SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1598

Salah i Suárez - podobni czy różni?


Był 23 grudnia 2013 roku. Liverpool uległ Chelsea na Stamford Bridge. Luis Suárez po ostatnim gwizdku z trudem stawiał kolejne kroki. Zawodnicy The Blues nie oszczędzali go w tym spotkaniu.

Urugwajczyk ku uciesze i zaskoczeniu Rodgersa był w stanie zagrać w kolejnym meczu. Snajper Liverpoolu spędził na murawie pełne 90 minut i wpisał się na listę strzelców w wygranym 2:0 starciu z Hull City na Anfield.

Sztab medyczny często przestrzegał Suáreza, lecz on zawsze był nieugięty i za wszelką cenę chciał grać.

Zadziwiające, że Urugwajczyk podczas trwającego ponad 3 lata pobytu na Anfield ani razu nie pauzował z powodu kontuzji.

Talent pomoże ci dojść do pewnego poziomu, który przekroczysz dopiero dzięki ciężkiej pracy i odpowiedniemu nastawieniu. To właśnie charakteryzuje najlepszych.

Suárez należy do tej samej grupy zawodników co Mo Salah. Egipcjanin po odejściu Urugwajczyka jest najbardziej ,,naturalnie utalentowanym" zawodnikiem, który niesamowicie dużo wniósł do gry zespołu.

Z obydwoma zawodnikami miał okazję dzielić szatnię kapitan Liverpoolu - Henderson, który potwierdza podobieństwa pomiędzy nimi.

- Tak, Mo jest taki sam - powiedział Henderson.

- Ma bardzo silną mentalność. Presja jedynie sprawia, że staje się lepszy. Im więcej osób go krytykuje tym lepiej, bo będzie chciał udowodnić im wszystkim jak bardzo się mylą.

Rzecz jasna ich charaktery nieco ze sobą kontrastują. Salah jest bardziej spokojny i opanowany. Suárez z kolei część swojej kariery spędził na trybunach z powodu zawieszenia.

Biorąc pod uwagę wytrzymałość - mają ze sobą wiele wspólnego. Nienawidzą opuszczać spotkań i zrobią wszystko, aby zagrać.

Są profesjonalistami. Suárez z powodu kontuzji nie zagrał w niecałych 2% wszystkich spotkań. U młodszego od niego Salaha było to niecałe 3%.

Egipcjanin jak dotąd nie opuścił w barwach Liverpoolu żadnego meczu w Premier League.

Biorąc pod uwagę, że musiał walczyć ze światowej klasy obrońcami w najbardziej konkurencyjnej i dynamicznej lidze na świecie - jest to niebywałe osiągnięcie.

Salah miał swój udział we wszystkich 30 meczach, które w tym sezonie rozegrał Liverpool i zanotował łącznie 2390 minut.

Drobny problem mięśniowy i choroba stawiały jego występy pod znakiem zapytania, lecz za każdym razem udawało mu się wygrać wyścig z czasem.

Jego liczby z poprzedniego sezonu to 52 spotkania i 4119 minut.

To nie fart, to nie szczęście. Trwałość i wytrzymałość to dwie niedocenione cechy we współczesnej piłki nożnej. To coś, na co zwracają uwagę osoby zajmujące się transferami w Liverpoolu.

Bicie rekordów transferowych i płacenie ogromnych tygodniówek nie ma sensu, kiedy piłkarz ma skłonności do odnoszenia urazów.

Salah w trakcie poprzednich dwóch sezonów w Romie zanotował 83 występy i łącznie spędził na murawie 6587 minut. Pauzował przez zaledwie 7 spotkań z powodu kontuzji stawu skokowego. Liverpool wiedział, że kupując piłkarza otrzyma jednocześnie kogoś z ,,jedwabiu i stali".

Forma Mo Salaha będzie kluczowym czynnikiem w walce Liverpoolu o tytuł. Egipcjanin w poprzednim sezonie strzelił 44 bramki bijąc przy tym wiele rekordów.

Z wyścigu zdają się powoli wypadać Koguty, które doznały dotkliwego ciosu. Z powodu kontuzji wypadł ich najlepszy strzelec - Harry Kane. Kapitan reprezentacji Anglii opuści przynajmniej 11 spotkań.

Salah w tym sezonie strzelił w lidze 14 bramek. Tym samym wynikiem mogą pochwalić się walczący z nim o Złotego Buta - Kane i Aubameyang.

Salah to prawdziwa maszyna. Jest niezłomny, tak samo jak Suárez, który w barwach The Reds otarł się tytuł.

Podsumowaniem sezonu 2013/14 były łzy Urugwajczyka po przegranej walce o mistrzostwo Anglii.

