Klopp o kontuzjowanych
Sadio Mané raczej opuści jutrzejszy mecz z Bournemouth. Senegalczyk nie wystąpił już w środowym starciu z Burnley i zapowiada się na to, że Klopp nie będzie mógł skorzystać z usług swojego ofensywnego piłkarza w konfrontacji z Wisienkami. Do kadry meczowej wrócą z kolei Andy Robertson i Georginio Wijnaldum.
- Sadio nie trenował z zespołem, chociaż stara się wrócić tak szybko, jak to możliwe. Nie wygląda na to, by był gotowy na jutrzejsze spotkanie. Liczymy na to, że zrealizuje dzisiejszy program, który przygotował dla niego sztab trenerski - powiedział boss.
- Z Ginim wszystko w porządku i wrócił do zespołu. Robbo zaliczył mnóstwo spotkań w obecnym sezonie, grając na dużej intensywności z uwagi na swoją pozycję na boisku. Postanowiliśmy dać mu nieco oddechu. To był jedyny powód jego absencji w potyczce z Burnley.
- Brał udział w porannych zajęciach, po czym wracał do domu. Wszystko z nim w porządku.
Klopp potwierdził także, że Dejan Lovren wciąż nie może wrócić na boisko. To spora strata dla the Reds, zwłaszcza, że w środku tygodnia kontuzji nabawił się Joe Gomez.
- Nie, nie będzie dostępny - odpowiedział boss na pytanie o chorwackiego wicemistrza świata.
- W tym tygodniu w jednym z pojedynków nabawił się wstrząsu mózgu. Nie jest w stanie grać.
Na południowym wybrzeżu Anglii, Klopp nie będzie mógł również skorzystać z usług Nathaniela Clyne'a i Dominica Solanke.
- Clyney nie trenuje już od 2 tygodni. To nic poważnego, ale nie możemy go brać pod uwagę przy ustalaniu składu.
- Dom jest blisko powrotu. Mam nadzieję, że od niedzieli wróci do zajęć z resztą kolegów. Musimy cierpliwie poczekać na rozwój wypadków.
Komentarze (3)