LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1497

Problem z Hendersonem?


Krytycy Jordana Hendersona nie potrzebują wiele powodów, by poddawać pod wątpliwość poziom gry kapitana Liverpoolu. Czerwona kartka pomocnika w meczu przeciwko Watfordowi w sobotę dodała kolejny argument dla jego przeciwników.

Rzadko zdarzało się, by jakikolwiek kapitan the Reds był darzony tak małym szacunkiem u z zasady bardzo głośnej i zmiennej w nastrojach społeczności fanów Liverpoolu.

Wszystkie standardowe zarzuty co do jego występów pomijają jednak fakt, że Henderson w swoim pierwszym występie po miesiącu przerwy zaliczył całkiem solidny występ w roli defensywnego pomocnika u boku Gini’ego Wijnalduma.

Jeśli czegoś Henderson był rzeczywiście czegoś winny, to starania się za bardzo.

Regularna krytyka Anglika dotyczy jednak jego sposobu rozgrywania piłki, zwykle postrzeganego jako zbyt mało ofensywnego. Czy to jednak jest prawda?

Statystyki nigdy nie dają prawdziwego obrazu sytuacji, lecz w tym wypadku liczby mogą okazać się pomocne. Zdecydowanie też dodają perspektywy odnośnie występów 28-latka.

W tym sezonie Premier League, Henderson zaliczył 456 podań, z których 28% było w kierunku bramki rywala, a 33% do tyłu.

Ta statystyka wygląda dobrze w porównaniu z piłkarzami innych zespołów Top6, którzy odgrywają podobne role. Fernandinho z Manchesteru City wykonał 21% podań do przodu, a Eric Dier z Tottenhamu Hotspur, główny rywal Hendersona do składu reprezentacji Anglii, 27%.

U bardzo chwalonego Jorginho z Chelsea ten odsetek wynosi 25%, a u Nemanji Maticia z Manchesteru United 22%. Tylko Granit Xhaka z Arsenalu jako jedyny ma wyższy procent podań w kierunku bramki od Hendersona – 30%.

Wszystko powinno być jasne, ale żaden z powyższych zespołów nie gra w stylu identycznym do Liverpoolu. Jak więc ma się ta statystyka w porównaniu z jego kolegami z pomocy the Reds?

Gini Wijnaldum i James Milner zagrywają więcej podań do przodu, u obu jest to 30%, lecz jednocześnie obaj grają więcej podań do tyłu. Próbka danych u Naby’ego Keïty jest jeszcze mała, ale pokazuje podobny trend, z 33% podań do przodu i 44% do tyłu. Fabinho natomiast podaje rzadziej do przodu niż Henderson (26%) i częściej do tyłu (42%).

Może jedynym słusznym zarzutem pod adresem kapitana jest jego skłonność do podań na boki, ponieważ 39% to najwyższy odsetek wśród wszystkich pomocników Liverpoolu. Henderson jednak, nie bez przyczyny, uzasadniłby to chęcią zmiany rytmu rozegrania i przeniesienia ciężaru gry.

Jednak fakt, że odsetek jego podań do tyłu jest najmniejszy ze wszystkich wspominanych zawodników wiele mówi.

Czy jednak to całkowicie odpowie na argument, jakoby Henderson rzadko szukał okazji podania do przodu? Pewnie nie.

Ian Doyle

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

Mort 29.11.2018 12:16 #
Fajnie że podali takie statystyki. Chociaż to i tak nie zmieni faktu, że krytycy Hendersona i tak będą cisnąć go, że gra tylko do tyłu i spowalnia akcje.
Wojteklfc92 29.11.2018 12:27 #
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/47073709_768098933534331_5479173295146270720_n.png?_nc_cat=100&_nc_ht=scontent-ams3-1.xx&oh=89f1a563ec4ba3b7532e06ffa1f58dca&oe=5C6B8788

