6 pamiętnych zwycięstw z Arsenalem

Zanim dziś wieczorem rozlegnie się pierwszy gwizdek sędziego w spotkaniu przeciwko Arsenalowi na Anfield, spójrzmy na 6 najbardziej pamiętnych zwycięstw z Kanonierami na Anfield.

Pierwszy tytuł Shankly'ego i pogrom 5-0 (1964)

Liverpool zdobył pierwszy tytuł ligowy od 1946-47, podczas gdy Bill Shankly prowadził klub do chwały. Wysokie zwycięstwo 5-0 nad Arsenalem na Anfield zagwarantowało mistrzostwo na 3 mecze przed zakończeniem rozgrywek. Peter Thompson trafiał dwukrotnie, Ian St John, Alf Arrowsmith i Roger Hunt również wpisali się na listę strzelców. Wynik mógłby być jeszcze wyższy, lecz Ian Callaghan nie wykorzystał rzutu karnego.

Witamy w mieście Beatelsów (1964)

22 sierpnia legendarny komentator Kenneth Wolstenholme był na Anfield, by poprowadzić pierwszy odcinek nowego programu telewizyjnego... Mało kto się spodziewał, że Match of the Day osiągnie tak dużą popularność. Pierwsze słowa Wolstenholme'a do jego nowej publiczności brzmiały "Witamy w Match of the Day. Dziś jesteśmy w mieście Beatelsów." Dla przypomnienia, Liverpool pokonał Arsenal 3-2, a Roger Hunt strzelił pierwszą bramkę, która została pokazana w programie. Mecz był emocjonujący do samego końca, Gordon Wallace zdobył decydującą bramkę na 3-2, zanim Arsenal doprowadził do wyrównania, przegrywając wcześniej 2-0.

Sturridge i spółka dokonują egzekucji (2014)

Liverpool zagrał jedno z najlepszych spotkań za kadencji Brendana Rodgersa, podczas gdy Arsenal został zniszczony na Anfield 5-1. Czerwoni do przerwy prowadzili 4-0, a wynik końcowy mógłby być o wiele wyższy. Martin Skrtel dwa razy wpisał się na listę strzelców, bramki zdobyli również Raheem Sterling i Daniel Sturridge i w 20. minucie na tablicy widniał wynik 4-0. Kanonierzy byli w szoku. Po przerwie Sterling zdobył jeszcze jednego gola, a Mikel Arteta zdobył bramkę pocieszenia z rzutu karnego.

Świetny początek kariery menedżerskiej Dalglisha (1985)

17. sierpnia 1985, wszystkie oczy skierowane były na Anfield, gdzie Liverpool zaczynał nowy sezon z pierwszym grającym menedżerem w swej historii, Kennym Dalglishem. Był to też pierwsze spotkanie o punkty po tragedii na Heysel. Z powodu sporów telewizyjnych, na Anfield nie było żadnych kamer, które mogłyby zarejestrować dobry występ Czerwonych. Liverpool wygrał 2-0 po bramkach Ronnie Whelana i Steve'a Nicola. Sezon oczywiście zakończył się zdobyciem podwójnej korony przez Dalglisha.

Macca, Aldo i Beardsley pokonują Kanonierów (1988)

Liverpool zaprezentował kolejny wspaniały występ, gdy pokonał Arsenal na Anfield w 1988. Otwierający gol Johna Aldridge'a jest ikoniczny, głównie z wkładu, jaki Steve McMahon miał w tę bramkę. Wydawało się, że akcja spali na panewce, jednak w jakiś sposób udało mu się utrzymać piłkę w grze i kontynuować atak. Peter Beardsley następnie ustalił wynik spotkania, po tym, jak przedarł się przez zasieki obronne Kanonierów.

Gerrard przyćmił Vieirę i Henry'ego (2000)

Steven Gerrard zdobył wspaniałą bramkę, gdy Liverpool pewnie pokonał Arsenal 4-0 2 dni przed Świętami. Scouser oddał znakomity strzał po ziemi, który wylądował w bramce przed The Kop, a ekipa Gerarda Houlliera zdobyła jeszcze 3 bramki w drugiej połowie, których autorami byli Michael Owen, Nick Barmby i Robbie Fowler.