Podsumowanie meczu
Przewaga Liverpoolu stopniała do 3 punktów. Podopieczni Jürgena Kloppa zremisowali z Młotami w Londynie 1:1. Wynik spotkania otworzył Sadio Mané, a tuż po nim stan rywalizacji wyrównał Michail Antonio.
Skład Liverpoolu
W porównaniu do ostatniego spotkania z Lisami, Klopp dokonał 3 zmian w podstawowym zestawieniu. W pierwszej XI znaleźli się Fabinho, Lallana i Milner.
Menedżer czerwonych nie mógł skorzystać z usług kilku borykających się z drobnymi urazami zawodników: Hendersona, Lovrena i Wijnalduma.
Pierwsza połowa
Gospodarze już od pierwszych minut chcieli wywrzeć presję na przyjezdnych. Dobrą okazję na otwarcie wyniku spotkania miał Chicharito, lecz jego strzał okazał się niecelny. Następnie z dystansu huknął Aaron Cresswell - również obok bramki.
Pomimo częstych ataków West Hamu, to właśnie The Reds jako pierwsi przełamali impas.
W 22. minucie wynik spotkania otworzył Sadio Mané. Senegalczyk obrócił się z piłką w polu karnym rywala i strzałem lewą nogą pokonał Fabiańskiego.
Liverpoolczycy nie cieszyli się długo z prowadzenia.
W 28. minucie spotkania zawodnicy West Hamu zaskoczyli Liverpool rozegraniem rzutu wolnego. Wyśmienitą okazję wykorzystał Antonio, który precyzyjnym uderzeniem nie dał żadnych szans Alissonowi.
Gospodarze mogli wyjść na prowadzenie po kolejnym stałym fragmencie gry, lecz z bliskiej odległości niecelny strzał głową oddał Rice.
Druga połowa
Po przerwie nieco bardziej aktywni byli Czerwoni, którzy częściej zagrywali piłkę do Mo Salaha. Egipcjanin pod naciskiem rywala nie był jednak w stanie umieścić piłki w sieci.
Zaniepokojony wynikiem spotkanie Klopp zdecydował się dokonać 2 zmian. Na murawie zameldowali się Xherdan Shaqiri, a następnie Divock Origi.
The Reds coraz częściej utrzymywali się przy piłce na połowie rywala, lecz nie przyniosło to wymiernych korzyści w postaci strzelonego gola.
W ostatniej minucie doliczonego czasu gry znakomitą sytuację miał jeszcze Origi, lecz koniec końców piłka wylądowała w rękawicach Fabiańskiego.
The Reds musieli zadowolić się podziałem punktów z West Hamem.
Komentarze (0)