Podsumowanie meczu
Liverpool w znakomitym stylu pokonał Watford na Anfield 5:0. Dwie bramki w pierwszej części spotkania strzelił Mané, a po przerwie do listy strzelców dopisali się Origi i Van Dijk (2).
Składy obu ekip
Liverpool: Alisson, Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson, Fabinho, Wijnaldum (Keita 83'), Milner (Henderson 70'), Mané (Lallana 78'), Salah, Origi.
Watford: Foster, Janmaat, Mariappa, Cathcart, Masina, Doucoure, Capoue, Hughes, Deulofeu (Cleverley 73'), Pereyra (Sema 84'), Deeney (Gray 73').
Pierwsza połowa
Liverpoolczycy niesieni dopingiem fanów rozpoczęli z wysokiego C.
Już w 9. minucie spotkania piłkę w siatce Szerszeni umieścił Sadio Mané.
Senegalczyk wykorzystał znakomite dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda i precyzyjnym strzałem głową pokonał Fostera.
Czerwoni po zdobytej bramce wyraźnie nabrali wiatru w żagle i zaczęli wyprowadzać kolejne, niezwykle groźne ataki.
W 20. minucie było już 2:0.
Alexander-Arnold zanotował kolejną asystę, tak samo jak kolejnego gola strzelił Sadio Mané.
Skrzydłowy Liverpoolu tym razem odwrócony był tyłem do bramki i zdecydował się na uderzenie piętą. Jego precyzyjny strzał zaskoczył Fostera, a futbolówka tylko zatrzepotała w sieci.
Przed przerwą do listy strzelców miał szansę dopisać się Salah. Egipcjanin trafił jednak w słupek.
Swoją szansę mieli również goście, lecz kluczową interwencją wykazał się Matip.
Druga połowa
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. W dalszym ciągu dominowali podopieczni Jürgena Kloppa.
Goście nie pozostawali im jednak dłużni. Zawodnicy Watfordu również wyprowadzali groźne ataki, lecz robili to ze znacznie mniejszą częstotliwością.
W 66. minucie obronę Szerszeni przełamał Origi. Belg popisał się indywidualnym rajdem, który zakończył precyzyjnym strzałem przy słupku, nie dając przy tym żadnych szans Fosterowi.
Szybko odpowiedzieć mogli goście, lecz Alisson dwukrotnie powstrzymał Andre Gray'a.
Wynik spotkania na 4:0 podwyższył w 79. minucie Van Dijk, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Arnolda.
Chwilę później stoper Czerwonych swój niezwykle udany występ przypieczętował kolejnym trafieniem, ustalając tym samym wynik spotkania. Tym razem dośrodkowanie na głowę Holendra posłał Robertson.
The Reds pewnie pokonali Watford 5:0, dzięki czemu oprócz kompletu punktów znacznie poprawili swój bilans bramkowy.
Komentarze (0)