SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1792

Liverpool vs Bundesliga


Przed nadchodzącym spotkaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Liverpoolem a Bayernem Monachium wybraliśmy najsłynniejsze zwycięstwa The Reds nad drużynami grającymi na co dzień w Bundeslidze.

Przedstawiamy poniżej 10 najbardziej pamiętnych zwycięstw Liverpoolu nad zespołami z Niemiec...

Borussia Mönchengladbach (1977)

Liverpool wygrał swój pierwszy Puchar Europy po zwycięstwie 3-1 właśnie nad Borussią Mönchengladbach w Rzymie. Kilka dni po przegranym finale Pucharu Anglii z Manchesterem United na Wembley drużyna Boba Paisleya zrehabilitowała się w wielkim stylu. Terry McDermott wyprowadził The Reds na prowadzenie, a potem wynik wyrównał strzałem nie do obrony Allan Simonsen. Tommy Smith przywrócił prowadzenie Liverpoolowi wspaniałym strzałem głową po rzucie różnym, a potem Phil Neal spokojnym strzałem z karnego tylko potwierdził to, że Puchar Europy powędruje na Merseyside.

Borussia Mönchengladbach (1973)

Zanim przyszedł triumf w 1977 roku, Liverpool odniósł swój pierwszy sukces na arenie europejskiej wygrywając również właśnie z Borussią Mönchengladbach w finale Pucharu UEFA z 1973 roku. W pierwszym meczu na Anfield The Reds Billa Shankly'ego wygrali 3-0 po dwóch golach Kevina Keegana i strzale Larry'ego Lloyda. Keegan zaliczyłby w tym meczu hat-tricka, gdyby nie zmarnowana jedenastka, z drugiej strony boiska zaś Ray Clemence zatrzymał strzał z 'wapna' Juppa Heynckesa. W rewanżu w Niemczech po dwóch golach z pierwszej połowy autorstwa Juppa Heynckesa The Reds drżeli o wynik, jednak ich obrona pozostała niewzruszona i zapewniła Liverpoolowi pierwsze trofeum klubu na arenie europejskiej.

Hamburger SV (1977)

Powrót Kevina Keegana na Anfield w 1977 roku był dla niego dość nieszczęśliwy, bo jego Hamburg został pobity 6-0, a Liverpool sięgnął po Superpuchar Europy. Po remisie w pierwszym meczu, osiągniętym dzięki bramce Davida Fairclougha, to Terry McDermott okazał się bohaterem rewanżu zdobywając hat-tricka. Późniejsze gole Phila Thompsona, Davida Fairclougha oraz Kenny'ego Dalglisha sprawiły tylko, że Superpuchar Europy smakował jeszcze lepiej.

Borussia Dortmund (2016)

Dejan Lovren na oczach The Kop dał Liverpoolowi pamiętne zwycięstwo strzałem głową w meczu z Borussią Dortmund, dzięki czemu Liverpool awansował do półfinału Ligi Europy po niesamowicie emocjonującym meczu. W wieczór rocznicy tragedii z Hillsborough kibice obydwu zespołów oddali hołd 96 ofiarom katastrofy przed pierwszym gwizdkiem. Po pierwszym meczu było 1-1, a w rewanżu Borussia niesamowicie rozpoczęła mecz wychodząc błyskawicznie, bo już po 9 minutach, na dwubramkowe prowadzenie. Mimo, że na początku drugiej połowy bramkę kontaktową dla Liverpoolu zdobył Divock Origi, Marco Reus wkrótce przywrócił gościom bezpieczną, dwubramkową przewagę. Liverpool jednak jeszcze nie skończył. Najpierw świetnie akcję wykończył Philippe Coutinho, a potem Mamadou Sakho wyrównał stan rywalizacji na 12 minut przed końcem meczu. W momencie, gdy nadzieje gospodarzy zdawały się pryskać, James Milner dośrodkował piłkę z prawej strony, a Dejan Lovren strzałem głową doprowadził trybuny do szaleństwa.

1.FC Köln (1965)

Liverpool wyeliminował zespół 1.FC Köln z Pucharu Europy w 1965 roku dzięki rzutowi monetą. To był epicki moment, gdy po trzech remisach i przekładaniu jednego ze spotkań, nic nie było w stanie przesądzić o wyższości jednego zespołu nad drugim. Gole Iana St Johna i Rogera Hunta wyprowadziły Liverpool na dwubramkowe prowadzenie w meczu rozgrywanym na neutralnym obiekcie klubu Feyenord FC w Rotterdamie, jednak piłkarze z Kolonii byli w stanie doprowadzić do wyniku 2-2. Po 300 minutach gry o awansie musiał zdecydować rzut monetą. W centrum zainteresowania był sędzia Robert Shaut z Belgii oraz kapitanowie obydwu drużyn, czyli Ron Yeats i Wolfgang Overath. Wspominając te chwile Yeats mówi:

- Byłem pierwszy u sędziego i powiedziałem mu, że wybieram orła. Szczęśliwie dla mnie sędzia odparł: 'ok, Liverpool orzeł, Kolonia reszka'. Moneta jednak po wyrzuceniu w górę wylądowała rantem w błocie. Powiedziałem wówczas do sędziego: 'będzie trzeba powtórzyć rzut', a on zgodził się ze mną. Myślałem, że niemiecki kapitan zaraz uderzy sędziego. Był wściekły, bo moneta przechylała się na reszkę. Sędzia podniósł jednak monetę, kolejny raz wyrzucił ją w górę i tym razem wypadł orzeł.

