Klopp o kontuzji Lovrena
Jürgen Klopp potwierdził, że Dejan Lovren nabawił się urazu podczas spotkania przeciwko Wolverhampton w ramach III rundy Pucharu Anglii. The Reds polegli 2:1 i odpadli z rozgrywek.
Środkowy obrońca Liverpoolu po sześciu minutach rywalizacji usiadł na murawie Molineux Stadium i nie był w stanie kontynuować gry, zmienił go 16-letni Ki-Jana Hoever.
- Z tego co słyszałem to chodzi o naciągnięcie ścięgna udowego. Pytałem wszystkich lekarzy czy coś wskazywało na pogorszenie stanu zdrowia Dejana, jednak nic takiego nie miało miejsca, po prostu to się stało i nic nie mogliśmy z tym zrobić. Na ten moment nie wiemy jak długo potrwa przerwa Lovrena, musimy czekać na więcej informacji.
Szkoleniowiec the Reds wypowiedział się także na temat występu młodego Hoevera.
- Kiedy niektórzy zobaczą, że naszą parę środkowych obrońców tworzyli Fabinho i 16-latek to zapewne pomyślą, że nie traktowałem tych rozgrywek poważnie. Próbowaliśmy wszystkiego, co w naszej mocy, aby wygrać to spotkanie. Z drugiej strony nie możesz przed meczem zakładać, że 16-latek zagra przez niemalże 90. minut, często potrzeba czasu. On jednak poradził sobie doskonale. Często bywa i tak, że nie chodzi o to ile masz lat, tylko o to jak dobry jesteś na boisku.
Komentarze (5)
Ale od tego powinno się mieć wyobraźnię, by tzw. pech nie był kluczową przeszkodą. Czyli plan B.
Z pozdrowieniami dla fanów opchniecia Ragnara i oddania (3 dni temu!!!!!) Clyne'a.
Trzeba mieć zajebi.sta krotkowzrocznosc by tak 'zadzialac' przed walką o mistrza i sukces w CL.
Mamy 3 tyg na znalezienie SO i wdrożenie go do gry.
Good luck!!!
Swoją drogą, jak juz ktoś zauważył, takiemu Klubowi po prostu NIE PRZYSTOI lekceważenie FA CUP. Reszta z TOP 6 jakoś daje rade i nie odpuszcza, bo nie wypada. Nieważne, czy grają z IV ligowcem, czy sąsiadem z tabeli. Tylko u nas jakieś pokerowe wyliczanki. Żenada
YNWA
Co do tego pucharu to ja uważam, że jak zawsze w życiu są rzeczy mało ważne, ważne i ważniejsze. Fakt, ważny jest najstarszy puchar Anglii, ale najważniejsze choćby nie wiem co jest mistrzostwo którego nie zdobywa się co roku, a na które czekamy już tyle lat co najstarsi górale nie pamiętają. Bardzo nie chciałbym sytuacji w której grając mecz pucharowy taki Salah lub VVD naciągnąłby sobie jakiś mięsień. Wiadomo co to mogłoby dla nas oznaczać w kontekście rywalizacji z City. W maju nie będą nas osądzać na podstawie tego z kim przegraliśmy 3 Runde.