Buvac opuszcza klub
Były asystent Jürgena Kloppa - Zeljko Buvac oficjalnie opuścił klub z Anfield. Ważny członek sztabu trenerskiego the Reds nie pracuje w Liverpoolu od kwietnia, kiedy przed drugim półfinałem Ligi Mistrzów wyjechał z Merseyside 'z powodów osobistych'.
Klopp odmówił komentarzy w sprawie Buvaca. Teraz po kilku miesiącach kontrakt 57-latka został rozwiązany.
Buvac określany był 'mózgiem' w sztabie trenerskim niemieckiego menadżera Liverpoolu. Współpracował z Kloppem od 17 lat. Trafił na Anfield razem z Jürgenem w październiku 2015 roku.
Ian Doyle
Komentarze (13)
Nie lubi natomiast kontaktow z prasa i tej calej otoczki medialnej.
Co się stało z "Mózgiem" Kloppa?
Łukasz Wiśniowski zainspirował mnie do poszukania informacji na temat Željko Buvača. Fenomenalnego asystenta Jurgena Klopa, który 9 miesięcy temu powiedział mu "auf wiedersehen". Cholernie tajemnicza sprawa, bo przez lata tworzyli nieodłączny duet i szli od klubu do klubu. Łukasz Piszczek wyznał Wiśni, że Buvač to geniusz i bez niego nie byłoby wielkich sukcesów BVB. Dlaczego więc nie pracuje już z Kloppem? Nie wiedzieliśmy. Nie poszło przecież o żonę! Ani o to, że Jurgen pożyczył hajs i nie oddał.
17 lat. Tak długo tworzyli duet trenerski. Poznali się w Moguncji, jeszcze jako piłkarze. To wtedy obiecali sobie, że ten, który pierwszy zostanie trenerem, zatrudni drugiego w roli asystenta. W 2001 roku Klopp niespodziewanie został trenerem Mainz i wywiązał się ze złożonej obietnicy. Zaproponował posadę swojemu kumplowi, wywalczył dla niego dobrą pensję i odpalił cygaro. To był jeden z najważniejszych dni w jego życiu zawodowym.
Niemiec wielokrotnie mówił, że on jest sercem, a Buvač mózgiem. Że w aspekcie taktycznym nie może konkurować ze swoim asystentem, bo ten jest geniuszem. Colin Bell, który doskonale zna obu panów, podsumował ich relację dość lakonicznie:
- To było nie do pomyślenia, żeby robili coś samodzielnie.
Andrij Woronin, były zawodnik Liverpoolu i Mainz, powiedział, że to Buvač był najważniejszym człowiekiem podczas treningów. Taktyczny maestro, szukający ciągle nowych sposobów gry, ofensywnego stylu, który przyniesie sukces.
- Tajemnicą drużyn Kloppa i Buvača zawsze był trening. A centralną postacią w tym treningu był Buvač.
Niektórzy twierdzą, że pomysłodawcą słynnego gegen pressingu był właśnie ŽB.
Kiedy Klopp usiadł do negocjacji z Liverpoolem, nie podjął tematu swojej gaży, budżetu na transfery czy czegokolwiek innego. Zapytał: - Czy dostanę zgodę na przyjście do klubu z Peterem Krawietzem i Željko Buvačem? Jeśli nie, to nie kontynuujmy rozmów.
Menedżer Liverpoolu kilka lat temu udzielił znakomitego wywiadu magazynowi "France Football". Mówił w nim:
- Nie istnieję bez moich asystentów. Nigdy nie bałem się zatrudniać do sztabu ludzi mądrzejszych ode mnie w pewnych aspektach. Nie mam ambicji bycia najmądrzejszym we wszystkim.
Cztery dni przed półfinałowym meczem Ligi Mistrzów z Romą, Buvač sensacyjnie zrezygnował. Angielscy dziennikarze zaczęli snuć najróżniejsze domysły. Klopp nie chciał precyzyjnie wyjaśnić, o co poszło. Dziś, najmocniej przebija się argumentacja, że tandem to nie jest model pracy w Premier League. Menedżer to lider. On jest wyraźnym numerem jeden, jego asystenci są jedynie współpracownikami. Harują szczebel niżej. Tymczasem Klopp i Buvač w kontaktach z piłkarzami funkcjonowali na tym samym poziomie. Podczas meczu razem podejmowali decyzję o zmianach. Oczywiście, ktoś musiał pełnić rolę medialnego numeru jeden. Ale ludzi znający realia Mainz, BVB czy Liverpoolu wiedzieli, że faktycznie są duetem menedżerów.
Podobno w klubie zasugerowano Kloppowi, że taki układ dłużej nie przetrwa. To Anglia, a nie Niemcy. Tu menedżer musi być kimś w rodzaju samca alfa.
Dziennikarze The Times przygotowali ciekawą statystykę. Dotyczy ona liczby bramek zdobytych przez rezerwowych wprowadzonych na boisko przez Kloppa w erze Buvača (zawsze razem konsultowali zmiany) i w ciągu 9 miesięcy bez Serba.
Sezon 16/17 - 9 goli w 47 meczach
Sezon 17/18 - 5 goli w 56 meczach
Sezon 18/19 - 9 goli w 30 meczach
Progres.
Liverpool rozgrywa wspaniały sezon bez Buvača, a Klopp radzi sobie bez niego. Nie to, co Jose Mourinho, który po rozstaniu z wieloletnim asystentem Ruim Farią, stracił dawną moc. Wielu twierdzi, że właśnie bez swojego mózgu taktycznego, Jose nie jest już tym menedżerem, co kiedyś.
O to to, dzisiaj rano to przeczytałem, ten sam tekst, co przesłałeś w linku. :) Wybacz, nie zauważyłem.