Kolejna fatalna noc Kariusa
Wypożyczony z Liverpoolu do Turcji - Loris Karius zanotował kolejną noc w europejskich pucharach, o której będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Golkiper Besiktasu zaliczył bardzo słaby występ w Norwegii w meczu Ligi Europy przeciwko Sarpsborg 08.
Już w pierwszej minucie meczu Karius wyszedł przed pole karne, chcąc zażegnać niebezpieczeństwo pod swoją bramką, jednak został wyprzedzony przez napastnika gospodarzy, który bez problemu umieścił potem piłkę w siatce.
Koszmar Kariusa trwał w najlepsze kilka chwil później. W 6 minucie rywalizacji Niemiec został przelobowany po uderzeniu z ponad 40 metrów. Bramkarz stał za daleko linii bramkowej, co łatwością wykorzystał Tobias Heintz.
Turcy na swoje szczęście pozbierali się w drugiej połowie, wbijając gospodarzom 3 bramki, co ostatecznie sprawiło, że zwyciężyli 3:2.
W niedzielę Karius zostanie poddanym trudnemu testowi. Jego zespół zagra w gorących derbach z Galatasaray.
Komentarze (4)
Dziwie się trenerowi Besiktasu, że tak konsekwentnie na Niego stawia.