Kovač przed meczem z Liverpoolem
Niko Kovač przyznał, że przed spotkaniem z Liverpoolem w Lidze Mistrzów martwi go postawa jego zespołu, Bayernu Monachium, w defensywie. Mistrzowie Niemiec rozgrzali się przed wtorkowym pojedynkiem na Anfield w lidze, kiedy w niezbyt przekonujący sposób pokonali Augsburg 3:2.
W tym spotkaniu kontuzję kostki odniósł Kingsley Coman.
Bawarczycy musieli w tym meczu dwukrotnie odrabiać straty, jednak udało im się wygrać po dwóch trafieniach wspomnianego wcześniej francuskiego skrzydłowego oraz jednym golu Davida Alaby.
Augsburg wyszedł na jednobramkowe prowadzenie już po 15 sekundach od pierwszego gwizdka, a Leon Goretzka został autorem najszybciej strzelonego gola samobójczego w historii Bundesligi.
- Mieliśmy problem z wejściem w ten mecz - powiedział menedżer Bayernu, Kovač.
- Nie przypominam sobie, żebyśmy wcześniej stracili bramkę tak szybko, to było niepokojące.
- Wiedzieliśmy, że Augsburg będzie grał blisko naszych zawodników, że będą chcieli grać bardziej fizycznie. My nie mogliśmy się zorganizować i ułożenie gry zajęło nam aż 35 minut.
- W tej chwili każdy strzał zamienia się w bramkę. Kiedy jesteśmy przy piłce, drużyna nie gra tak, jak tego od niej oczekuję.
- Dobrym przykładem była ich druga bramka. Przejęli wolną piłkę i mieli zdecydowanie za dużo przestrzeni, Liverpool na pewno też ukarze nas za taki błąd.
- Jeśli chodzi o defensywę, to musimy popracować nad powrotami do obrony, na pewno będzie to ważna część mojej analizy przedmeczowej.
Kovač desygnował do gry taką jedenastkę, która spodziewana jest do rozpoczęcia meczu na Anfield, jednak menedżer będzie musiał nanieść pewne korekty z powodu urazu Comana.
Reprezentant Francji opuścił WWK Arenę z dużym opatrunkiem na lewej kostce. Zastąpi go prawdopodobnie Franck Ribery.
- Wygląda na to, że to kolejna kontuzja ścięgna - powiedział Kovač.
- Lekarze stwierdzili, że nie wygląda to najlepiej. To rozczarowujące, ponieważ z nim w składzie zespół dysponuje zupełnie inną dynamiką. Więcej dowiemy się w sobotę, kiedy dostaniemy wyniki prześwietlenia.
Jak okazało się dziś rano, w Monachium odetchnięto z ulgą, ponieważ wspomniane wyniki nie wykazały uszkodzenia więzadeł.
Kovač uważa, że nadchodzący dwumecz z Liverpoolem mógł rozproszyć część zawodników, przez co Bayern miał pewne problemy z ograniem walecznego, aczkolwiek zdecydowanie słabszego przeciwnika.
- Być może niektórzy myślami byli już w Liverpoolu, to możliwe. To nie jest dobre, ale to tylko ludzie - dodał.
- Czy taka jedenastka wystąpi przeciwko The Reds? To zależy od zawodników, swoją pracą mogą albo dostać się do wyjściowej jedenastki, albo z niej wypaść.
- W ostatnim spotkaniu podjęliśmy walkę, zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej wypadliśmy zdecydowanie lepiej. Patrząc na całokształt, to był mecz walki, ale zasłużyliśmy na wygraną.
Komentarze (8)
Bayern potwierdził, że Coman będzie gotowy na Liverpool.
YNWA
Bez Comana tez nie oferuja tak duzo w ofensywie. Boje sie tylko srodka obrony bez Virgila no ale sie zobaczy.