Kibice Liverpoolu mają nadzieję, że tym razem wszystko zakończy się happy endem i Salah poprowadzi Liverpool do upragnionego zwycięstwa w Premier League.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (17)

GlBeK 18.01.2019 00:23 #
Nie na temat, słyszałem że w lecie mamy ruszyć po Ciro Immobile.
Co sądzicie o tym ruchu?
slobo 18.01.2019 03:36 #
Jak dla mnie Suarez piłkarsko 2 klasy lepszy. W sezonie ,który świetnie pamiętamy miało się wrażenie,że stanowi 60-70% procent wartości drużyny. Salah ma wokół siebie dużo lepszy i kompletny zespół. Choć zeszło sezonowe liczby Egipcjanina powalają,to miałem wrażenie ,że Urugwajczyk robił dla nas więcej,był wszędzie,brał grę na siebie,rozgrywał,szalał,strzelał,asystował. Charakterystyczny był mecz z MU kiedy to Kuyt uzbierał hattricka ,ale to Suarez wszystko wypracował,Holender dostawiał nogę,czy wykonywał karnego.
Ambicja też mam wrażenie u Luisa większa,wręcz chora. Widoczna,bo co w sercu to na języku i w gestach i czynach ,wszyscy wiemy jak było. Egipcjanin jak to człowiek pustyni ciężki jest do odgadnięcia co mu w głowie i sercu siedzi.
Piłka to jednak gra zespołowa i oby Salah przebił Suareza osiągnięciami w PL.
Szpieg 18.01.2019 05:38 #
Piłkarsko 2 klasy lepszy? To ile klas lepszy jest CR albo Messi?
A na jakim poziomie jest taki Stu -10 klas gorszy? jak to wyliczasz.. :)
Szpieg 18.01.2019 05:40 #
Lubię Suareza, oczywiście był świetnym zawodnikiem ale także zdarzało mu się mieć zły dzień, przechodzić obok meczu, ideałów nie ma i jak dla mnie Mo niewiele ustępuje Suarezowi ale też nie do końca da się dokładnie ich porównać bo mimo, że obaj grają z przodu to nieco inaczej się ustawiają. Salah za to też sporo kreuje, zobacz ile ma asyst i ile spartolili koledzy podań.
Wojteklfc92 18.01.2019 08:08 #
Na Suarezie chyba mimo wszystko spoczywało więcej gry. A odnośnie do kreowania, też kreował masę sytuacji, których koledzy nie raczyli wykorzystywać jak dzieci. Pamiętam dobrze jak się na to wściekałem. Ciężko ich porównać, ale Suarez miał chyba jeszcze bardziej zacięty charakter, co skutkowało też oczywiście zachowaniami które mógł sobie odpuścić, ale taki już był. Mo jest, przynajmniej tak się wdaje oglądając mecze, dużo spokojniejszy i mniej agresywny w grze.
VII 18.01.2019 08:09 #
Dwa różne typy zawodników, o różnych predyspozycjach i sposobie gry. Zupełnie odmienne charaktery. Jak ogień i woda. Suarez nieobliczalny i nieprzewidywalny. Nigdy nie wiadomo było co mu strzeli do łba. Taki egocentryk bym powiedział. Salah z kolei bardzo spokojny, zrównoważony i poukładany. Nie okazuje nadmiernych emocji. Może tylko ja to zaobserwowałem, ale nigdy nie widziałem sytuacji gdzie wściekał się lub wrzeszczał na kolegów ze swojej drużyny albo przeciwników.
slobo 18.01.2019 08:14 #
To moja subiektywna opinia ,nie musisz się zgadzać.
Moim zdaniem Salah nic (nie wiele,jeśli chcesz być ścisły) nie kreuje. Szuka sobie miejsca,żeby dostawać podania i wykańczać,czasem odegrać,ale z kreacją nie wiele ma to wspólnego. Jest dobry i skuteczny w tym co robi i chwała mu za to ,jednak o wiele mniej uniwersalny niż Suarez grając u nas. Na początku jeszcze hasał po skrzydle i inaczej to wyglądało,teraz pewnie ma inne wytyczne. Suarez często grał jak by mu wyznaczono jedynie - Weź coś zrób.
kubaburza 18.01.2019 08:29 #
Osobiscie uwazam ze Suarez w swoim najlepszym sezonie byl lepszy od Salaha w swoim prime ale Mo ma wokol siebie takich pilkarzy jak Alisson Virgil Robertson a Suarez mial do gry Glena Johnsona i skrtela (z calym szacunkiem dla tej dwojki), dlatego Mo ma wieksze szanse na tytul.
fylyp93 18.01.2019 10:16 #
Nie no, Suarez był lepszy. Potrafił tworzyć coś z dosłownie niczego, pędził po boisku jak dziecko na plac zabaw. Potrafił strzelić gola głową z 16m, walnąć z połowy boiska, z wolnego, zakręcić rogala jak kiedyś Torres, strzelić z woleja piłki których zwykły człowiek nawet nie umiałby zgrać, a co najważniejsze - przeruchać obronę United w polu karnym :P oczywiście Salah też jest super i jak dobrze że go mamy. Z kolei teraz też ciężko porównywać w tym momencie - gramy o wiele bardziej defensywnie niż w poprzednim sezonie, a już na pewno niż w sezonie SAS gdzie był to po prostu radosny futbol, nieraz z wynikami orlikowymi :P
micer221 18.01.2019 10:18 #
Jak dobrze pamiętam to Mo z Evertonem w poprzednim sezonie nie grał co do tego że grał w każdym meczu PL. Czy Mo ma większe szanse na mistrzostwo niż Luis miał? Może i tak ale też moim zdaniem konkurencja jest dużo silniejsza niż wtedy. Teraz będzie trzeba zdobyć co najmniej ponad 90 pkt a w tamtym sezonie nawet 90 pkt nie trzeba było mieć. Mo grając w zespole z obroną gwarantująca dobry poziom może przejść obok meczu a Luis musiał w prawie każdym meczu grać na wysokim poziomie by zespół wygrywał mecze a obrona nie była gwarancja czystego konta
CzerwonyBartek 18.01.2019 10:38 #
Suarez z Liverpoolu chyba faktycznie trochę lepszy. Prawdziwy lider i silnik napędowy drużyny. Suarez z Barcelony tudzież jeden z wielu stojących w cieniu Messiego juz napewno nie. Salah obecnie to ważny element skrupulatnej układanki. Ma niesamowite liczby i potencjał do bycia jednym z 5 najlepszych piłkarzy świata przez wiele lat. Suarez 'nie spełniając' marzeń tylko ciągnąc troszkę gorszy zespół (oczywiście Liverpool w którym grał to były niestety za niskie progi na coś takiego. Drużyna pozbawiona obrony i zawodników z najwyższej półki w składzie oprócz starego Gerrarda) mógłby spokojnie powalczyć o złotą piłkę. Ale warunkiem koniecznym musiało by być bycie liderem numero uno Urugwajczyka. Wtedy był prawdziwym potworem
ElFirmino 18.01.2019 10:39 #
Salah jest świetny, ale jednak Suarez mnie bardziej przekonywał swoją grą. Jak widziałem Suareza na boisku to byłem pewny, że strzeli bramkę/asystuje bajeczne było to jak potrafił wyczarować coś z niczego. Gdy Suarez był na boisku zawsze się coś działo, Salahowi czasem się zdarza przejść obok meczu, ale z drugiej strony ma to "coś" nawet jak nie gra dobrego meczu to i tak wykręca liczby. Ciężko jest ich również porównywać, bo Suarez to wybitny napastnik, a Salah to nie jest typowa "9" tylko bardziej skrzydłowy. Nie wiem czy będę jeszcze kiedyś tak lubił jakiś duet jak nasz stary dobry SaS <3
nadaj4 18.01.2019 11:58 #
Salah
Wybór dla mnie jest oczywisty. Obaj są niesamowici, ale jakby taki Suarez grał w dzisiejszym LFC to byłbym spokojny o tytuł. Klepałby z Firmino aż miło :)
nadaj4 18.01.2019 12:16 #
zjadlo mi początek komentarza