Borussia Mönchengladbach (1978)

Liverpool dotarł do drugiego z kolei finału Pucharu Europy dzięki zwycięstwu w półfinale z Borussią Mönchengladbach w 1978 roku. Po przegranej 2-1 w Niemczech zapowiadało się na udaną zemstę za finał poprzedniej edycji rozgrywek. Jednak pamiętnego wieczoru na Anfield Bob Paisley poprowadził Liverpool do zwycięstwa 3-0, a na listę strzelców wpisali się Ray Kennedy, Kenny Dalglish i Jimmy Case. Nagrodą był mecz na Wembley - tam król Kenny zapewnił Liverpoolowi drugie z rzędu zwycięstwo w Pucharze Europy, tym razem po pokonaniu w finale Club Brugge.

Bayern Monachium (1981)

Bayern został wyeliminowany przez Liverpool, gdy ten dotarł do trzeciego w historii klubu finału Pucharu Europy w 1981 roku. Po bezbramkowym remisie w pierwszym półfinale na Anfield wielu obserwatorów uważało, że to Bayern jest faworytem w grze o finał w Paryżu, jednak zespół Boba Paisleya widział to nieco inaczej. Bramka Raya Kennedy'ego z 83. minuty okazała się być decydująca; gol zdobyty w ostatnich minutach przez Karla-Heinza Rummenigge był już tylko na pocieszenie.

Bayern Monachium (2001)

Zespół Gerarda Houliera zdobył swoje kolejne trofeum w 2001 roku po tym, jak pokonał w finale Superpucharu Europy w Monaco Bayern 3-2. Piłkarze Liverpoolu pewnie prowadzili do przerwy 3-0 - najpierw bramkę strzelił John Arne Ridge, a potem prowadzenie The Reds podwyższyli Michael Owen i Emile Heskey. Hasan Salihamidzić strzelił później na 3-1 i choć po golu Carstena Janckera na dziewięć minut przed końcem meczu zrobiło się dość nerwowo, to piłkarze Houliera dowieźli zwycięstwo do końca.

Bayer Leverkusen (2005)

Luis Garcia podtrzymał przy życiu marzenia The Reds o finale w Stambule w meczu, który okazał się być zemstą Liverpoolu na Leverkusen za porażkę w rozgrywkach z 2002 roku. Bramka zdobyta na Anfield w meczu wygranym przez Liverpool 3-1 dawała nadzieje popularnym wówczas Aptekarzom na pozytywny rezultat rewanżu na Bay Arena. W wieczór poprzedzający spotkanie Rafa Benitez zaskoczył kibiców The Reds wizytą w lokalnym barze, gdzie obejrzał mecz Ligi Mistrzów, którego nie transmitowano w klubowym hotelu. 24 godziny później zespół Beniteza spisał się znakomicie. Dwa gole w pierwszej połowie Luisa Garcii praktycznie przesądziły o losach rywalizacji, a po bramce Milana Baroša wydawało się, że już jest po meczu. Gospodarze wprawdzie strzelili jeszcze gola w końcówce, ale do ćwierćfinału pewnie awansował Liverpool.

Hoffenheim (2017)

Na początku drogi Liverpoolu do zeszłorocznego finału Ligi Mistrzów w Kijowie stanął w eliminacjach do tych rozgrywek zespół Hoffenheim. W pierwszym spotkaniu w Niemczech Simon Mignolet wybronił na początku karnego, a później swoją pierwszą bramkę w profesjonalnym futbolu zdobył z rzutu wolnego Trent Alexander-Arnold. James Milner podwyższył prowadzenie na 2-0, a goście odpowiedzieli jedną bramką. W rewanżu na Anfield Liverpool pewnie wygrał 4-2 po dwóch golach Emre Cana oraz bramkach Mohameda Salaha i Roberto Firmino. Cały dwumecz zakończył się wynikiem 6-3 dając początek niezapomnianej przygodzie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo
Decyzje Salaha o grze w kadrze pomagają LFC?  (0)
22.11.2024 19:54, Mdk66, Liverpool Echo
Trening przed Southampton - zdjęcia  (2)
22.11.2024 17:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Ramsdale i Bednarek nie zagrają z Liverpoolem  (0)
22.11.2024 16:05, BarryAllen, southamptonfc.com
Data startu i końca przyszłego sezonu  (0)
22.11.2024 14:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Konferencja prasowa przed meczem z Southampton  (4)
22.11.2024 14:14, AirCanada, liverpoolfc.com