Tylko to tu zostawię.
Mort 29.11.2018 13:03 #
No i co z tego wynika? Statystyki z artykułu odnoszą się do kierunków podań, a ty pokazujesz problem z właściwą decyzyjnośca.
redartur76 29.11.2018 13:08 #
@Wojteklfc92 tak jak Mort napisał, problemem u Hendo jest właśnie nieumiejętność podejmowania odpowiedniej decyzji gdzie i do kogo podać i w jakim momencie, tak jak by nie potrafił czytać gry kolegów z drużyny, to że podaję do tyłu to nie jest nic złego, problem w tym że robi to nie wtedy kiedy trzeba.
Michalek 29.11.2018 13:22 #
Nie ma co cisnąć że tak po wiem, po Hendersonie, a ni po Milnerze, ani po Ginim, jeśli chodzi o wczorajszy mecz. Po prostu Klopp miał wczoraj najlepszy obraz rzemiosła w środku pola i nie chodzi tu o fach, a bardziej o toporne rzemieślnictwo, trochę taki tartak. I to nie przez to, że ta cała trójka jest słaba, otóż nie jest, tylko tych trzech panów nie może grać obok siebie w trzyosobowym bloku środka pola. Oni są praktycznie tacy sami i pełnią podobną rolę, no Hendo trochę cofnięty, ale cała trójka może grać na tych trzech pozycjach w środku i praktycznie nie będzie różnicy czy Milner zagra za Hendo i Ginim i czy Gini zagra za Hendo i Milnerem. Tak czy siak ten środek będzie wyglądał tak samo czyli najlepszy przykład wczorajszy mecz, czyli nijak.
Fakt, jak przyjdzie na Anfield jakaś słabsza drużyna, albo może inaczej ma słabszy dzień i wklepiemy im 3/4+ bramki ( typu Southampton, West Ham, z tamtego sezonu Brighton i Watford ) to ta Nasza trójca by pewnie nie wyglądała tak tragicznie jak wczoraj i jakoś w męczarniach by były 3punkty. Zapewne środki pola w tamtych meczach wyglądały inaczej, albo może i grało Nasze trio z wczoraj, aż takiej pamięci nie mam, ale wiecie o co chodzi.

Klopp miał wczoraj najlepszy z możliwych przykładów, że to Nas ogranicza, jeden/dwóch w zależności z kim gramy to jak najbardziej tak bo balans musi być. Albo przechodzimy na 4-2-3-1 albo dorzucamy do 4-3-3 Keite, albo Shaqa, można też i dwóch, ciekawie by to wyglądało. Firmino też się dużo cofa, opcję są i Klopp musi w końcu to dostrzec. Bardzo dobry trener, ale też bardzo uparty. To tak odnośnie wczoraj, bo ten mecz przegraliśmy w środku pola.
KrzysiuYNWA 29.11.2018 13:25 #
Tu już nie chodzi o to, gdzie Hendo częściej podaje, ale m.in. o to, że w przykładowym wczorajszym meczu, zawodnicy ofensywni PSG mijali go jak tyczkę.
madman99 29.11.2018 13:35 #
3 pomocników z ktorych zaden nie jest rozgrywajacym i z ktorych zaden nie potrafi zagrac prostopadlej pilki omijajacej linie obrony, cos takiego co zrobil Shaq ze 2-3x w ostatnich meczach, czasami taki srodek wypalał bo byl nastawiony na bieganie i pressing, a ile wczoraj przebieglismy? chyba nieco ponad 100km? w porownaniu do poprzedniego sezonu biegamy znaczniej mniej, niby mamy czesciej pilke ale skoro tak to jeszcze trzeba miec jakis pomysl co z nia zrobic a nie tylko podawac na alibi.
Elwojtasso 29.11.2018 13:36 #
Skoro już jesteśmy przy tym meczu z PSG:
TOTAL PODAŃ: 68
podania do strefy obrony: 10 (14,7%)
podania do strefy pomocy: 38 (55,9%)
podania do strefy ataku: 20 (29,4%).

podania do przodu: 44
podania do tyłu: 23
nieznany kierunek (którego nie ma w statystykach z Bóg wie jakiego powodu): 1

#HendersonPodajeTylkoDoTyłu!

Większy problem to jego gra w obronie nie istnieje.

PS: 1szy mecz z PSG wygraliśmy z pomocą w tym składzie...

użytkownik zablokowany 29.11.2018 13:39 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Wojteklfc92 29.11.2018 14:03 #
Jakbyśmy mieli kreatywnego rozgrywajacego to i Hendo by wyglądał jak piłkarz na boisku, a tak to mamy 3 ćwierćrozgrywajacych co nie daje nam w cięzszych meczach nic.
DzbanEkspert 29.11.2018 14:16 #
Jeśli nie wyjdziemy z grupy w Lidze Mistrzów warto rozważyć sprzedaż tego zawodnika.
profesor 29.11.2018 14:18 #
Idiotyczne jest to bronienie Hendersona statystykami, bo to zwyczajne mydlenie oczu. Zawodnicy z dokładnie takimi samymi statsami, mogą prezentować skrajnie odmiennną jakość.

Wystarczy, że jeden zawodnik zaliczy podanie do tyłu w momencie gdy jest szansa na kontrę (a więc hamuje akcję i niweczy szanse na gola), a drugi zapisze podanie do tyłu w momencie silnego pressingu ze strony przeciwnika (co uzasadnia takie zagranie) - na papierze zrobili dokładnie to samo. Tak samo z podaniami do przodu, czy w strefie pomocy, których Henderson nabija w nieskończoność - w momencie gdy tempo gry wymaga poszukania podania penetrującego (co się wiąże z podjęciem ryzyka), Henderson na bank zagra bezpiecznie do boku, nie dając żadnej korzyści drużynie, za to dając czas na poprawę ustawienia przeciwnikowi. Ale podanie w strefie pomocy jest.

