TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1635

Howe po porażce na Anfield


Liverpool pewnie pokonał Bournemouth we wczorajszym meczu ligowym rozgrywanym na Anfield. Podopieczni Jürgena Kloppa strzelili trzy gole, nie tracąc żadnego, ale menedżer Wisienek twierdzi, że pierwszy z nich nie powinien zostać uznany i miał ogromny wpływ na resztę spotkania.

- To był niezwykle ważny moment spotkania. Dobrze się broniliśmy, Liverpool nie miał zbyt wielu sytuacji. Ale po stracie gola musieliśmy zmienić nasze nastawienie.

- Mieliśmy konkretny plan i dobrze go realizowaliśmy. Wszyscy zawodnicy odpowiednio wywiązywali się ze swoich obowiązków. Mecz wyglądał dla nas obiecująco przez pierwsze 15-20 minut. Trafienie Liverpoolu na 1:0 było punktem zwrotnym tej rywalizacji.

- Szczerze mówiąc, nie widziałem dokładniej tej sytuacji, ale osoby z mojego sztabu szkoleniowego powiedziały mi, że pierwsza bramka nie powinna zostać uznana. Sadio Mané był na spalonym. Na szczęście w następnym sezonie Premier League pojawi się VAR, który będzie niezwykle pomocny. Przyniesie to korzyści każdej drużynie.

- Ostatecznie wynik jest dla nas wielkim rozczarowaniem, ale mieliśmy kilka dobrych momentów w tym spotkaniu. Musimy pozostać spokojni i walczyć dalej - zakończył Eddie Howe.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

Zyska 10.02.2019 09:14 #
Ale dla mnie to jest beka. Spalonego nie było, a jeżeli był to miał 1-2cm.
Nie doszło by do straty bramki, gdyby ten ziomek przykrył Mane, zamiast tego popełnił bląd i go puścił.
Mane nie korzystał z sytuacji spalonej bo czy by był na tej pozycji co był, czy 10cm dalej bramki to i tak by strzelił.
Howe zachowuje się jak pi*zda. Zamiast wytknąć błąd obrońcy, wytknie błąd sędziemu, gdzie spalony był nie do wychwycenia (o ile był!) a obrońca stał dobry metr za Senegalczykiem.
Magerlfc 10.02.2019 09:16 #
Panie Eddie. Kup Pan okulary swoim osobom ze sztabu szkoleniowego. Mane idealnie wkleił się w linie spalonego. Ale znowu ludzie nie widziacy tej sytuacji będą mowić, że gdyby nie ta bramka Mane to bourne wygrałoby, bo to oni by strzelili za chwile jako pierwsi i potem fantastycznie wybronili nas przez cały mecz... mecz z bournemouth był do odfajkowania. Każdy inny wynik niż zwyciestwo, mentalnie by nas zniszczył. Ale jedziemy dalej. Teraz Bayern, gdzie bez Virgila w ogóle tego nie widzę.
radoLFC 10.02.2019 09:31 #
Nie wiem czemu się go czepiacie, broni się jak umie. Sadio miał sporo szczęścia, zamiast paradować obok bramkarza powinien wrócić jak najszybciej ze spalonego i nie byłoby kontrowersji.
Aklerua 10.02.2019 09:48 #
Na tweeterze ktoś wkleił przepisy. Które wyraźnie mówią że nie było spalonego. Bo liczą się nogi a nie ręce. A tak na marginesie kiedy tu będzie opcja. Dodania zdjęcia, emoty, gifa i korekty wpisu. ? Drogie lfc.pl trzeba by było pójść do przodu
Liverbird1979 10.02.2019 09:54 #
Ta sytuacja nawet przy VAR jest ciężka do rozstrzygnięcia. Wieszczycki w canal + w przerwie prawie mnie przekona że spalonego nie było. Osobiście uważam że był 1-2 cm (Głowa Sadio). Jednak w takiej sytuacji rozdmuchiwanie tego jest po prostu śmieszne. Tym bardziej że Sadio wracał w kierunku swojej bramki. Złej baletnicy nawet rąbek przy spódnicy przeszkadza.
Aminer 10.02.2019 11:18 #
Z VAR ten gol byłby nie uznany dlatego, że na pierwszy rzut oka Mane był bardziej bliżej bramki i nikt z VAR nie miałby tyle czasu, jak Wieszczycki w Canal+, żeby w trakcie meczu "klatka po klatce" szukać mało widocznej nogi zawodnika Bournemouth.
hoster 10.02.2019 11:41 #
Wygraliśmy 3:0 na szczęście nie 1:0 więc nawet jeżeli spalony był a po obejrzeniu analizy na C+ widać, że nie było, nie ma co zbytnio nad tym dywagować.
TheGuy 10.02.2019 15:11 #
z VARem byłby gol? Pewnie nie. Do pierwszej bramki murowali? Tak. Po pierwszym golu musieli podejść, przez co zostawiali luki? Tak. Wykorzystaliśmy te luki? Tak. Zatem nie widzę dlaczego plujecie na Eddiego.
redartur76 10.02.2019 19:50 #
Aminer
A od czego jest var. Chyba właśnie po to.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com