Salah < Suarez
Sailor 18.01.2019 13:24 #
Takiego drugiego harpagana nie ma. Luis miał taki ciąg na bramkę, po prostu brał piłkę i bez żadnych dodatkowych ruchów zakładał siatki klasowym obrońcom. Tylko on potrafił wbić się samotnie w 4 obrońców i na końcu strzelić bramkę.
Oczywiście Mo też robi niesamowite efekty.
Można gdybać, lecz strach pomyśleć, jeśli Liverpool'u nie opuszczało, aż tylu topowych piłkarzy.
Salah, Suarez ,Couthino,Sterling... Ależ by to huczało.
CzerwonyBartek 18.01.2019 14:59 #
Sailor@ to też nie tak do końca. Został by Sterling, nie było Mane albo Salaha. Został by Coutinho być może nie było by Alissona i innych letnich transferów. Ja to gdybym miał narzekać na sprzedawanie największych gwiazd jakiś czas temu zastanowił bym się najpierw który z nich wskoczył by do obecnego składu. Cou był niesamowity ale z nim na boisku jako ŚPO tracilismy balans. Oczywiście nie było mu dane na własne życzenie zagrać z Holenderską skalą ale to już inna sprawa. Sterling jest niekoniecznie lepszy od Mane a tym bardziej od Salaha. No Suarez. Ten to by miał miejsce ale jest stary
radoLFC 18.01.2019 17:42 #
Suarez dużo więcej kreował, no i nie zmarnowałby tylu setek co Salah, z drugiej strony Mo ciągle wykręca świetne liczby.
No i ta furia, niech Ivanovic się cieszy, że Suarez ugryzł go w rękę a nie gdzie indziej ;-)

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com