Robbie Fowler pochlebnie o Salahu
Robbie Fowler, były as ofensywy The Reds, podjął się analizy gry najlepszego obecnie strzelca Liverpoolu, Mohameda Salaha, na pozycji wysuniętego napastnika. Anglik nie był szczególnie zaskoczony skutecznością Egipcjanina w środku ataku.
W debiutanckim sezonie Mohamed Salah zdobył 44 gole dla Liverpoolu, grając zazwyczaj jako najbardziej wysunięty na prawo zawodnik ofensywnego tercetu The Reds. W obecnym sezonie Jürgen Klopp lekko zmodyfikował swoją taktykę i Salah obecnie regularnie wykorzystywany jest jako numer 9.
Na pozycji wysuniętego napastnika Egipcjanin okazał się równie skuteczny - w sezonie 2018/19 zanotował dotychczas 19 goli w 33 występach i jest o włos od pobicia rekordu Luisa Suareza, który jako ostatni piłkarz Liverpoolu potrafił strzelić przynajmniej 20 goli w dwóch kolejnych sezonach.
Niedawno Salah osiągnął pułap 50 goli w Premier League, z czego 48 strzelił dla Liverpoolu w zaledwie 61 występach.
Robbie Fowler, który w latach 90. zdobywał po 30 goli w trzech kolejnych sezonach, wyjaśnił, jak boiskowa inteligencja i umiejętności Salaha wpłynęły na to, że zmiana jego pozycji na boisku przebiegła niemal niezauważenie.
- Jego osiągnięcia są naprawdę genialne. Gdy oglądasz go na boisku, po prostu wiesz, że gwarantuje sytuacje bramkowe, a gdy już ma te sytuacje, to oczywiście zdobywa kolejne gole - mówił były napastnik The Reds, który w przyszłym miesiącu wybiegnie jako kapitan w spotkaniu legend pomiędzy Liverpoolem i Milanem.
- Myślę, że te 50 bramek, które zdobył w Premier League, to najszybciej zdobyte 50 goli w historii Liverpoolu. Sam ten fakt jest niesamowity, jeśli wziąć pod uwagę jakość piłkarzy, którzy występowali w naszym klubie.
- To, jak się prezentuje obecnie na boisku nie jest dla mnie żadną niespodzianką, ponieważ po prostu było widać, że jest dobrym piłkarzem niezależnie od zajmowanej pozycji. Gdziekolwiek by nie zagrał, oczywiste było to, że będzie tworzył sobie okazje bramkowe.
- Każdy jego strzał na bramkę wydaje się być dość niekonwencjonalny. Mam na myśli to, że nie jest może tak płynny jak inni napastnicy z przeszłości, jeśli chodzi o sposób strzelania, ale to nie ma żadnego znaczenia - jest efektywny. Nie jestem tym zaskoczony, ponieważ, biorąc pod uwagę jego gole z zeszłego roku i te zdobyte w obecnym, on po prostu potrafi strzelić z niczego.
Taktyczna elastyczność Salaha jest, zdaniem Fowlera, bardzo cenna dla Kloppa i Liverpoolu.
- Myślę, że futbol się zmienił. W przeszłości w składzie drużyny zawsze występował zawodnik z numerem 9 i numerem 10, więc zazwyczaj grało się na dwóch napastników. Dzisiaj gra się na jednego napastnika lub na trzech z zadaniami wsparcia. Dlatego niezależnie od tego, na której pozycji występujesz w ofensywnym trio, jeśli jesteś dobrym piłkarzem i potrafisz tworzyć sobie okazje i wolną przestrzeń, to oczywiście będziesz zdobywał więcej bramek. Myślę, że on udowodnił już, że potrafi zrobić miejsce sobie, a także swoim partnerom z drużyny. Oczywiście, gra dla dobrej drużyny, która również tworzy mu sytuacje, więc jest to pewnego rodzaju idealne dopasowanie.
- Taki już jest futbol, formacje się zmieniają, jednak myślę, że czerpiemy korzyści z tego, że on potrafi zagrać na dowolnej pozycji w ofensywie. Myślę, że już to udowodnił, bo niezależnie od tego, jaką pozycję zajmował wśród ofensywnej trójki, zawsze miał szanse i strzelał gole.
Cztery z dotychczasowych goli zdobytych przez Salaha w trwającym sezonie padły z jedenastu metrów, a Salah wydaje się być obecnie pierwszym wyborem The Reds, jeśli chodzi o wykonawców rzutów karnych. Fowler zauważył małą zmianę w mentalności najlepszego obecnie strzelca Liverpoolu.
- To wygląda jakby inni piłkarze albo menedżer mówili mu: 'Będziesz teraz wykonywał rzuty karne, a my pomożemy zdobyć Ci więcej goli, stać się bardziej uniwersalnym piłkarzem'.
- On nie jest niewiarygodnie chciwym, czy samolubnym typem człowieka, więc nie odbierałbym tego w ten sposób, jednak myślę, że jego sposób gry nieco się zmienił i teraz sprawia wrażenie jakby bardziej skupionego i bezpośredniego w kontekście zdobywania goli. Myślę, że czasem warto jest mieć w sobie odrobinę egoizmu i on to ma.
- Nie twierdzę, że to złe, czy dobre, jednak, jeśli spojrzeć na najlepszych napastników grających dawniej, tych z Liverpoolu i nie tylko, to okazuje się, że każdy z nich miał w sobie trochę chciwości. Dlatego uważam, że ta zmiana jest dobra dla Salaha i przede wszystkim dobra dla nas.
Komentarze (0)