Przegrywamy z PSG
Wynik z pierwszej połowy nie uległ już zmianie. Liverpool musiał uznać wyższość zespołu z Paryża i mocno skomplikował sobie sytuację w grupie. Na boisku w drugiej połowie pojawili się Naby Keïta, Daniel Sturridge oraz Xherdan Shaqiri.
Komentarze (98)
Najśmieszniejsze w tym jest to, że jeśli mnie wyliczenia nie mylą, to wystarczy, że wygramy z Napoli 1:0, żeby wyjść z grupy. Uśmieję się wtedy nieźle, bo w mojej opinii nie za bardzo na to zasługujemy.
YNWA
Wygrać musimy dwoma bramkami.
To w końcu musimy wygrać z Napoli dwiema bramkami? Czy wystarczy tylko jedna?
A nie jest to tak, że w przypadku tej samej liczby punktów, remisu w 'dwumeczu' i tej samej różnicy strzelonych i straconych bramek patrzymy na liczbę strzelonych?
Z Napoli trzeba wygrać by być rozstawionym w Lidze Europy. I niestety piszę to zupełnie poważnie.
Allison MOTM
Z Crveną tak była, z Napoli
OK nie zagraki dziś dobrze... Być może z Arnoldem i Saqiek od poczatku było by inaczej... Ale do kur... nędzy na remis zasłużyli przynajmniej wolą walki w drugiej połowie bo tak naprawdę w drugiej połowie grała tylko jedna drużyna YNWA
liczba zdobytych punktów w całej rundzie;
liczba punktów zdobyta w meczach bezpośrednich;
różnica bramek w meczach bezpośrednich;
różnica bramek w meczach bezpośrednich – podwójne liczenie bramek zdobytych na wyjeździe;
różnica bramek w całej rundzie;
liczba zdobytych bramek w całej rundzie;
Czyli, jeśli wygramy 1:0 to uzyskamy awans, jeśli wygramy 2:1, 3:2, itp. to awansuje Napoli... Jedyna jednobramkowa przewaga dająca nam awans to wynik 1:0.
2. Kto robi gałę najlepiej na wyspach? Hendo - innej logicznej odpowiedzi nie ma.
3. Pewne jest że przewracające się pipy z PSG nic nie osiągną w LM
4. Ancelotti ma ból głowy skąd wziąć 10 obrońców, bad news Carlo - gramy na Anfield
Dobrze napisane. Nadal jesteśmy w grze.
Nie podoba mi się to, do takiej gry potrzeba Kevina de Bruyne, do takiej gry potrzeba Stevena Gerrarda, do takiej gry potrzeba Luki Modricia, a nie Hendersona. To nie jest heavy metal Panie Klopp, to jest jakiś kabaret, gdzie chłop przebrał się za babę.
Musimy wygrać 2-0 bo 1-0 dalej sprawia ze mamy gorszy bilans bramkowy :)
a tak na poważnie, to sytuację zjebaliśmy sobie w meczu w Belgradzie i albo wygrywamy dwiema bramkami z Napoli albo gramy w LE
> bezpośrednie mecze
> bramki w bezpośrednich meczach (dlatego musimy wygrać 2 bramkami)
> Ogólny bilans bramek
> Jakieś tam fairplay.
Inna sprawa, że z taką grą jak dziś to o wygranej z Włochami można co najwyżej pomarzyć.
W sumie racja ;p wszędzie jest napisane, że musimy wygrać dwiema bramkami, ale i tak on wiedzą lepiej. Ręce opadają.
Jest dokładnie taka kolejność jaką podałeś. Dlatego jeśli będzie 1-0 to bramki w bezpośrednich meczach są na remis, a ogólny bilans bramek też. Wtedy liczą się strzelone, których mamy więcej. Tyle.
> bezpośrednie mecze
> bramki w bezpośrednich meczach (dlatego musimy wygrać 2 bramkami)
A już nie przesadzaj, te ciekawe drużyny to Arsenal, Chelsea i Sevilla. Ze wszystkimi chyba nie będziemy grać. A z zespołami z naszego podwórka jakoś gramy, jedynie Sevilla nam nie leży ;)
Oni i tak nie zrozumieją :D
Jak zrozumiesz to Ci się głupio zrobi. :P Czasem warto jest coś doczytać zamiast robić z siebie pośmiewisko.
Nie pozdrawiam
Byłem troche zaskoczony wyjściowym składem, ale pomyślałem OK, pierwsza połowę może przetrwamy, a później się coś pomysli nad zmianami, aby powalczyć o wygrana.
Po pierwszej połowie liczyłem na szybkie zmiany i co! pomimo złego wyniku zmian nie było widać.
Ogólnie PSG bardziej sie chciało i zasłużenie wygrali. Jednak przy szybszych zmianach od początku drugiej połowy, można było liczyć na coś więcej.
Boję się, aby ten wynik z Serbami nie odbił się nam czkawka, gdyż z taka grą ciężko będzie ograć Napoli nawet u siebie.
To wytłumacz mi w czym nasze 1:0 byłoby gorsze od ich 1:0???
1000 podań 100 % do tyłu
Sam o sobie mówi drugi Gerard
Chyba Depardieu......
Bierzesz pod uwagę to, że jeśli my strzelimy jedną bramkę to Napoli jednocześnie jedną straci?
Tak, tak myślałem właśnie, teraz ci lepiej?
Bez odbioru. :)
Najgorszy typ człowieka - obraża wszystkich od gimbusów, zarzuca niewiedzę, samemu będąc w błędzie i jeszcze się upiera w swojej wyższości.
Taki stary, a taki głupi... trochę pokory człowieku.
Temat ten poruszany był już rok temu, raczej nic się nie zmieni.
Tak na prawdę zwycięstwo w Belgradzie na tą chwilę nic by nie zmieniło i tak potrzebowalibyśmy zwycięstwa u siebie z Napoli i takim samym układem jak teraz (1:0 i każde inne dwubramkowe prowadzenie premiowalo nas do awansu)
Przy porazce srednia ocen by byl <2
Przy wygranej >5
Jedynie ulubiency by mieli stałe oceny niezależnie od meczu