Gnabry o rywalizacji z the Reds
Serge Gnabry powiedział, że Bayern ma świadomość zagrożenia, jakie czyha na nich ze strony Liverpoolu na Anfield przy okazji jutrzejszego starcia w Champions League.
Były skrzydłowy Arsenalu zdaje sobie sprawę, jak silny zespół prowadzi Jürgen Klopp. W poprzednim sezonie Gnabry w barwach Hoffenheim miał okazję mierzyć się z Liverpoolem w 4 rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. The Reds wygrali 2 mecze i awansowali do fazy grupowej.
Kontuzje, które w tym sezonie prześladują Arjena Robbena i Francka Ribery'ego sprawiły, że Gnabry otrzymuje w bieżącym sezonie sporo szans od Niko Kovača.
23-latek jest drugim najlepszym strzelcem w Bayernie w obecnym sezonie. Z siedmioma bramkami na koncie ustępuje jedynie Robertowi Lewandowskiemu.
Gnabry docenia wielki potencjał ofensywnego trio Liverpoolu, ale zwraca też uwagę na ogrom pracy, którą wykonuje w zespole Gini Wijnaldum.
- W Bundeslidze nie możemy pozwalać sobie na straty punktów. W ostatnim czasie pogubiliśmy już ich zbyt wiele, wyczerpaliśmy margines błędu i chcąc walczyć o tytuł, nie ma już miejsca na pomyłki - powiedział.
- Liverpool to bardzo silny zespół, który z łatwością wykorzysta błędy swojego rywala. Potrafią być bezlitośni w tym aspekcie i musimy mieć się na baczności.
- Mane, Salah i Firmino to zawodnicy, których nie trzeba nikomu przedstawiać. Giniego Wijnalduma również! Kiedy oglądam mecze Liverpoolu wydaje mi się, że ten gość jest wszędzie! Jest niesamowicie pracowitym zawodnikiem, który świetnie łączy przestrzeń między poszczególnymi formacjami. Ma duży wpływ na grę Liverpoolu.
Komentarze (2)
Po drugie:nie obrażajmy inne zespoły.Nikt nam nie każe "kochać" MC czy MU ale szacunek dla rywala się należy.A jeżeli "kibice" przeciwników to nierozgarnięci troglodyci to nie zniżajmy się do ich poziomu
Po trzecie:oczywiście,że w meczach City jesteśmy za ich aktualnym adwersarzem-to normalne zachowanie
Po czwarte: na koniec powtórzę się-skupmy się przede wszystkim na sobie
Come on LFC!-:)