację na stojąco i ludzie cię wspierają - powiedział Szwajcar.
- Mamy wspaniałych fanów, zdobyłem kolejną bramkę przed The Kop i było to świetne uczucie. To była niezła bramka. Dobra wrzutka oczywiście od Robbo i dobre wykończenie. Jestem z siebie zadowolony.
- Zawsze jest lepiej, gdy jesteś otoczony lepszymi zawodnikami. Możesz grać bardziej ofensywnie, gdy jesteś pewien, że będziesz częściej przy piłce niż przeciwnik.
- Grałem w Bayernie z Frankiem Riberym i Arjenem Robbenem więc to dla mnie nic nowego. Wiedziałem od początku co potrafią ci utalentowani piłkarze.
- Mamy bardzo dobrą i młodą drużynę i jestem dumny, że jestem jej częścią. Staram się grać jak najlepiej by odpłacić się trenerowi i fanom.
- Musisz być gotów, by ciężko trenować każdego dnia. Jestem zdrowy i daję z siebie wszystko za każdym razem, gdy otrzymuję szansę.
Komentarze (3)
Z punktu czysto sportowego - nic.
Z punktu widzenia ekonomii to stosunek ceny do jakości dla tego grajka jest bajeczny. Jeśli masz dwóch identycznych piłkarsko zawodników i za jednego dałeś 50 mln, a za drugiego 10 mln to który z nich jest lepszym transferem?
Mnie Bobby też nie poraża w tym sezonie.. I zakładając, że Szwajcar jednak będzie grał w linii pomocy to potrzebujemy kogoś równorzędnego dla Salah-Mane na zmianę. Nasza ofensywa jest po prostu jednowymiarowa w tej chwili.