Klopp z zarzutami od FA
Jürgen Klopp został oskarżony o niewłaściwe zachowanie przez FA za jego pełną euforii reakcję na gola Divocka Origiego zdobytego w ostatnich sekundach spotkania z Evertonem na Anfield. Niemiecki menedżer wbiegł na boisko i rzucił się w objęcia Alissona Beckera.
Menedżerowie nie mają prawa opuszczać wyznaczonej dla nich strefy, a Klopp ma czas do czwartku do godziny 18.00 na odpowiedź na zarzuty. Niemiec prawdopodobnie zaakceptuje karę FA i zapłaci dużą grzywnę, a także przyjmie ostrzeżenie.
Klopp bezpośrednio po gwizdku podszedł do menedżera Evertonu – Marco Silvy i przeprosił go za swoje zachowania.
- Co mogę powiedzieć na ten temat? Nie chciałem wbiegać na boisko – powiedział.
- Nie było to moim zamierzeniem, nie chciałem biec do Alissona, nie mogłem jednak przestać i nie było to fajne, że tak się stało.
- To nie powinno się wydarzyć, ale stało się. Nie potrafię tego opisać, nie potrafiłem nad tym zapanować.
Silva w taki sposób skomentował reakcję Kloppa: - Gdybyśmy to my zdobyli bramkę w takich okolicznościach to byłbym również tak szczęśliwy i mógłbym zrobić to samo. Nie widzę żadnego braku szacunku ze strony Kloppa.
Komentarze (17)
Dla mnie reakcja Kloppa jak najbardziej właściwa. Derby, gol w 96 minucie. Czego oczekiwać?
Ani Jose, ani Diego Simeone, któzy są wybuchowi nie mają takiej klasy jak Jurgen.
Rozchodzi się o to, że nikt nie widział problemu w zachowaniu innych trenerów (Conte, Mou), które było równie złe jak to Kloppa. Pewnie i tak moje wyjaśnienie wiele nie da, ale próbowałem.
Holgate chamsko pchający przeciwnika w trybuny - status pokrzywdzonego
Peace.
Zamiast płakać, po prostu zaakceptujcie fakt, że Klopp złamał przepisy, do czego sam się przyznał.