Gracia o spotkaniu z Liverpoolem
Piłkarze the Reds pokonali wczoraj Watford 3:0 w meczu ligowym rozgrywanym na Vicarage Road. Menedżer Szerszeni uważa, że taki wynik nie do końca oddaje przebieg spotkania.
- W ostatnich dwóch meczach mieliśmy trochę pecha, jeśli chodzi o niektóre decyzje sędziowskie. Mimo wszystko zawsze staram się wspierać i zrozumieć arbitrów, bo mają naprawdę ciężką pracę. Wierzę, iż jeśli dalej będziemy grać na takim poziomie, to w kolejnych spotkaniach uda nam się uzyskać lepsze rezultaty. Jesteśmy w stanie szybko zareagować na to niepowodzenie.
- Wynik tego starcia nie do końca oddaje jego przebieg. Ale jeśli mierzysz się z taką drużyną jak Liverpool, to musisz być przygotowany na to, że wykorzystają każdy twój błąd. W meczach z takimi rywalami bardzo często kluczowe okazują się detale. Staramy się wykonywać naszą pracę jak najlepiej, ale dzisiaj ponieśliśmy wysoką porażkę. Po stracie pierwszego gola musieliśmy się trochę otworzyć, co sprawiło, że nasi rywale mieli więcej wolnego miejsca i z tego skorzystali - dodał Javi Gracia.
- Jeśli chodzi o postawę Bena Fostera, to nie jest ona dla mnie niespodzianką. Widzę, jak pracuje na każdej sesji treningowej i wiem na co go stać.
- W pierwszej połowie broniliśmy się bardzo dobrze. Ale trochę za szybko traciliśmy piłkę, brakowało nam spokoju w rozegraniu. Kilka razy zaprzepaściliśmy dobre sytuacje na wyprowadzenie kontrataku.
Komentarze (0)