Także ten tego, do chrzanu z tym bzdurnym felietonem...

BartekLfc1993 29.11.2018 16:27 #
Sam mam pewne wątpliwości.
Możemy sobie tutaj psiochać, piszczeć, wyzywać, ale myśląc logicznie. Gość gra w 1 składzie nie tylko w klubie, ale i w Reprezenctacji.
Grał nie tylko pod wodzą Kloppa i Southgate'a. Utrzymuje się już tyle lat, więc coś musi wnośić do tej gry. Nie znam się na piłce jak wielu z Was ekspertów na tym forum, ale coś no musi być że jak tylko jest zdrowy to gra.
scorpionlfc5 29.11.2018 21:16 #
Nie lubię Hendersona i często go krytykuję, gdy gra źle. Ale teraz to rozszarpać go chcą absolutnie wszyscy. Czy w tym konkretnym przypadku to on na pewno zawinił?

A może to trener na szybkiego Neymara i Mbappé nie wystawił Trenta i Robertsona po bokach a w środku Gomeza który to na ŚO gra wybitnie? Zamiast tego został ustawiony wariant obrony "wolny" z Lovrenem na środku i Gomezem z boku, który raz że na RB grać ewidentnie nie lubi i się tam męczy to jeszcze od Trenta jest dużo wolniejszy.

Jako klub który nie wywala masy pieniędzy bez opamiętania mamy Keitę i Fabinho wartych jakieś 100 mln i oni w ogóle nie grają... Co to w ogóle jest? Milnera uwielbiam, ale na gościu w takim wieku nie buduje się zespołu...

Salah tradycyjnie zagrał g**** jak przez cały trwający sezon (o dziwo Mane się zachciało grać i się przebudził). Salah zasługuje na ławkę.

Firmino nic nie zagrał.

Bądźmy szczerzy. Dziś do Hendersona nie ma się za co przesadnie przyczepiać. Obiektywnie to VVD zawinił.

Alisson MOTM. Zdecydowanie.

Trener na ten mecz (będący jednym z kluczowych w sezonie w mojej opinii) nie wybrał najlepszego możliwego składu. I wiedzą o tym wszyscy.

Henderson jest przeciętny i za słaby na obecny Liverpool ale skończcie to polowanie na czarownice, albo ukierunkujcie złość w odpowiednią stronę w tym przypadku.
janek667 29.11.2018 22:06 #
hendersona bronią osoby które mają niewielkie pojęcie o piłce, albo robią to z sentymentu. Tu nie chodzi tylko o to jak on podaje, tylko, że facet porusza się za wolno, jakby nosił 20-kilogramowy bagaż. Jego technika użytkowa jest na poziomie league two, facet potrzebuje trzech kontaktów z piłką żeby ją sobie przygotować do podania, nie mówiąc już o próbach dryblingu na które się nie decyduje (słusznie), ponieważ wie że jest w nich na straconej pozycji. Jest to zawodnik którego główną cechą w latach świetności była motoryka, kilka kontuzji spowodowało że tempo premier league jest dla niego po prostu za szybkie.
Mając Hendersona w składzie godzimy się na przeciętność, osłabiamy się, gdyż nie ma z niego pożytku ani w obronie ani w ataku (kiedyś dokładał bramki z dystansu). Ciekaw jestem co w tej sytuacji zrobi Jurgen, w meczu z evertonem zapewne nadejdzie mocny powiew świeżości w naszym środku, pytanie czy na siłę będzie próbował znaleźć miejsce dla kapitana. Obawiam się, że jednak tak, nie rozumiem tego fenomenu, ale widząc po liczbie jego obrońców na stronie, taki scenariusz wydaje się być wielce prawdopodobny.
redartur76 30.11.2018 08:23 #
janek667 nie chcę się czepiać ale piszesz ze ci co bronią Hendo nie znają się na piłce ale chciałem zwrócić uwagę że być może ty też się nie znasz bo za czerwoną kartkę jest zawieszenie i Hendo nie będzie brany pod uwagę na derby Liverpoolu. Taka mała uwaga.
janek667 30.11.2018 11:59 #
@redartur76
Napisałem albo-albo, wiem że wiele osób widzi mankamenty w jego grze, mimo to go broni bo pamięta jego przyzwoitą grę w sezonie 13/14. Wiem, że nie zagra z evertonem, przecież napisałem, że w tym meczu czeka nas powiew świeżości spowodowany nieobecnością Hendersona, pytałem czy mimo tego Jurgen nie będzie próbował go z powrotem wrzucić do składu. Boję się że tak, mimo iż obecna za tym nie przemawia.

Pozostałe aktualności

XI na Tottenham!  (0)
05.05.2024 16:32, Zalewsky, liverpoolfc.com
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (7)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (2)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports