Boss o rywalizacji w grupie C
Jürgen Klopp nie jest ani trochę zaskoczony tak zaciętą rywalizacją w grupie C. Menedżer Liverpoolu już przed pierwszą kolejką ostrzegł, że awans do kolejnej fazy rozgrywek nie będzie łatwy.
Jak pokazały kolejne spotkania - nie mylił się. The Reds wygrali 2 pojedynki, a także 2 przegrali. Co ciekawe pierwszy i ostatni zespół w tabeli dzielą zaledwie 2 punkty.
Dzisiejsze zwycięstwo w Paryżu zagwarantuje awans Liverpoolowi. Każdy inny rezultat może postawić podopiecznych Kloppa w trudnej sytuacji przed meczem z Napoli.
- Być może ludzie chcieliby częściej oglądać tego typu sytuacje w fazie grupowej Ligi Mistrzów - powiedział Jürgen Klopp.
- W większości przypadków jest tak, że patrzysz na grupę i myślisz sobie: ,,Okej ten zespół na pewno wyjdzie, ten drugi raczej też, a do Ligi Europy przejdzie tamten".
- W naszej grupie wszystko jeszcze może się wydarzyć. Odnosząc 2 zwycięstwa i 2 porażki dołożyliśmy do tego swoją cegiełkę. Od samego początku spodziewałem się tak zaciętej rywalizacji.
Liverpool po starciu z PSG zmierzy się z Evertonem. Klopp zapytany o rangę zbliżających się starć odpowiedział:
- Tak, są bardzo ważne. Nie przypominam sobie jednak tygodnia, w którym zmienilibyśmy nasze nastawienie.
- Możesz powiedzieć, że dzisiaj Paryż, potem Everton, Burnley i bam, bam, bam. Tak wygląda sytuacja. Wszystkie starcia traktujemy z równym priorytetem.
- Co ważne nie myślimy o drugim spotkaniu. Skupiamy swoją uwagę tylko o tym najbliższym i jest ono wystarczająco ważne. Czeka nas ciężkie zadanie.
Menedżer zabrał ze sobą do Paryża 21-osobową drużynę. Pomimo wcześniejszych obaw na pokładzie samolotu znaleźli się Joe Gomez i Sadio Mané. Klopp zapytany o rozkład sił na kolejne 2 mecze odpowiedział:
- Nie możesz grać przeciwko PSG mając w głowie jednocześnie zbliżające się starcie z Evertonem. To po prostu nie ma sensu.
- Nie mamy dużo czasu na przygotowania po pierwszym starciu, ale mamy wystarczającą ilość. Wrócimy w nocy tuż po meczu, a może nawet w czwartek rano. Będziemy mieli małą sesję treningową w czwartek po południu i po jednej sesji w piątek i sobotę. W niedzielę zagramy z Evertonem.
- Nie możemy jednak o tym teraz myśleć. Trzy dni to wystarczająco dużo, aby całą swoją uwagę i przygotowania skupić na Evertonie. Teraz musimy mieć w głowach wyłącznie mecz z PSG.
Komentarze (0)